Dziękuję, kończe swójwystęp w temacie
Czyli moje zdanie to nadymane pojęcie, które funkcjonuje od zawsze i znalazło nową nazwę.
Czyli moje zdanie to nadymane pojęcie, które funkcjonuje od zawsze i znalazło nową nazwę.
Zakładam zawsze racjonalność ludzkich zachowań. Jeśli pojawia się anons, z terenów peryferyjnych, gdzie mieszka mało kobiet, to przypuszczam, że kiedyś komuś innemu już udało się poprzez forum partnerkę odnaleźć.Zreszta podobne zachowania sa powszechne jak można zauważyć na naszym forum.
Znam wiele takich przypadków, wtym własny chodż wirtualny.Zakładam zawsze racjonalność ludzkich zachowań. Jeśli pojawia się anons, z terenów peryferyjnych, gdzie mieszka mało kobiet, to przypuszczam, że kiedyś komuś innemu już udało się poprzez forum partnerkę odnaleźć.
@Szar
Nie znam się na polityce, ale wojna robi z chłopców mężczyzn. Nikt jej nie chce, ja również, niemniej być może będzie ona nieunikniona. Lepiej dla nas, aby polscy incele walczyli w Białorusi i w Ukrainie niż aby musieli bronić Miasteczka Wilanów.
Natomiast żydowskich ochotników z zagranicy nie zabrakło. Już jesienią widać było, że młode, piękne Żydówki znalazły swoich obrońców i bohaterów wolnego świata, którzy nie będą incelami.
Wydelikaceni chłopcy mogą nie imponować niczym kobiecie, być miłym chłopcem, orbitującym kolegą, "przyjacielem". Ale incele pochodzą także z biednych rodzin, ze wsi, z rodzin z pijącym ojcem albo gachem matki, z patologii.Nie musi wojna.
Wystarczy środowisko, rodzice, którzy nie podtykają wszystkiego pod nosek a wymagają, nauczyciele którzy nie uginają się pod olewającym i nieszanującym uczniem, normalny nieinfantylny świat. Nawet choćby szkoła - kiedyś zdobyć wyższe wykształcenie wymagało ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Dzisiaj wystarczy chodzić na zajęcia...
Ale mamy jak mamy i patrzę z przerażeniem na chłopców wchodzących w dorosły świat i "o boże o kurwa, lepiej pomieszkam z mamusią do czterdziestki co najmniej"...
W Polsce jest duże ciśnienie na to żeby młodzi dorośli szybko byli usamodzielnieni. Np w Włoszech nikt nie robi problemu że jesteś po 30 stce i mieszkasz z rodzicami. Mieszkania są bardzo drogie a mało kto chce ciągnąć na kredytach do końca życia. Tutaj akurat stanę w obronie takich osób. Sama byłam "ofiarą" obrzydliwych komentarzy mając zaledwie 19 lat ze strony osób starszych. Tylko dlatego że dalej mieszkałam w domu rodzinnym gdzie dla młodej osoby w tym wieku jest to całkowicie normalne.Nie musi wojna.
Wystarczy środowisko, rodzice, którzy nie podtykają wszystkiego pod nosek a wymagają, nauczyciele którzy nie uginają się pod olewającym i nieszanującym uczniem, normalny nieinfantylny świat. Nawet choćby szkoła - kiedyś zdobyć wyższe wykształcenie wymagało ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Dzisiaj wystarczy chodzić na zajęcia...
Ale mamy jak mamy i patrzę z przerażeniem na chłopców wchodzących w dorosły świat i "o boże o kurwa, lepiej pomieszkam z mamusią do czterdziestki co najmniej"...
Do tego Włoszech inceli jest znacznie mniej niż w Polsce. Dziewczyny z Polski same przyjeżdżały do Włoch, aby przeżyć z Włochem przygodę inie przeszkadzało tym Polkom, że ich kochankiem jest przystojny bamboccione.W Polsce jest duże ciśnienie na to żeby młodzi dorośli szybko byli usamodzielnieni. Np w Włoszech nikt nie robi problemu że jesteś po 30 stce i mieszkasz z rodzicami.
Z tą "czystą krwią" to brzmi rasistowsko.Brak zachowania czystej krwi, mieszanie kultur które nie jest ludziom wcale potrzebne itd...
To może je przedstawisz jakoś obszerniej?Twoje zdanie. Ja mam nieco inne...
Każde starsze pokolenie narzeka na młodsze. Od setek lat.jak tak obserwuję dzisiejszych 20-latków, cóż... To miękkie pizdy a nie mężczyźni. Wychuchani przez rodziców, zniewieściali.
W pewnym sensie jest bo miesza się rasy. Dany naród traci czystość krwi, pochodzenie. Nie mam osobiście nic do tego z kim się ktoś wiąże. To jego osobista sprawa. Jednak nie chciałabym widzieć na ulicy Polek w burkach z muzłumanami. Ani widzieć jak kraj w którym żyje funkcjonuje tak jak Niemcy czy Francja. Jestem na NIE.Z tą "czystą krwią" to brzmi rasistowsko.
Czy uważasz, że jak Polak zwiąże się z Wietnamką, a Polka z Hindusem, to źle?
Nie ma czegoś takiego jak rasy ludzkie.jest bo miesza się rasy
No i?Dany naród traci czystość krwi, pochodzenie.
Tego to raczej nikt by nie chciał - ale przecież nie o tym mowa.nie chciałabym widzieć na ulicy Polek w burkach z muzłumanami
A konkretnie?Ani widzieć jak kraj w którym żyje funkcjonuje tak jak Niemcy czy Francja.
A dlaczego Polka ma się wiązać z pajeetem, skoro na tunderze może umówić się na noc z chadem, na noc pełną niezapomnianych doznań erotycznych?Czy uważasz, że jak Polak zwiąże się z Wietnamką, a Polka z Hindusem, to źle?
Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że taki facet często ma wywalone na jakiekolwiek potrzeby kobiety i po takim spotkaniu pozostaje jedynie niezapomniana żenada. Była kochanka miała z takimi do czynienia i wspominać nie ma czego. Rozdmuchane ego takich facetów pozwala im na przeświadczenie o swojej wyjątkowości w roli kochanka. Niemal jak u Ciebie, z tą jedyną różnicą, że Ty - w oparciu o jakieś szczątkowe dane - uważasz się za nieomylnego w kwestii relacji damsko-męskich, choć z Twoich wypowiedzi wynika, że sam nigdy nie nawiązałeś żadnej więzi z powodu swojej niedojrzałości i bagażu kompleksów. Przypominasz mi w tym księdza, który żyje w celibacie (przynajmniej w założeniu), a który z zapałem chce pouczać innych o seksualności i związkach.umówić się na noc z chadem, na noc pełną niezapomnianych doznań erotycznych?
Imigranci którzy biją, atakują Europejczyków na ulicy. Wyobraź sobie że coraz więcej Polek wychodzi za muzłumanów i postanawiają ich tutaj sprowadzić. Nikt nie będzie mi mówił jak mam się ubierać, jak żyć i nie chce tutaj takich osób. Nikt nie będzie bił Polskich mężczyzn ani wprowadzał chaosu na naszej ziemi. Wystarczy że mamy swoją patologię + masę Ukraińców których tutaj przyjęliśmy. Nie potrzebujemy ubogacenia kulturowego.A konkretnie?