Czy to normalne ,co o tym myślicie ? uprawiając seks ze mą każe mi się wcielać się w jakąś kobietę w dodatku taką którą znamy , po prostu chce żebym odgrywała jej zachowanie styl mówienia po prostu bzyka mnie ale tak naprawdę inna. Czy ja juz mu sie nie podobam? Pytając go dlaczego akurat to stwierdził ze to taki etap ze to go teraz podnieca Jest mi trochę smutno bo w sumie podczas seksu nie wyobrażam sobie ze bzyka mnie inny koleś .Powiedzcie co o tym sądzić? Dodam że Uważam ze jestem przeciętną kobietą ,szczupła sylwetka ,duży biust...
Od razu zaznaczę, że to tylko moje dywagacje
Co prawda oparte na własnym doświadczeniu, ale jednak. Jestem w związku z dość długim już stażem (prawie 20l) i nie robiliśmy żadnych skoków w bok (przynajmniej ja
). Zdarzyło mi się nie raz wyobrażać sobie w trakcie zabawy inną, całkiem konkretną osobę. Co prawda nie namawiałem żony do udawania jej, ale zakładam, że to tylko rozciągnięcie wszerz tej samej fantazji. Nigdy w takiej sytuacji nie było to oznaką znudzenia żoną
To była po prostu fantazja. Myślę - choć nie rozmawialiśmy o tym - że Ona też to robiła. Nie miałbym nic przeciwko temu, a nawet 'cieszy' mnie taka myśl
Stawiam, że Twój Partner po prostu ma wyobraźnię
Gdyby to było znudzenie, to prawdopodobnie nie usłyszałabyś takiej propozycji