Czy mamy kryzys kobiecości?

[Napalona_ona654]

W ramach wojny płci: https://media.statsoft.pl/_old_dnn/downloads/niewiernosc_malzenska_analiza_ankiety_internetowej.pdf

Więcej mężczyzn niż kobiet przyznało się do zdrady. Kobiety przyznają się do zdrady bardziej niż kiedyś, jednak w badaniu tyle samo kobiet co przyznało się do zdrady to w ogóle uchyliło się od odpowiedzi od pytania o zdradę więc nie można stwierdzić czy one także zdradziły czy nie.

Poza tym inne różne badania dają różne wyniki, generalnie uznaje się że mężczyźni i kobiety zdradzają tyle samo, przy czym dokładnie nigdy nie poznamy prawdziwych danych na temat zdrad, tym bardziej z uwzględnieniem ich rzeczywistych okoliczności. Trudno tutaj mówić o pewnych faktach.

Ty pewnie z tych, co zdradzają 'dla dobra partnerki" albo żeby nie utracić własnej tożsamości w związku.

 

[Saanvi]

Ty pewnie z tych, co zdradzają 'dla dobra partnerki" albo żeby nie utracić własnej tożsamości w związku.

Nie jestem przekonana czy wycieczki personalne wnoszą coś w dyskusję. Tak samo jak nie mam pojęcia jak to wywnioskowałaś po cytowanym tekście.

 

[stroiczek]

U

Faceci zaczynają być ulegli? Bo Wy zaczęłyście się po prostu panoszyć i rządzić. Wszystko zaczęło się psuć od kiedy dostałyście swoje prawa i tak się ciągnie z latami co raz gorzej.

Słyszałem tylko relację o jednej takiej parze, w której osobnik był uległy, od koleżanki z pracy, wiele lat temu.
Nie należy mylić dominacji z próbami manipulacji. Kobiety, będąc obdarzone niewielką siłą fizyczną, jako osoby słabsze uczą się od zawsze różnych technik manipulacji.

Kobiety zaczęły być dominami i co? W tym to już nikt nie widzi problemu? Dlaczego kobieta ma dominować faceta w łóżku?

Dominacja w łóżku? Zabawa w dominację w monogamicznym związku to może być raczej dowód na kobiecość. Taka pani odpowiada bowiem na potrzeby partnera i nim nie gardzi. Wykazuje ponadto inicjatywę. Feministki te potrzeby partnera by nie obchodziły.
To oczywiście są tylko zabawy. Prawdziwe upokorzenie jest we wszelkich związkach i luźniejszych relacjach typu cuckold. Tylko inny mężczyzna może naprawdę dominować nad mężczyzną. Wierna partnerka nie za bardzo.

 

[Magia2000]

@Shiro, niezłą gównoburzę wywołałeś. Lubię to.

@niezrozumiana nieźle się odpaliłaś, ciśnienie już wróciło do normy?

Kryzys męskości jest zjawiskiem globalnym, kryzys kobiecości to indywidualna sprawa każdej kobiety.
Mnie jeszcze kryzys kobiecości nie dotknął, może za młoda jestem i jeszcze nie zepsuta. Zupę umiem ugotować, kotleta usmażyć, seks lubię i nie boli mnie nigdy głowa, nie jest dla mnie problemem umyć gary, zrobić pranie czy posprzątać, tylko pająków się boję i gwoździa wbić nie umiem, tu by się przydał prawdziwy facet, tylko dzisiejszy facet boi się pająków i młotka - więc jak żyć?

I żeby nie było, że facet mi potrzebny tylko do wbijania gwoździ i ubijania pająków- minetki też sobie sama zrobić nie umiem choć akurat w tym lepsza byłaby chyba młodsza koleżanka,

 

[stroiczek]

Tę dyskusję o kryzysie ról płciowych trzeba chyba pozostawić przedstawicielom młodszego, mniej licznego pokolenia.
Moje pokolenie musiało się mierzyć z poważniejszymi kryzysami.

 

[saymyname]

No to ja się nie boję ani myszy, ani szczurów, ani pająków, meble jak trzeba, to sobie skręcę, pomaluję ściany i wytapetuję.
Dziś już nie ma typowych kobiet. Rzesza kobiet sama gospodaruje, prowadzą traktory, kombajny, zajmują się elektryką, hydrauliką, budowlanką. W sumie jestem bardzo dumna, że kobiety są na takim etapie, że stały się w pełni samodzielne i uniezależnione od mężczyzn. No i są o wiele silniejsze psychicznie od mężczyzn, pewnie dlatego jesteśmy teraz tu, gdzie jesteśmy. Gratuluję nam wszystkim, jesteście wspaniałe.

 

[stroiczek]

W sumie jestem bardzo dumna, że kobiety są na takim etapie, że stały się w pełni samodzielne i uniezależnione od mężczyzn.

Z doświadczenia w życiu domowym i zawodowym wiem, że kobiety są niezależne i samodzielne do momentu, gdy w pomieszczeniu pojawi się szerszeń lub większy pająk.

 

[Banisteriopsis2]

W kwestii formalnej: Dlaczego ten temat został założony w dziale "Seks", skoro jest tematem niedotyczącym bezpośrednio czynności seksualnych, tylko tematem o społeczeństwie?
Może administrator @SF mógłby przenieść ten temat do innego, bardziej adekwatnego działu?

Bo jakieś lalunie na tinderach zaznaczają w opisie ,,facet minimum 180". Człowiek przejrzy kilka profili i schemat się powtarza. Lećmy dalej z tematem posiadania drogiego samochodu i kasy. Pełno jest wywiadów, gdzie kobiety mówią ,,musi zarabiać minimum 20 tys zł na miesiąc".

To dotyka tematu hipergamii, który był już poruszany np. w temacie "Zjawisko incelizmu w Polsce".
Jaki to ma związek z kryzysem kobiecości?
Hipergamia w największym stopniu dotyczy społeczności bardziej hierarchicznych i stanowych, a nie współczesnych egalitarnych.

krótkie włosy... Jesteście kobietami czy facetami? Krótkie włosy są kobiece? Z daleka to nie idzie odróżnić Was od facetów.

Można odnieść wrażenie, że próbujesz tu obrazić długowłosych mężczyzn, np. mnie, a także mnóstwo muzyków rockowych i metalowych.

Nawet nie ma Was za co złapać podczas jebania.

No tak, bo "jebanie" kobiet od tylca i łapanie ich przy tym za włosy to najważniejsza rzecz na świecie...
A za biodra to łapać nie łaska, czy co?
Kobieta lubiąca robić partnerowi pegging też mogłaby narzekać na krótkie włosy u faceta, i co?

do krótkich włosów jeszcze można dodać np garnitur na ważne spotkania. W spódnicy czy sukience juz wam niewygodnie?

Uważasz, że kobieta w garniturze wygląda źle?

ubieranie się w za duże ubrania po starszym bracie, bluzy, spodnie dresowe.

To samo można zarzucić wielu mężczyznom. Ogólnie, wielu mężczyzn ubiera się tak, że najlepiej, gdyby skorzystali z porad Cristiny Corduli.
Choć ogólnie, jest w tym trochę racji - osobiście też wolę, gdy kobieta jest np. ubrana w czarne lśniące skóry, lateksy czy winyle oraz kozaki lub szpilki. Gdy dziewczyna jest ubrana jak metalówa, to ma u mnie +10 do seksapilu.

Kolejna sprawa to dla przykładu kulturystyka kobieca. Widzieliście te ,,kobiety"? Czy one wyglądają kobieco? Mogłyby równie dobrze zapuścić brodę i grać krasnoluda z Władcy Pierścieni. Zajmujecie się męskimi zajęciami zamiast siedzieć w kuchni. Zamiast sprzątać i gotować to zaczęłyście grać w gry komputerowe.

Aha, bo kobieta powinna sprzątać i gotować, i nie może grać w gry, które lubi, ani uprawiać sportów, które lubi...
BTW, współczesne sportsmenki i tak wyglądają mniej męsko niż przeciętne NRD-owskie z lat 70. i 80.
A sam to nie umiesz gotować? Nie dałbyś sobie rady w domu, czy co?

A co z ślubem i dziećmi? Kariery wam się zachciało robić, a dzieci idą w odstawkę. Bóg Wam dał ten dar rodzenia dzieci i przestałyście z niego korzystać, bo wolicie imprezować do 40 lat?

Co w tym gorszego niż wybieranie przez wiele dawnych kobiet zakonu zamiast macierzyństwa?
Niech kobiety robią, na co mają ochotę, i żaden narzekacz-mansplainer się ich nie czepia. Tylko próbuje je zrozumieć.
Ja od lat próbuję zrozumieć kobiety, z lepszym lub gorszym efektem. Nie szufladkuję ich ani nie stygmatyzuję.

Opiekowanie się dziećmi jest kobiece, a nie chlanie wódy przez całe weekendy i dawanie dupy komu popadnie.

A co z kobietami, które nie mają dzieci i nie chcą się nimi opiekować, a przy tym nie piją alkoholu, nie "dają dupy komu popadnie", choć przy tym nie są pruderyjne i nie mają oporów przed manifestowaniem i ekspresją własnej seksualności? Jak np. Paulina Mikuła "Mówiąc Inaczej" z YouTube'a?
To co tu robisz, jest podawaniem fałszywej alternatywy i fałszywej dychotomii.

Faceci zaczynają być ulegli? Bo Wy zaczęłyście się po prostu panoszyć i rządzić. Wszystko zaczęło się psuć od kiedy dostałyście swoje prawa i tak się ciągnie z latami co raz gorzej.

Buahahahahaha. Jedna z najgłupszych rzeczy, jakie przeczytałem w tym tygodniu.
Tęskno ci do czasów, gdy w Europie co chwila wybuchały jakieś wojny, a dyktatorzy i demagodzy aktywnie dążyli do rewizji granic państwowych? Tak jak nadal robi to Rosja?
W Rosji nie ma "panoszących się feministek" - tam wszyscy mieszkańcy są traktowani jak g00vno, a mimo to wielu jest zadowolonych.

Kobiety zaczęły być dominami i co? W tym to już nikt nie widzi problemu? Dlaczego kobieta ma dominować faceta w łóżku? To taki sam problem jak uległy facet.

Buahahahahaha. Nie słyszałeś o czymś takim jak równowaga i odstresowanie? Wielu mężczyzn, którzy na co dzień kierują innymi, lubi w łóżku ulegać kobietom i oddawać im kontrolę. Np. dyrektorzy i prezesi firm, oficerowie wojska i policji.
A sadomasochizm jest starszy niż ci się wydaje.

Polscy faceci to porażka. W większości mają takie średniowieczne poglądy jak autor wątku.

Nie - gdyby tak było, to większość polskich mężczyzn głosowałaby na PiS i Konfederację, zaś wcześniej na ZChN i LPR - a tak nie jest.
Średniowieczne poglądy miewają zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Z jednej strony mamy Jacka Bartyzela i Mariusza Dzierżawskiego, z drugiej Kaję Godek i Ewę Zajączkowską-Hernik. Z jednej strony Krzysztofa Bosaka, z drugiej Karinę Bosak.
Dorota Goldmann "Olfaktoria" też ma obskuranckie i przestarzałe poglądy, a jej cechy i oczekiwania wobec mężczyzn to m.in.... te, na które narzeka autor tego tematu.
Chociaż, Shiro to wręcz wymarzony wyborca Bosaka. ^^
Ogólnie, jemu alt-right i red pill wszedł za mocno.

 

[stroiczek]

Nie - gdyby tak było, to większość polskich mężczyzn głosowałaby na PiS i Konfederację, zaś wcześniej na ZChN i LPR - a tak nie jest.

Mężczyźni z prowincji nie głosowali na SdRP z powodu swoich postępowych poglądów. To był przede wszystkim wyraz sprzeciwu. Sprzeciwu wobec nowych elit (powiązanych z kościółkiem) i wprowadzonego przez nich masowego bezrobocia. Na partie protestu (SdRP i Samoobronę) głosowali również ludzie o konserwatywnych poglądach.
Obecne wokeistowskie i "równościowe" "truchła" po dawnej polskiej lewicy wielokrotnie ośmieszały się w dyskusjach światopoglądowych z politycznymi przedstawicielami młodzieży męskiej. A jeszcze bardziej podczas prób dyskusji nad zrównaniem wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Co jest konieczne.

 

[Solstafir]

Nie - gdyby tak było, to większość polskich mężczyzn głosowałaby na PiS i Konfederację, zaś wcześniej na ZChN i LPR - a tak nie jest.

Po pierwsze PiS zdobył najwięcej głosów mężczyzn ze wszystkich partii. Więcej od KO.
Po drugie na PiS głosowało 37,1% mężczyzn a kobiet 36,5%, a więc więcej mężczyzn (nieznacznie).
Zaś na Konfederację głosuje znacznie więcej mężczyzn od kobiet.

 

[stroiczek]

No jednak mężczyźni znacznie częściej głosują na Konfederację niż kobiety.
Na PiS głosowało zaś 37,1% mężczyzn a kobiet 36,5%.

Ale to nie byli młodzi mężczyźni, tylko starsi ze wsi i małych miasteczek, głównie na ścianie wschodniej. Często samotni, a jeszcze częściej obwiniający za swoje życiowe niepowodzenia (w sposób nieuzasadniony) pana premiera Donalda Tuska.

 

[Solstafir]

@stroiczek, on nie mówił o młodych mężczyznach tylko mężczyznach ogółem.
I mężczyźni z małych miasteczek to też mężczyźni szurze.
Natomiast Konfederacja będąca tworem wręcz skrajnym, ma elektorat zdecydowanie męski. I głosują tam młodzi mężczyźni.

 

[stroiczek]

@stroiczek, on nie mówił o młodych mężczyznach tylko mężczyznach ogółem.
Natomiast Konfederacja będąca tworem wręcz skrajnym, ma elektorat zdecydowanie męski. I głosują tam młodzi mężczyźni.

Jeśli 30-40-latek nadal może być uważany za młodego. Z korwinizmu się już nie wyrasta, a systemowa dyskryminacja mężczyzn ma niewątpliwie na to wpływ.

 

[Solstafir]

@stroiczek znajdź sobie inną osobą żeby kierować do niej swoje bełkoty
Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.

 

[stroiczek]

@stroiczek znajdź sobie inną osobą żeby kierować do niej swoje bełkoty
Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.

Nie musisz tego czytać, co piszę.

 

[stroiczek]

Natomiast Konfederacja będąca tworem wręcz skrajnym, ma elektorat zdecydowanie męski. I głosują tam młodzi mężczyźni.

Skrajne są wszystkie partie, które są przeciwko zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. W cywilizowanych krajach NATO to już standard.
Niższy wiek emerytalny dla kobiet to Rosja Białoruś.

 

[eksperymentator]

Miało być o kryzysie kobiecości a jest o polityce. Kryzys kobiecości jest widoczny u 20 latek 70% populacji. Ubierają się w łachmany ala Gandalf i mają w dupie płeć przeciwną chyba że trafią faceta z kasą który nadaje się na sponsora i ma bogatą furę. wśród 30 latek jest trochę lepiej, bo połowa potrafi się ubrać i zachowywać elegancko i seksownie. Problem jest tu jednak inny. Te panie z reguły wychodzą z założenia że są tak cenne że żaden facet na nie niezasługuje. W związku z tym za kilka lat zostaną starymi pannami.

 

[stroiczek]

W Rosji nie ma "panoszących się feministek" - tam wszyscy mieszkańcy są traktowani jak g00vno, a mimo to wielu jest zadowolonych.

W Rosji feminizm jest już zbędny. Gender gap jest niski, kobiety korzystają z licznych przywilejów, aborcja dostępna na życzenie. Wiek emerytalny dla kobiety zatrudnionych w sektorze prywatnym wynosi 57 lat. Dla kobiet zatrudnionych w sektorze publicznym wynosi 62 lata - niższy niż w krajach zachodu, ale i tak wyższy niż w Polsce
W Rosji sytuacja mężczyzn z dołu społecznej hierarchii jest niewątpliwie paskudna, ale nie sytuacja kobiet. A zresztą tych mężczyzn i tak uważa się w Polsce za podludzi.

Miało być o kryzysie kobiecości a jest o polityce. Kryzys kobiecości jest widoczny u 20 latek 70% populacji. Ubierają się w łachmany ala Gandalf i mają w dupie płeć przeciwną chyba że trafią faceta z kasą który nadaje się na sponsora i ma bogatą furę. wśród 30 latek jest trochę lepiej, bo połowa potrafi się ubrać i zachowywać elegancko i seksownie. Problem jest tu jednak inny. Te panie z reguły wychodzą z założenia że są tak cenne że żaden facet na nie niezasługuje. W związku z tym za kilka lat zostaną starymi pannami.

Hehe, zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn pomogłoby w rozwiązaniu i tego kryzysu u młodzieży.

 

[Magia2000]

większość polskich mężczyzn głosowałaby na PiS i Konfederację, zaś wcześniej na ZChN i LPR - a tak nie jest.

Mężczyźni z prowincji nie głosowali na SdRP

obwiniający za swoje życiowe niepowodzenia (w sposób nieuzasadniony) pana premiera Donalda Tuska.

Konfederacja

znajdź sobie inną osobą żeby kierować do niej swoje bełkotyc. Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.

Nie musisz tego czytać, co piszę.

Miało być o kryzysie kobiecości a wyszedł kryzys męskiego, podeszłego wieku

 

[Magia2000]

Wydaje mi się, że prawdziwy kryzys kobiecości następuje w momencie przejścia z fazy pierwszej części obrazka do drugiej części
Kobieta, której uda się stworzyć wartościowy związek z odpowiednim facetem rzadko jest w kryzysie, coś w tym jest! Nie wychodzi na ulicę czy nie wchodzi na forum jako wojująca feministka, nie stara się walczyć z męską częścią populacji, nie szuka zdrady, nie pojawiają się żadne kukoldy, nie musi też przejmować męskiej roli bo ma kochającego, opiekuńczego mężczyznę u boku z którym się uzupełniają.

Było tu pisane wcześniej w kierunku naszej wojującej koleżanki, że baba bez bolca dostaje pierdolca i coś w tym jest, ważne tylko by bolec był przymocowany do odpowiedniego faceta