Mi się zdarzyło zrobić szwagierce palcówkę. A po jakimś czasie wszystko wyszło na światło dzienne i się zrobiło niezłe szambo. Dzisiaj, po kilku latach już wszyscy mamy na to wyrąbane i się nawet z tego śmiejemy. Ale jest coś co mnie niepokoi, mam wrażenie jakby, to nie był koniec tej historii.