Odwieczne pytanie - czy ideał istnieje? Uważam, że nie, bo piękno to cnota zewnętrzna (Platon się mylił . Chciałbym jednak poruszyć kwestię rubensowskich kształtów. Dla wielu - eliminują kobietę jako partnerkę fizyczną, dla innych to pożądana cecha. Należę do tych drugich. Ubostwiam kobiety z szerokimi biodrami, dużymi pośladkami, brzuszek do tego też ma swój urok dla mnie. Jednym słowem pociągają mnie kobiety plus size. A jak jest u Was? Tylko talia osy?