Ja uwielbiam lewatywę. Szczególnie głęboką lewatywę. Czasami sobie robię.
Raz przyjęłam w siebie 3 litry i myślałam że mnie rozsadzi. Podniecenie i ból w jednym.
Zbiornik z płynem tak 2 metry nad ziemią, rurka i wtyk do pupy. Nic więcej nie potrzeba.
Tylko ręką zaginam wąż żeby kontrolować szybkość i ilość wlewu. Jak się robi wolno więcej wejdzie.
Uwielbiam czuć wlewającą się wodę , ale jak wjedzie za dużo to boli !!!!.