Szkoda że takich dziewczyn nie ma w nadmiarze...Ja uwielbiam wytryski na twarzByłam już na imprezie gdzie kilku facetów się na mnie spuszczało i naprawdę nie przeszkadza mi wytryski na twarz, włosy itp. Przyjmuję zawsze z uśmiechem na twarzy, czasami się śmieję
Czy kończenie na twarzy jest upokarzające?
- Rozpoczęty przez Erwonte
- Rozpoczęty
A jak ty spuszczasz się na twarz facetaChyba to jest jakiś nieśmieszny żart, oczywiście że spust na twarz nie jest upokarzający a orgazmiczny dla obydwu stron
Wszystko może być upokarzające, jeśli robione jest bez zgody i ochoty partnera/partnerki.
Czy dla mnie jest upokarzające gdy facet strzeli mi na twarz? Nie. Bo tego chce, bo o to proszę, bo mnie to kręci. Bo nawet jeśli spusci mi się na twarz mówiąc przy tym na mnie per suko, to wiem, że po seksie wytrze mnie, pocałuje i np powie, że mnie kocha.
Czy dla mnie jest upokarzające gdy facet strzeli mi na twarz? Nie. Bo tego chce, bo o to proszę, bo mnie to kręci. Bo nawet jeśli spusci mi się na twarz mówiąc przy tym na mnie per suko, to wiem, że po seksie wytrze mnie, pocałuje i np powie, że mnie kocha.
Nie wiem, co ludzie widzą w tym złegoWitam!
Jestem nowy (konto dziele ze swoją dziewczyną) na forum i chciałbym wam zadać pewne pytanie, co takiego "upokarzającego" i "złego" jest w tym żeby przyjąć wytrysk na twarz? Chodzi mi nie tylko o sytuacje w związku ale również o przypadkowe zdarzenia. Co ludzie widzą w tym złego? Ja jestem mężczyzną i mógłbym nadstawić swoją twarz praktycznie każdemu znajomemu.
Ja mojemu partnerowi pozwalam dojść mi na twarzy, chociaż on częściej wybiera dojście mi w ustach (i zawsze połykam, to zdecydownie moja ulubiona opcja) albo we mnie (też fajna opcja, ale trzeba od razu pod prysznic). Wydaje mi się, że na twarz jest najmniej 'ciekawie'
A jak coś nie pyknie i trafisz we włosy (świeżo umyte)?Moja pani nie ma nic przeciwko finiszowi na twarz. Jedyny warunek to nie trafić na włosy jak są świeżo umyte
Odpowiem za siebie. Ile ludzi tyle poglądów, jak ju ktoś wspomniał. Trochę inaczej to było, ale w tym sensie.
Na coś takiego zgodziłabym się tylko z facetem z którym jestem długo. Mój obecny jeszcze się nie kwalifikuje do tego. Ale też nie próbował i nie wspomniał o tym.
Na coś takiego zgodziłabym się tylko z facetem z którym jestem długo. Mój obecny jeszcze się nie kwalifikuje do tego. Ale też nie próbował i nie wspomniał o tym.
TAK ! JEST ! I Tak To Ma Też Wyglądać 
Nie ma dramy, ale dłuższa wizyta w łazience konieczna. A że ma długie włosy to trochę roboty maA jak coś nie pyknie i trafisz we włosy (świeżo umyte)?
Jedyna słuszna technikaWitam!
Jestem nowy (konto dziele ze swoją dziewczyną) na forum i chciałbym wam zadać pewne pytanie, co takiego "upokarzającego" i "złego" jest w tym żeby przyjąć wytrysk na twarz? Chodzi mi nie tylko o sytuacje w związku ale również o przypadkowe zdarzenia. Co ludzie widzą w tym złego? Ja jestem mężczyzną i mógłbym nadstawić swoją twarz praktycznie każdemu znajomemu.
Ja ciągle po stosunku spuszczam się partnerce na twarz,zwykle jest to długi stosunek gdzie partnerka dojdzie 2-3 razy,gdy już nie ma siły zalewam jej całą twarz obfitym wytryskiem
Gdybyś bajek nie opowiadał to byś z góry się nie tłumaczył... chyba nawet dla ciebie jest mało wiarygodne co napisałeś.Zanim zacznie się pitolenie,że bajki opowiadam zapewniam Was,że to szczera prawda
Wytrysk na twarz spoko, ale dlaczego tylko 2-3 orgazmy?
U nas z moją to nie przejdzie. Kiedyś pozwalała później stwierdziła iż nie chce.
Nie sądzę iż jest to poniżenie kobiety, bo równie dobrze można powiedzieć iż kobieta poniża faceta jeśli usiądzie mu na twarzy do lizania i dojdzie w ten sposób. Też go jakby nie patrzeć zaleje na twarz i do ust.
My tego tak nie odbieramy jako faceci, przynajmniej ja. Ale myślę iż reszta mężczyzn również się zgodzi.
To kwestia upodobań. Jeśli ktoś lubi to ok, a jeśli nie to należy się albo dogadać jakoś na ustępstwa albo uszanować. Seks ma być przyjemnością dla obu stron, bez względu czy mowa o początku, środku czy jak/gdzie się kończy..
Nie sądzę iż jest to poniżenie kobiety, bo równie dobrze można powiedzieć iż kobieta poniża faceta jeśli usiądzie mu na twarzy do lizania i dojdzie w ten sposób. Też go jakby nie patrzeć zaleje na twarz i do ust.
My tego tak nie odbieramy jako faceci, przynajmniej ja. Ale myślę iż reszta mężczyzn również się zgodzi.
To kwestia upodobań. Jeśli ktoś lubi to ok, a jeśli nie to należy się albo dogadać jakoś na ustępstwa albo uszanować. Seks ma być przyjemnością dla obu stron, bez względu czy mowa o początku, środku czy jak/gdzie się kończy..
Upokarzające jest tylko w tedy kiedy ona nie chce a ty na siłę byś próbował.
Podobne tematy
Podobne tematy
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.