Chciałabym się wygadać, a nie mam przed kim. Ostatnio przeżyłam trojkat, choć bardziej sex z dwoma mężczyznami jeden po drugim...
Z mężem byliśmy na imprezie na której był nasz znajomy, to znaczy bardziej nawet męża znajomy. On mi się zawsze podobał, czasami nawet o nim fantazjowalam. Czasami niby w żartach z mężem mówiliśmy że ja bym mogła z tym znajomym sex uprawiać a mąż z jego dziewczyną. Niby żarty ale męża temat kręcił. Okazało się że przyszedł sam ponieważ oni się rozstali jakiś czas temu. Trochę alkoholu jak to na imprezach i atmosfera się rozluźniła. Do męża powiedziałam że chyba nici z naszych fantazji skoro oni się rozstali. Mąż na to że niby tak, ale może dzisiaj mi ten znajomy cipke wymasuje.. niby znowu w żartach. Ale po tych słowach zaraz się mokra zrobiłam. Impreza trwała. Mąż ze znajomym co chwilę pili jakąś kolejkę. Mąż zaproponował jak już byli mocno wstawieni że znajomy może z nami przenocować bo my mieliśmy pokój wynajęty. Najpierw odmówił ale potem jak już byli mocno pijani to się zgodził. Moja cipka była już bardzo mokra. W końcu poszliśmy we trójkę do pokoju, znajomy był mocno pijany. Położył się na plecach i jakby zaczął przysypiać. Mąż zdjął mi sukienkę, stanik i mokre majtki.. podeszłam do łóżka i rozpielam rozporek kolegi. Stanął mu szybko. Po chwili już miałam go w ustach.. co dziwne bo nie robię lodów mężowi. Raczej od święta. Nie przepadam za tym. Tym razem jednak chciałam go polizać i spróbować. Potem wdrapałam się na niego i nabilam na jego kutaska i zaczęłam ujeżdżać. Orgazm przyszedł szybko bo byłam podniecona. Chwilę później kolega też doszedł i zalał mi cipke. Mąż to obserwował i sobie masował kutasa. Zszedlam z niego a on tylko schował go do spodni, obrócił się na bok i poszedł spać. Mąż za to zaczął mnie całować, ssać piersi a potem... zrobił minetke. Potem wszedł w moja cipke i ruchał. Spuścił się również szybko. Potem poszłam się podmyć do łazienki. Jak wróciłam to obaj spali. Położyłam się w środku. Rano jak się obudziłam to mąż spał. A kolega chyba nie.. byłam odwrócona plecami do niego. Lekko się przysunęłam w jego stronę a on jakby odczytał mój znak. Zaraz poczułam jego stojącego kutasa na pośladkach.. odchylił mi tylko majtki i wszedł w cipke. Znowu byłam mocno podniecona. Nie trwało to długo po kilku minutach spuścił się do cipki. Potem leżeliśmy, mąż później wstał więc wszyscy wstaliśmy. Nie było tematu seksu. Potem wróciliśmy do domu. Kochałam się z mężem wieczorem, był bardzo podniecony tym co się wydarzyło. Było mi super nie powiem. Sex z nimi dwoma mi się podobał. Boję się tylko żeby mąż nie robił mi wyrzutów i to mnie stresuje. Na razie jest ok. Uprawiamy sex często i jest dobrze. Zobaczymy co będzie potem.
Z mężem byliśmy na imprezie na której był nasz znajomy, to znaczy bardziej nawet męża znajomy. On mi się zawsze podobał, czasami nawet o nim fantazjowalam. Czasami niby w żartach z mężem mówiliśmy że ja bym mogła z tym znajomym sex uprawiać a mąż z jego dziewczyną. Niby żarty ale męża temat kręcił. Okazało się że przyszedł sam ponieważ oni się rozstali jakiś czas temu. Trochę alkoholu jak to na imprezach i atmosfera się rozluźniła. Do męża powiedziałam że chyba nici z naszych fantazji skoro oni się rozstali. Mąż na to że niby tak, ale może dzisiaj mi ten znajomy cipke wymasuje.. niby znowu w żartach. Ale po tych słowach zaraz się mokra zrobiłam. Impreza trwała. Mąż ze znajomym co chwilę pili jakąś kolejkę. Mąż zaproponował jak już byli mocno wstawieni że znajomy może z nami przenocować bo my mieliśmy pokój wynajęty. Najpierw odmówił ale potem jak już byli mocno pijani to się zgodził. Moja cipka była już bardzo mokra. W końcu poszliśmy we trójkę do pokoju, znajomy był mocno pijany. Położył się na plecach i jakby zaczął przysypiać. Mąż zdjął mi sukienkę, stanik i mokre majtki.. podeszłam do łóżka i rozpielam rozporek kolegi. Stanął mu szybko. Po chwili już miałam go w ustach.. co dziwne bo nie robię lodów mężowi. Raczej od święta. Nie przepadam za tym. Tym razem jednak chciałam go polizać i spróbować. Potem wdrapałam się na niego i nabilam na jego kutaska i zaczęłam ujeżdżać. Orgazm przyszedł szybko bo byłam podniecona. Chwilę później kolega też doszedł i zalał mi cipke. Mąż to obserwował i sobie masował kutasa. Zszedlam z niego a on tylko schował go do spodni, obrócił się na bok i poszedł spać. Mąż za to zaczął mnie całować, ssać piersi a potem... zrobił minetke. Potem wszedł w moja cipke i ruchał. Spuścił się również szybko. Potem poszłam się podmyć do łazienki. Jak wróciłam to obaj spali. Położyłam się w środku. Rano jak się obudziłam to mąż spał. A kolega chyba nie.. byłam odwrócona plecami do niego. Lekko się przysunęłam w jego stronę a on jakby odczytał mój znak. Zaraz poczułam jego stojącego kutasa na pośladkach.. odchylił mi tylko majtki i wszedł w cipke. Znowu byłam mocno podniecona. Nie trwało to długo po kilku minutach spuścił się do cipki. Potem leżeliśmy, mąż później wstał więc wszyscy wstaliśmy. Nie było tematu seksu. Potem wróciliśmy do domu. Kochałam się z mężem wieczorem, był bardzo podniecony tym co się wydarzyło. Było mi super nie powiem. Sex z nimi dwoma mi się podobał. Boję się tylko żeby mąż nie robił mi wyrzutów i to mnie stresuje. Na razie jest ok. Uprawiamy sex często i jest dobrze. Zobaczymy co będzie potem.