• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Dlaczego randkowanie w tych czasach jest takie trudne?

Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
No niech będę alter ego, ważne że dającym wspaniałe orgazmy 😂😂😂
Gloria tibi 😁
No cóż, niektórzy mają szósty zmysł, ja mam… powiadomienia, e-mail i Saanvi 😍. O tak, na ruski rok tu wpadam, by popatrzeć, jak się przedszkole bawi (raczej jako bierny widz).
A co do alter ego – miłe porównanie, ale Saanvi i ja to jednak różne osoby. Choć jak już jestem domniemanym alter ego, to przynajmniej takim, które daje niezapomniane wrażenia 😁🤣. 😉
BTW, te dwa mocne charaktery naprawdę by się nie zmieściły w jednej głowie.

A co do fanów i antyfanów – każdy ma swoje grono. Ty masz swoich „przeciwników”, ja mam „sympatyków”. Ważne, że obaj potrafimy wywoływać emocje, co nie? 😁😉 Piona🤜🤛🏼AD MAIORA
Dobrze, że potraktowałeś to co napisałem z przymrużeniem oka 🙂😉 Dziękuję za dystans do siebie 🙂
Zgadzam się. Emocje to podstawa tutaj.
Ja tu jestem dla emocjonalnej i intelektualnej rozrywki.
Stawiam może kontrowersyjne hipotezy i patrzę co się stanie 😉
Ad maiora 😁
 
Mężczyzna

Don_Juan

Seks Praktykant
Odpowiadając na pytanie zadane w tytule tematu: przez Internet mamy zbyt duży wybór,i nie tylko o randkowanie tu chodzi 😁
Gówno prawda. Ja nie miałem kiedykolwiek problemu z tym, że jest sporo ludzi, a wręcz odwrotnie. Problem byłby wtedy, gdyby nie było ludzi lub było ich mało - jak tutaj. Wtedy i tylko wtedy jest problem.
Daj spokój. Po co to nazewnictwo? Ja tu jestem Wrogiem Publicznym nr 1. Nie odbieraj mi tej zacnej roli 😁😉
Nazywam po prostu rzeczy po imieniu: @Kratos jest Pizdą zgrywającą Twardziela, a nawet nie ma jaj pokazać swojej facjaty. I od razu uprzedzam: ja już swoją pokazałem kilkukrotnie. No i nie zamierzam Ci odbierać tytułu Wroga Numer 1 - spoczko, Ziomuś! :D;)
 
Mężczyzna

PanCiacho

Instruktor seksu
Gówno prawda. Ja nie miałem kiedykolwiek problemu z tym, że jest sporo ludzi, a wręcz odwrotnie.
Właśnie dlatego,że jest duży wybór to można przebierać a nie decydować się na pierwszą możliwą opcję
Problem byłby wtedy, gdyby nie było ludzi lub było ich mało - jak tutaj. Wtedy i tylko wtedy jest problem.
Teraz rządzą portale społecznościowe a Fora są w odwrocie,prawda czasu prawda ekranu 😆
 
Mężczyzna

Don_Juan

Seks Praktykant
Właśnie dlatego,że jest duży wybór to można przebierać a nie decydować się na pierwszą możliwą opcję
20 lat temu też był wybór i co? Dało się! Pisało się do różnych Kobiet na portalu randkowym i temat się kręcił: rozmowa pisana, zaczepki, luźna atmosfera, a potem spotkanie. Jedne wychodziły, a inne nie, ale dało się coś z tego ukręcić i poznać Kobietę do wspólnej relacji. Rzadkością było księżniczkowanie jak dzisiaj czy bany z automatu, bo miałeś czelność napisać wiadomość. Polkom się zwyczajnie we łbach popierdoliło i to widać na każdym kroku: mają wymogi z dupy, których same nie spełniają i kiedy komuś robią zawód to wszystko jest wporzo, ale kiedy taka jedna z drugą sama wdupi na minę w taki czy inny sposób to wtedy jest płacz i lament, że "Jak tak można traktować kobiety?". Kurwa, stary: mam w to wyjebane! :D
Teraz rządzą portale społecznościowe a Fora są w odwrocie,prawda czasu prawda ekranu 😆
Społecznościówki teraz to pierdolony syf: usunąłem Facebooka i dobrze mi z tym. :)
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

PanCiacho

Instruktor seksu
20 lat temu też był wybór i co? Dało się! Pisało się do różnych Kobiet na portalu randkowym i temat się kręcił: rozmowa pisana, zaczepki, luźna atmosfera, a potem spotkanie. Jedne wychodziły, a inne nie, ale dało się coś z tego ukręcić i poznać Kobietę do wspólnej relacji. Rzadkością było księżniczkowanie jak dzisiaj czy bany z automatu, bo miałeś czelność napisać wiadomość. Polkom się zwyczajnie we łbach popierdoliło i to widać na każdym kroku: mają wymogi z dupy, których same nie spełniają i kiedy komuś robią zawód to wszystko jest wporzo, ale kiedy taka jedna z drugą sama wdupi na minę w taki czy inny sposób to wtedy jest płacz i lament, że "Jak tak można traktować kobiety?". Kurwa, stary: mam w to wyjebane! :D

Społecznościówki teraz to pierdolony syf: usunąłem Facebooka i dobrze mi z tym. :)
Podsumowując: kiedyś było jakoś fajniej 😁
 
Mężczyzna

Don_Juan

Seks Praktykant
Mężczyzna

Don_Juan

Seks Praktykant
Od wczoraj tylko jakies 400 razy na to że dziewczyna Cie olała. Ale jest git :)
Oczywiście, że jest git: wczorajszy dzień zaliczony do udanych, a dzisiejszy również taki będzie, bo zaraz ruszam w tany, podczas gdy Ty będziesz siedzieć w domku z chujem w ręce przed monitorem. :)
 
Mężczyzna

jakub915

Podrywacz
A teraz? Jakieś podchody, zasady, żeby nie odpisywać za szybko, bo facet wyczuje, że mi zależy. Najlepiej w ogóle się pierwsza nie odzywać tylko czekać na jego krok. Nie okazywać uczuć i trzymać na dystans.​
Mając kontakt z taką kobietą, od razu traci się zapał by choćby podtrzymywać rozmowę.

Faceci kombinują, żeby nie zabierać kobiet na randki, bo od razu twierdzą, że one szukają tylko bankomatów, a nie relacji i związku. Na każdym kroku jacyś związkowi eksperci wciskają swoje porady facetom jak być twardzielem i nie dać się zmanipulować tym złym i strasznym kreaturom, jakimi są kobiety.​
Na polaryzacji społeczeństwa najlepiej im się zarabia. Będąc obiektywnym tak samo mężczyźni jak i kobiety nagrywają takie materiały. Wszędzie podziały - PiS/PO, Kobiety/Mężczyźni, Czarni/Biali, Kielecki/Winiary.

Mężczyźni zamiast znaleźć jedną, fajną, normalną dziewczynę i postarać się ją poznać, to wolą walić jakieś oklepane teksty przygotowane przez chat GPT do setek lasek, a później się żalą na wykopie w tagu #przegryw, że im julki nie odpisują na wiadomości. Robią jakieś eksperymenty z fake kont i sprawdzają na jakie teksty idzie wyrwać laskę. Udają w internecie kogoś kim nie są, przyjmują jakieś strategie podrywu, że musisz się zachowywać tak i siak, bo laski lubią to i tamto.​
Nie pochwalam, choć po trochu rozumiem tych facetów. Nie raz poświęcałem 10-15 min, by napisać coś sensownego do dziewczyny na portalu randkowym, która miała jedno zdjęcie na tle ściany, zero opisu, zero tagów, a i tak żadnej odpowiedzi czy choćby "spierdalaj" nie odpisała. Oczywiście dla sprawiedliwości przyznam, że są kobiety, które mają fajnie napisane opisy do których można się odnieść lub zahaczyć w wiadomości o wspólne zainteresowania. Swoją drogą "znaleźć jedną fajną" która aktualnie pisze z 3 innymi i jutro jest umówiona na 2 inne randki 🤣

Wiecie co my lubimy? Szczerość. I prawdę. Nie szukamy gigachadów 10/10 z wielkimi kutasami, którzy nas będą ruchać jak Łysy z brazzers - a na pewno nie do związku i życia. Może na jednorazowy, nic nie znaczący numerek i żegnam. Chcemy faceta, który nam okaże żywe zainteresowanie, będzie nas słuchał. Zapamięta, że herbatę piję tylko w czerwonym kubku, a kawę w białym. Który będzie się po prostu cieszył, że jesteśmy razem. To naprawdę jest tak niewiele, a tak wiele.​
W dużej mierze kobiety które faktycznie chcą i mają takiego dobrego mężczyznę to te, które poznały go w liceum, a potem był i jest ich pierwszym. Choć znam i takie, które po latach zaczęły narzekać na nudę i czasem zdarzy im się "skolioza" związkowa, mężczyzn też by być uczciwym. Niestety i tak dupek wyzwala w kobietach więcej emocji czego szczery i godny zaufania partner często nie dostarczy w takiej ilości.

Dlaczego jak teraz poznaję kogoś przez internet (ale w realu też) to muszę się zastanawiać, czy on pisze tylko ze mną, czy jesteśmy FWB czy Situationship czy inne gówno. Że sam fakt, że idziemy na randkę, drugą i trzecią, a nawet do łóżka nie oznacza wcale, że on ma wobec mnie jakieś poważne zamiary - bo przecież nic takiego nie ustaliliśmy. Nie chcę takich czasów. Gdzie faceci traktują dziewczyny i podrywanie ich trochę jak sport, a później wzajemnie sprzedają sobie tipy jak poprawić technikę. Albo wymieniają się informacjami, z którą już spali i czy jest fajna czy nie.
Kilka pierwszych randek to zwykłe poznawanie się, żadne z Was do niczego nie powinno się na tym etapie obligować. Może być miło, przyjemnie, ale bez planów. Druga połówka też może planować, a później "tory rozjeżdżają się o 3 metry w pionie i 2 w poziomie", dlatego od początku dużo prościej jest wyłożyć kawę na ławę. Wspomniałaś o pisaniu z innymi. Kiedyś podchodziłem do pisania tylko z jedną kobietą. Niestety to od Was się nauczyłem prowadzenia kilku rozmów na raz. Nie spotykam się z kilkoma, nie ghostuję, ale na etapie pisania (max 2 dni, potem spacer i kawa) nie widzę w tym nic złego. Inna kwestia, że w ciagu 2 dni nie raz zdarzało się wymienić zawrotne 4-6 wiadomości przez co nawet nie proponowałem - albo razem jesteśmy siebie ciekawi i chcemy coś stworzyć, albo szkoda mojego czasu. Gdy brakuje mi fochów lub tekstów "domyśl się", wystarczy mi jeden call z managerką i już wiem dlaczego.

Później mężczyźni na każdym kroku nas krytykują, że jesteśmy wybredne, że mamy wymagania. No mamy, bo nie chcemy się wpakować w jakieś dziwne relacje i później płakać ze złamanym sercem, że byłyśmy tylko eksperymentem społecznym.
Docieramy więc do meritum. Zranione serce, obawa przed ponownym zranieniem, traktowanie każdego mężczyzny jak potencjalnego dupka. W tej sytuacji obie płcie są winne - dupek który zranił/wykorzystał kobietę, kobieta która była naiwna lub zbyt szybko zaufała. Wspomniałaś wcześniej, że nawet po seksie nie wiesz na czym stoisz - to po co do tego seksu dopuściłaś skoro nie byłaś pewna relacji? Dla jasności to nie wyrzut, lecz porównując trochę do samochodu - chcesz kupić byle jaki samochód aby dojeżdżać do pracy (mieć szybki seks i kogokolwiek by nie być samą) czy posiadać wymarzone 3.0 V6 (odłożyć w czasie seks i poznać się lepiej jasno od początku mówiąc do jakiej relacji dążysz i czego oczekujesz od mężczyzny)?


Na koniec mam kilka luźnych myśli:
- te wszystkie flagi są potrzebne, ale używając ich z rozsądkiem. Bardziej skupiałbym się na poszukiwaniu green flagów, ale mając z tyłu głowy pamięć o najgroźniejszych męskich red flagach np. narcyzach, mundurowych czy przemocowcach (wg statystyk)

- kobiety z pokolenie Z mają przerąbane, a przy nich mężczyźni pokolenia Z jak i Millenialsi. Z jednej strony są rozchwytywane przez rówieśników, jaki i mężczyzn 30+, a z drugiej są najbardziej samotnym pokoleniem w dużej mierze z powodu szkodliwego działania TikToka i Instagrama na ich psychikę, poglądy i mocno skrzywioną perspektywę na życie i związki przez te platformy, choć najgorszy jest TikTok. Więcej tutaj: [Artykuł]

- kobiety mają problem by zastosować przynajmniej półroczny "detoks mentalno-emocjonalny" po relacji, a po dłuższej np. roczny. Sam stosuję i łatwiej jest zrozumieć czego właściwie oczekuję od nowego związku, nie patrzę na nową kobietę przez pryzmat krzywd z poprzedniej relacji (nie czarujmy się, niezależnie czyja wina była, zawsze obie osoby robią sobie w jakimś stopniu choćby niewielką krzywdę).

- od kilku lat zacząłem to dostrzegać, że kobiety w przedziale 23-41 lat, rzadko kiedy wchodzą w relację "na czysto", tzn. wchodzą w nowe relacje z jeszcze niezakończonymi starymi relacjami lub wręcz będąc w związku. Nie chcę generalizować, ale czy to tu na forum czy na kilku portalach randkowych spotykałem się z tym nagminnie. Skutkiem czego był szybki koniec rozmowy.
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry