Ja i mój chłopak osobiście nie planujemy mieć dzieci, nie chcemy ich mieć z własnych wyborów. Ja jestem przerażona macierzyństwem, zmieniającym się ciałem, zachowaniem. Nie chcę tracić własnego życia na rzecz dziecka. Nie chce poświęcać siebie i swojego związku. Nie chcę hałasu, brudnych pieluch. Najgorszą moją obawą są choroby genetyczne, które to dziecko może odziedziczyć i później ja się męczę, czy ono samo. Nie chcę poświęcać siebie na rzecz chorego dziecka, a wiadomo, że niektóre choroby pojawiają się dopiero w późniejszym wieku.
Oboje się zgadzamy co do nie posiadania dzieci, jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. /Patrycja