Na zabawę w uczennicę i nauczyciela
Siedziałabym w ławce, ubrana w króciutką białą bluzeczkę i czerwoną spódniczkę do połowy dupci. Facet mówiłby coś o nauce, a ja bym mu w pewnym momencie puściła oczko i pomasowała się po biuście. Uśmiechnąłby się niegrzecznie i wezwał mnie do tablicy. Ja specjalnie po drodze otarła bym się tyłeczkiem o jego namiot w spodniach
Pisałabym na tablicy, wypinając się mocno, on podszedłby do mnie od tyłu i przysunął się kutasem w spodniach do mojej dupci, masując mi cycki przez bluzeczkę. Odłożyła bym kredę i wsadziła sobie rękę w majteczki, odchylając głowę na bok i wymruczała, żeby mnie ostro wyruchał. Kazałby mi wypiąć się na ławce i oprzeć na niej brzuchem, nazywając mnie małą, niegrzeczną kurewką, która lubi dawać dupci. Zdjął by mi bluzeczkę i stanik i wymasował mi cycki, a potem nadstawiłabym mu tyłeczek, wziąłby na bok moje majteczki, i wjechał w moją rozgrzaną i spragnioną szparkę, i dymał mnie tak bosko, że bym piszczała. Pod koniec kazałby mi uklęknąć i przyjąć spermę na buźkę, po czym by napluł mi na buźkę i kazał mi ciągnąć kutasa, za co chętnie bym się wzięła