maria16 napisał:
on sam nie lubi tej substancji i szybsko sie jej pozbywa :] )
A to mnie zastanawia... :/
Ja zawsze chciałam "to" zrobić mojemu Misiowi, nie brzydziłam się niczego, ale bałam się jedynie, że coś zepsuję, ośmieszę się, bo jeszcze nigdy nie próbowałam... Zrobiłam, podobało się, sperma wylądowała w ustach i później w żołądku
Przed tym też nie miałam oporów, ale wiem, że zrobiłam błąd połykając, bo później bardzo bolał mnie brzuch aż do następnego dnia i było mi niedobrze
Mam opory, aby to On zrobił mi dobrze języczkiem. Jakoś nie uśmiecha mi się myśl, że ma mnie tam oglądać z tak bliskiej odległości. Boję się, że mogę jakoś pachnieć nie tak, jak trzeba, mimo że dopiero co wyszłam spod prysznica etc. Kurde, chyba dziwna trochę jestem :?