Samo wyszło, ale ktoś musiał być inicjatorem samego tematu. OK, Wyszło że ją to kręci a Ty też miewasz takie fantazje. I kolejny krok... Z czyjej strony? I Jak długo to już trwa. Pytam z ciekawości. Jak oceniasz to z perspektywy czasu.
Wiesz. Ja raczej mam to cały czas z tyłu głowy. Raczej liczyłbym na taką dość bogatą przygodę raz może 2 razy do roku. Może niezbyt często ale za to intensywnie. Taka noc odpuszczenia kiedy to mogłaby sobie pozwolić na wszystkie swoje najdziksze pomysły. W sumie gdyby w takiej sytuacji zaopiekowałaby się dwoma, też by mi odpowiadało. Wolałbym jednak być bezpośrednim „naocznym” świadkiem zajścia. Raczej mniej nakręca mnie reportaż po wraz z ewentualnymi zdjęciami. Problem dość zawiły i bardzo często niezrozumiany przez sporą grupę facetów. Mniejsza o to… Po prostu sama tematyka mnie żywotnie interesuje. Nic tylko Tobie pozazdrościć. Oczywiście mówię w imieniu tych co miewają takie zachciewajki. Ci co tego nie rozumieją i nie akceptują mogą po prostu się nie wypowiadać i żyć własnym życiem, nie zaglądając innym do sypialni.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.