Czy trzeba robić facetowi loda ?

[Banisteriopsis2]

Sex to tylko jedna z wielu stron życia. Dla niego dużo ważniejsza niż dla mnie.

Przymykając oko na jego podejście do seksualności i ciągłe nowe pomysły. To najwspanialszy facet jakiego poznałam. Pod koniec roku mamy wziąć ślub. (...) Obiecał, że po ślubie przystopujemy z eksperymentowaniem.

Czy to się tak jakby nie kłóci? Skąd wiesz, czy on dotrzyma tej obietnicy? Najpierw twierdzisz, że dla niego seks jest dużo ważniejszy niż dla Ciebie, i że on lubi Cię poniżać podczas seksu, a potem, że wg niego potem macie z tym przystopować. Czy jesteś pewna, że on będzie w stanie przystopować? I że jeśli będziesz chciała np. dominować w seksie, to on wtedy się na to zgodzi? Naprawdę chcesz właśnie z nim spędzić całe lata, a być może resztę życia?

Chyba wszyscy poświęcają trochę siebie dla partnera prawda?

Tu potrzeba by jakichś statystyk. Jednak bardzo ważne jest, żeby w związku nie cierpieć z powodu drugiej połówki. Czy kiedy on Cię policzkował i gdy jak napisałaś "zaciskałaś zęby", to nie cierpiałaś? Sama stwierdziłaś, że on wie, że za tym nie przepadasz, a mimo to Ci to robił. Bardzo ważna jest akceptacja drugiej osoby i tego, jaka ta osoba jest. "Poświęcanie siebie" nie oznacza rezygnacji z jakiejś części samego/samej siebie, nie oznacza wyrzekania się tego, co nas w pewnym stopniu określa.

To najwspanialszy facet jakiego poznałam.

I jesteś całkowicie pewna, że on nie gra przed Tobą najwspanialszego faceta i że Tobą nie manipuluje i niczego nie udaje? Jesteś całkowicie pewna, że poznałaś się na nim i znasz jego wszystkie oblicza w stu procentach? I że właśnie takiego jego w stu procentach akceptujesz i chcesz?

 

[Iza1990]

Aż jestem zdziwiony, że ktoś się może tak poświęcać. Zawsze myślałem, że w łóżku chodzi o to aby obydwie osoby miały z tego przyjemność. Gdyby moja partnerka nie miała przyjemności z seksu to chyba samemu by mi się nie chciało go uprawiać. Z jakąś przelotną laską to ok, ale w związku to bez szans. Po kilku próbach analu, moja się już zraziła, to nawet nie naciskam, bo aż mi się odechciało jak ma się męczyć.

A co do loda to raczej lipa jak dziewczyna nie robi bo to raczej podstawowa inna zabawa niż klasyczny seks. Jak nie chce to nikt nie może do tego zmusić, ale myślę że w związku to raczej nie powinno się brzydzić swojego partnera. Czy to aż taki problem wziąć 5 cm penisa, albo go polizać? xD. Nie mówię tu o jakimś niemytym 3 dni

Czy to się tak jakby nie kłóci? Skąd wiesz, czy on dotrzyma tej obietnicy? Najpierw twierdzisz, że dla niego seks jest dużo ważniejszy niż dla Ciebie, i że on lubi Cię poniżać podczas seksu, a potem, że wg niego potem macie z tym przystopować. Czy jesteś pewna, że on będzie w stanie przystopować? I że jeśli będziesz chciała np. dominować w seksie, to on wtedy się na to zgodzi? Naprawdę chcesz właśnie z nim spędzić całe lata, a być może resztę życia?

Tu potrzeba by jakichś statystyk. Jednak bardzo ważne jest, żeby w związku nie cierpieć z powodu drugiej połówki. Czy kiedy on Cię policzkował i gdy jak napisałaś "zaciskałaś zęby", to nie cierpiałaś? Sama stwierdziłaś, że on wie, że za tym nie przepadasz, a mimo to Ci to robił. Bardzo ważna jest akceptacja drugiej osoby i tego, jaka ta osoba jest. "Poświęcanie siebie" nie oznacza rezygnacji z jakiejś części samego/samej siebie, nie oznacza wyrzekania się tego, co nas w pewnym stopniu określa.

I jesteś całkowicie pewna, że on nie gra przed Tobą najwspanialszego faceta i że Tobą nie manipuluje i niczego nie udaje? Jesteś całkowicie pewna, że poznałaś się na nim i znasz jego wszystkie oblicza w stu procentach? I że właśnie takiego jego w stu procentach akceptujesz i chcesz?

Oczywiście, że nie jestem pewna w 100%. Ktoś może być? Znam małżeństwa które wydawały się idealne i skończyło się tym, że idealny facet odszedł bo okazało się że nie spełniał się w łóżku. Ale też odwrotnie idealnego faceta zostawiła żona bo nie było już iskry.

 

[Banisteriopsis2]

Ktoś może być?

No, nie może być - tu racja. Jednak sam fakt, że faceta jarają podczas seksu praktyki wręcz przemocowe, jest już sygnałem ostrzegawczym. Mogącym świadczyć o zaburzeniach psychiki czy osobowości. Czy ten partner miał już wcześniej inne partnerki, czy jesteś jego pierwszą? Jeśli miał, to ciekawe, co one miałyby do powiedzenia na jego temat. I z jakiego powodu nastąpiło rozstanie. Jak one się czuły, gdy były z nim w związku, i co mówił im i obiecywał.
Niedawno głośnia stała się sprawa Shimona Hayuta znanego też jako Simon Leviev i jako oszust z Tindera. On akurat uwodził kobiety w celu uzyskania korzyści finansowej, jednak ostatecznie którejś z nich nie udało mu się do końca omotać i wykorzystać w takim stopniu, jak by chciał, bo kilka jego ofiar postanowiło opowiedzieć mediom swoją historię. I ta ostatnia ofiara dowiedziała się, jaki on jest naprawdę. Możliwe, że również ofiary przemocowych partnerów, którzy udawali wspaniałych, też dzielą się swoimi historiami z innymi, np. w internecie. Przy obecnym przepływie informacji taki risercz jest bez porównania łatwiejszy niż kiedyś.
Odnośnie tych, których jara tego rodzaju przemoc i dominowanie nad drugą osobą, to czasem da się ustalić, dlaczego ich to rajcuje. Niektórzy z nich padli w dzieciństwie ofiarą przemocy i wykorzystywania i potem powielają takie zachowanie wobec innych. Zatem przeszłość takich osób ma znaczenie.

 

[nati]

Oczywiście że nie musisz!!!
Nie można się zmuszać do niczego bo to prowadzi do twojego złego samopoczucia później. Piszesz że wcześniej było spoko podczas loda ,a kiedy Ci kazano klęknąć w toalecie i ssać to już nie. Może po prostu nie lubisz takiego "traktowania" tylko bardziej uczuciowo. Niektórzy nie potrzebują uczuć wobec drugiej osoby aby uprawiać seks, a inne tak. Np ja czasami lubię czuć bliskość a czasami lubię być do czegoś zmuszona

 

[Iza1990]

No, nie może być - tu racja. Jednak sam fakt, że faceta jarają podczas seksu praktyki wręcz przemocowe, jest już sygnałem ostrzegawczym. Mogącym świadczyć o zaburzeniach psychiki czy osobowości. Czy ten partner miał już wcześniej inne partnerki, czy jesteś jego pierwszą? Jeśli miał, to ciekawe, co one miałyby do powiedzenia na jego temat. I z jakiego powodu nastąpiło rozstanie. Jak one się czuły, gdy były z nim w związku, i co mówił im i obiecywał.
Niedawno głośnia stała się sprawa Shimona Hayuta znanego też jako Simon Leviev i jako oszust z Tindera. On akurat uwodził kobiety w celu uzyskania korzyści finansowej, jednak ostatecznie którejś z nich nie udało mu się do końca omotać i wykorzystać w takim stopniu, jak by chciał, bo kilka jego ofiar postanowiło opowiedzieć mediom swoją historię. I ta ostatnia ofiara dowiedziała się, jaki on jest naprawdę. Możliwe, że również ofiary przemocowych partnerów, którzy udawali wspaniałych, też dzielą się swoimi historiami z innymi, np. w internecie. Przy obecnym przepływie informacji taki risercz jest bez porównania łatwiejszy niż kiedyś.
Odnośnie tych, których jara tego rodzaju przemoc i dominowanie nad drugą osobą, to czasem da się ustalić, dlaczego ich to rajcuje. Niektórzy z nich padli w dzieciństwie ofiarą przemocy i wykorzystywania i potem powielają takie zachowanie wobec innych. Zatem przeszłość takich osób ma znaczenie.

Chyba troszkę demonizujesz. Bdsm i tym podobne zabawy to nie jest rzadkość. To, że facet lubi to czy tamto w łóżku jie znaczy zaraz, że ma problemy z przemocą. A jeśli chodzi o aspekt finansowy to akurat można by pomyśleć, że ja jego wykorzystuje co nie jest prawdą(mieszkamy chwilowo w jego mieszkaniu, ale mam swoje wynajmuję je teraz komuś, i nigdy nie wziełam od niego grosza, nawet na piersi które on chciał powiększyć i za nie zapłacić, zapłaciłam sama). Poznałam jedną dziewczyne z która się kiedyś spotykał i jej męża. Ich relacja wydaje się teraz przyjacielska.

 

[Banisteriopsis2]

Chyba troszkę demonizujesz. Bdsm i tym podobne zabawy to nie jest rzadkość.

Owszem, nie znam Twojego partnera i odnoszę się tylko do tego, co tutaj o nim piszesz, więc nic dziwnego, że tak to odbierasz. Jasne, BDSM to nie rzadkość, tyle że BDSM z założenia ma być SSC (Safe, Sane & Consensual), czyli bezpieczne, zdrowe psychicznie i za zgodą. I właśnie zgoda i możliwość przerwania praktyki w dowolnej chwili jest tym, co różni BDSM od przemocy. Obie strony mają się czuć komfortowo. A z tego co napisałaś i co przedtem zacytowałem, wywnioskowałem, że on podczas takich "sesji" raczej nie przejmował się tym, czy czułaś się komfortowo, czy nie (fragment o "zaciskaniu zębów", a później o "poświęcaniu się" i o praktycznym zmuszaniu się do pewnych rzeczy itd.). Dlatego stwierdziłem, że to sygnał ostrzegawczy.
Nikt nie ma prawa wymagać od Ciebie, żebyś dla niego cierpiała.
Zetknąłem się już z wieloma relacjami kobiet skrzywdzonych przez partnerów, więc teraz sugeruję ostrożność, gdy widzę relację o tym, że partner ma właśnie takie podejście i upodobania.

 

[Iza1990]

Bardzo dziękuję, że nie jesteś bierny. Ale myślę, że moj przypadek nie wymaga interwencji.

 

[Iza1990]

Owszem, nie znam Twojego partnera i odnoszę się tylko do tego, co tutaj o nim piszesz, więc nic dziwnego, że tak to odbierasz. Jasne, BDSM to nie rzadkość, tyle że BDSM z założenia ma być SSC (Safe, Sane & Consensual), czyli bezpieczne, zdrowe psychicznie i za zgodą. I właśnie zgoda i możliwość przerwania praktyki w dowolnej chwili jest tym, co różni BDSM od przemocy. Obie strony mają się czuć komfortowo. A z tego co napisałaś i co przedtem zacytowałem, wywnioskowałem, że on podczas takich "sesji" raczej nie przejmował się tym, czy czułaś się komfortowo, czy nie (fragment o "zaciskaniu zębów", a później o "poświęcaniu się" i o praktycznym zmuszaniu się do pewnych rzeczy itd.). Dlatego stwierdziłem, że to sygnał ostrzegawczy.
Nikt nie ma prawa wymagać od Ciebie, żebyś dla niego cierpiała.
Zetknąłem się już z wieloma relacjami kobiet skrzywdzonych przez partnerów, więc teraz sugeruję ostrożność, gdy widzę relację o tym, że partner ma właśnie takie podejście i upodobania.

Bardzo dziękuję, że nie jesteś bierny. Ale myślę, że moj przypadek nie wymaga interwencji.

 

[Kageshiro]

Chyba troszkę demonizujesz. Bdsm i tym podobne zabawy to nie jest rzadkość. To, że facet lubi to czy tamto w łóżku jie znaczy zaraz, że ma problemy z przemocą. A jeśli chodzi o aspekt finansowy to akurat można by pomyśleć, że ja jego wykorzystuje co nie jest prawdą(mieszkamy chwilowo w jego mieszkaniu, ale mam swoje wynajmuję je teraz komuś, i nigdy nie wziełam od niego grosza, nawet na piersi które on chciał powiększyć i za nie zapłacić, zapłaciłam sama). Poznałam jedną dziewczyne z która się kiedyś spotykał i jej męża. Ich relacja wydaje się teraz przyjacielska.

Myślę że wasza relacja nie jest standardem, kolejnym przykładem jest to że pewnie zrobiłaś sobie piersi bo on chciał. Możliwe, że masz niską samoocenę i uważasz że lepszego faceta byś nie znalazła, lub po prostu przyzwyczajenie. Moim zdaniem po ślubie jeszcze bardziej może z nudów eksperymentować. Ale jeśli Tobie to odpowiada to nikt nie ma prawa się wtrącać. Macie taki specjalny układ i już. Nie ma co wchodzić ludziom z butami do życia. Życzę szczęścia

 

[kolarz123]

Mnie trochę dziwi, że ktoś robienie loda może uważać za uwłaczające no ale cóż, to bardzo indywidualna kwestia i nie wszystko muszę rozumieć.
A odpowiadając na pytanie czy trzeba robić loda, czasem nie trzeba, ja na ten przykład mógłbym zadowolić się lizaniem stopek i masturbacją

 

[Iza1990]

Myślę że wasza relacja nie jest standardem, kolejnym przykładem jest to że pewnie zrobiłaś sobie piersi bo on chciał. Możliwe, że masz niską samoocenę i uważasz że lepszego faceta byś nie znalazła, lub po prostu przyzwyczajenie. Moim zdaniem po ślubie jeszcze bardziej może z nudów eksperymentować. Ale jeśli Tobie to odpowiada to nikt nie ma prawa się wtrącać. Macie taki specjalny układ i już. Nie ma co wchodzić ludziom z butami do życia. Życzę szczęścia

Dzięki i wzajemnie

 

[Egzorcystalbn]

Dzięki i wzajemnie

Każdy ma swoje zasady jakie każdemu odpowiadają i co mi do tego

 

[Tynka]

Oj ! Przestańcie już Izę męczyć swoimi teoriami. Oczywiście, że teoretycznie nikt nikomu nic nie musi robić a loda w szczególności.
No ale młodzi ludzie siedzą teraz w porno i wydaje im się, że w normalnym życiu jest tak samo jak na filmikach i takich zachowań, jakie oglądają na filmach pornograficznych, oczekują potem od swoich partnerów.
Sadzę, że z tym lodem to jest różnie. Ja akurat lubię robić frajdę mojemu partnerowi i pieszczenie ustami jego penisa i jąder nie jest dla mnie problemem choć wszystko zależy od konkretnych okoliczności. W kibelku na kolanach bym tego nie robiła. Raczej bym mu odgryzła. Są jednak kobiety, które nie mają na to ochoty ale robią dla świętego spokoju. Wielu panów uważa, że się im to po prostu należy, tego oczekują i często wywierają w taki czy inny sposób presję na swoje partnerki, aby je do tego zmusić. Często pojawia się szantaż emocjonalny i w efekcie kobiety robią różne rzeczy, na które w rzeczywistości nie mają ochoty, bo kochają swoich partnerów a obawiają się odrzucenia w przypadku niespełnienia ich oczekiwań.

 

[Kageshiro]

Oj ! Przestańcie już Izę męczyć swoimi teoriami. Oczywiście, że teoretycznie nikt nikomu nic nie musi robić a loda w szczególności.
No ale młodzi ludzie siedzą teraz w porno i wydaje im się, że w normalnym życiu jest tak samo jak na filmikach i takich zachowań, jakie oglądają na filmach pornograficznych, oczekują potem od swoich partnerów.
Sadzę, że z tym lodem to jest różnie. Ja akurat lubię robić frajdę mojemu partnerowi i pieszczenie ustami jego penisa i jąder nie jest dla mnie problemem choć wszystko zależy od konkretnych okoliczności. W kibelku na kolanach bym tego nie robiła. Raczej bym mu odgryzła. Są jednak kobiety, które nie mają na to ochoty ale robią dla świętego spokoju. Wielu panów uważa, że się im to po prostu należy, tego oczekują i często wywierają w taki czy inny sposób presję na swoje partnerki, aby je do tego zmusić. Często pojawia się szantaż emocjonalny i w efekcie kobiety robią różne rzeczy, na które w rzeczywistości nie mają ochoty, bo kochają swoich partnerów a obawiają się odrzucenia w przypadku niespełnienia ich oczekiwań.

Wszystko przez to porno, bez porno ludzie by po prostu klasycznie uprawiali seks i nie mieli dziwnych fetyszów. Pewnie bym nigdy nie wpadł na seks oralny bez porno xD

 

[Halred]

Nie rozumiem kobiecych problemow, maja 10 innych chetnych w kolejce a sa akurat z tym w ktorym im cos nie pasuje.

 

[Tynka]

Nie rozumiem kobiecych problemow, maja 10 innych chetnych w kolejce a sa akurat z tym w ktorym im cos nie pasuje.

Nudny jesteś ! Wobec tego zajmij się sobą sam

 

[TakiNietypowy]

Nie trzeba ale jest to fajne urozmaicenie życia seksualnego i loda to trzeba jeszcze potrafić zrobić bo samo włożenie do ust roboty nie zrobi, Tak samo zresztą w drugą stronę

 

[Halred]

Nudny jesteś ! Wobec tego zajmij się sobą sam

Nie nudny tylko racjonalny. Jak bym miał całą kolejkę chętnych, to nie wybierałbym najgorszej z nich żeby potem narzekać, że wymaga czegoś, co mi się nie podoba.

 

[Solstafir]

Moja odpowiedź: Mi trzeba obciągać.

 

[trybel1]

Czy trzeba robić facetowi loda ?
Z jednej strony mnie pociąga pieścić penisa, a z drugiej strony czuje się jak ******...
Nie umiem tego wytłumaczyć...
Robiłam dwóm, jeden był spoko ale drugi to kazał mi w toalecie klękać i ssać. Wtedy nie czułam że on mnie kocha tylko ze jestem automatem do ssania penisa.. jak automat do coli...
Czy każdy facet tego wymaga ?

Absolutnie nie musisz , ale wtedy prawdopodobnie zrobi go inna