Miłość francuska jest jednym z wielu elementów erotycznych zabaw.
Są tacy, którzy lubią i tacy, którzy jeszcze do tego etapu nie doszli.
Podobnie jest z BDSM i innymi ostrzejszymi zabawami.
Pamiętam, jak parę lat temu dziwiłem się - jak to można podczas seksu odstawiać takie ostre numery, przecież to nawet przyjemne nie jest...

Obecnie jesteśmy na etapie, gdzie od czasu do czasu lubimy wyskoczyć do klubu, pójść do pokoju BDSM i troszkę się pobawić. Jeszcze sporo przed nami... Natomiast co do miłości francuskiej - działa to w obie strony. Lubię sprawiać przyjemność językiem a moja kobieta nie jest mi dłużna - też lubi takie zabawy.
Napiszę szczerze - że najwięcej zmienił swing. To zupełnie inny świat i przełamanie wszelkich barier w seksie.
Pozdrawiam,
Kyro