• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Zwichnięty obraz płci pięknej

Kobieta

niezrozumiana

Podrywacz
Faceci wyzywaja aktorki porno, onlyfansiary i kobiety przygodne. Ci sami mężczyźni oglądają porno lub/i korzystają z ofert prostytutek. Tępić takich hipokrytów! Tfu.
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Szkoda słów i czasu na frustratow przepełnionych nietolerancja i uprzedzeniami. Nawet na takim forum mogą się tacy zjawić. Nie przetłumaczysz.
 
Mężczyzna

artimax

Cichy Podglądacz
No właśnie takie fora też są poniekąd już przesiąknięte filozofią porno, mam wrażenie, że większość ludzi w miejsce realnego kontaktu, dąży tu jedynie do erotycznego popisania, sex telefonów, seks kamerek itp.
Dokładnie tak właśnie jest każdy niby kogoś szuka do związku,relacji, ale tak naprawdę nikt nikogo nie szuka na stałe,czy na żywo. Ludzie niebawem przestaną się normalnie kontaktować i spotykać.

A teraz już do ogólnej społeczności:

Pornografia spacza obraz człowieka, nie samej kobiety, bo porno uzależnia każdą płeć tak samo. Kobiety może mniej otwarcie o tym mówią.
Kolejna kwestia zmiany sposobu postrzegania człowieka jest widoczna przez pryzmat szukania związków przez neta.

Teraz w bardzo podobny sposób można sobie wybierać między osobami, z którymi teoretycznie chcemy się związać. Przeglądamy te profile przesuwając w lewo na głupim tinderze, czyli jesteśmy w stanie zobaczyć więcej osób wzrokowo niż za czasów poprzednich pokoleń. Szukamy nie przez pryzmat relacji, dobrego kontaktu, wsparcia, bliskości, tylko bezpośrednio staramy się znaleźć od razu osobę, która będzie nam się podobała fizycznie. Inne cechy odnoszące się do naszego charakteru są praktycznie od razu odrzucane.
 
Mężczyzna

wronskjan

Erotoman
Ależ pisałem że szury tak działają że jak zostaną zaorani merytorycznie to zakładają nowy wątek żeby zapomnieć o tamtym i ogłaszają swoje brednie jako oczywista prawda której nawet nie trzeba argumentować (stroiczkowy tekst: "O szkodliwości nadmiernej konsumpcji pornografii na zdrowie mężczyzn napisano już mnóstwo, więc nie ma się co powtarzać").
W rzeczywistości tutaj była już na ten temat dyskusja gdzie został zaorany i tyle:
Jedyne źródła od szurów na temat "niszczenia mózgu przez porno" to podlinkowanie do jakiegoś youtubera który tak twierdzi, nie podaje źródeł i nie jest seksuologiem i w ogóle jest nikim, oraz teksty znalezione na stronie "Stowarzyszenie Nasza Sprawa", która nie jest żadną organizacją naukową, a raczej grupą ludzi, aktywistów o purytańskim charakterze którzy po prostu nie lubią porno ("Stowarzyszenie Twoja Sprawa (STS) powstało w 2008 roku, aby chronić przestrzeń publiczną przed wulgarnością, obscenicznością, seksualizacją i uprzedmiotowieniem kobiet oraz szeroko rozumianymi naruszeniami dobrych obyczajów w reklamie i mediach"). Stowarzyszenie to miało już z góry przyjęty cel (tezę) który stara się jakoś przeforsować. To nie jest obiektywna organizacja, kieruje się swoimi sympatiami i antypatiami. Głosi takie idiotyzmy że oglądanie porno już raz w tygodniu niszczy mózg.
Oczywiście mogłem i z tym polemizować, ale nikt z szurów nie był w stanie bronić tych tez. Wątek można poczytać, mi się nie chce powtarzać tego samego. Chyba że ktoś wniesie coś co tam jeszcze nie padło.
 
Mężczyzna

tpo

Podrywacz
Zgadzam się, że 99% pornografii jest chora, ale zdarzają się ładne wyjątki, głównie amatorskie porno, np. Lelulove. Ale takie bardziej artystyczne jak Herge Art.

Przez to przedmiotowe traktowanie kobiet często wolę porno gejowskie, bo tam częściej wygląda to normalniej. Albo jakieś grafiki np. furry.
 
Mężczyzna

Solstafir

Podrywacz
@wronskjan No i? Gdzie tam niby pisze że porno niszczy układ dopaminowy?
Zacytuję wnioski przetłumaczone na polski przez google:

"Nasze analizy wskazują na istotny związek pomiędzy zdrowiem psychicznym a korzystaniem z pornografii, w tym zachowaniami odzwierciedlającymi uzależnienia behawioralne, podkreślenie konieczności lepszego zrozumienia i rozważenia potencjalnego wkładu pornografii internetowej w negatywny stan zdrowia psychicznego studentów uniwersytetów"

Kto jak kto ale ty powinieneś zrozumieć treść powyższego zdania.
A ja dam Ci na moim przykładzie. Skup się. Teraz nie oglądam porno i jestem szczęśliwszy niż gdy oglądałem. Co byś z tego wywnioskował? Korelacja jest. No i u mnie powtarzała się wielokrotnie w życiu. Uwaga uwaga: nie oglądam bo mam dziewczynę i jest mi lepiej. Wcześniej gdy nie miałem to oglądałem porno (gorsza wersja) i gdybym je odstawił nie awansowałbym w poziomie szczęścia tylko spadł.
No ale zawsze możesz opowiedzieć jak ty to widzisz zamiast podawać jakiś link z zerowym komentarzem z twojej strony (co ty wyczytałeś? Zacytuj).
Ponadto porno rzeczywiście obniża samopoczucie u osób które wierzą że jest ono złe, a takich ludzi nie brakuje jak widać, chociażby religijnych którzy się z tego spowiadają bo myślą że będą się po śmierci na wieki smażyć w kotle przez to.
W ogóle bawią mnie bzdury o niebezpieczeństwie porno na zdrowie, podczas gdy udziela się tutaj taki @squarex88888 który to chodzi na kurwy i o prawdziwym niebezpieczeństwie chorób wenerycznych cichosza. Przestrzega innych przed oglądaniem seksu na ekranie monitora.


Ale to jest w temacie erotyki

Może tak ci to wytłumaczę. Ja nie przychodzę na forum modelarzy żeby im mówić że oglądanie modelów samolotów niszczy mózg bo wydziela się za dużo dopaminy, niszczy postrzeganie samolotów bo jest fałszywe a sklejanie modeli powoduje utratę sprawności dłoni.
Nie wchodzę na forum o piłce nożnej żeby mówić im że oglądanie wycinków najlepszych akcji powoduje... itd
Rozumiesz?

@Solstafir sam jesteś "szurem" . Prawda Cie boli i musisz obrażać ludzi. Porno ryje beret, pogódź sie z tym.

@niezrozumiana
Gdzie jakikolwiek argument z twojej strony. Ja może i "obrażam" (robię to słusznie) ale mam uzasadnienie i argumenty, w przeciwieństwie do ciebie.
Lena napisała swoje zdanie, ja je szanuję chociaż mam trochę inne. Odniosłem się, ona odniosła się do mojego komentarza zaznaczając że chodziło jej o popularne ("mainstrimowe") porno. Podałem więc linka do najpopularniejszego filmu porno na świecie w ciągu ostatniego tygodnia na najpopularniejszym serwisie porno i zadałem pytanie co jest niewłaściwego w tym filmie. Brak JAKIEJKOLWIEK odpowiedzi.
Te pytanie (i inne) są nadal aktualne. Tak jak to dlaczego porno niby "niszczy mózg bo daje za dużo dopaminy" a seks (dający przecież więcej przyjemności!) już jakoś nie zdaniem szurów. Jeden chłopak napisał że miał depresję z powodu porno bo mu porno zniszczyło układ dopaminy. Pytałem czy lekarz mu tak powiedział, czy jak to niby zostało zdiagnozowane. Brak odpowiedzi. Itd itd.
Stroiczka nie szanuję, on po prostu uda że tego nie było i założy nowy wątek gdzie będzie udawał że jego bzdurne mity są jakimiś faktami. To nie troll, on zapewne w to naprawdę wierzy. Mimo to widzę po ilości komentarzy że ludzie łapią haczyk. Logika stroiczka jest tak kaleka że jak jeden dziwak napisał na forum że lubi jak ludzie wyśmiewają jego małego penisa to stroiczek ekstrapolował jego zachowanie na ogół mężczyzn twierdząc że jego zachowanie "DOWODZI" czegoś na temat ogółu mężczyzn.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Pierwsze słyszę, by porno służyło komuś do szukania partnera. Może poza jakimiś głupimi programami typu magia nagości. Oczywiście różne tindery sprowadzają człowieka do wyglądu i bycia mięsem do oglądania, ale świat to nie tylko tinder. Mnie to jednak dziwi. Żyjemy w czasach wielu możliwości, a ludzie mówią, że nie mogą znaleźć partnerów przez porno i tindera, zaś purytanie zamiast w realu szukać innych purytan do związków wolą pouczać "grzeszników" na sex forach.
 
Mężczyzna

wronskjan

Erotoman
@wronskjan No i? Gdzie tam niby pisze że porno niszczy układ dopaminowy?
Zacytuję wnioski przetłumaczone na polski przez google:

"Nasze analizy wskazują na istotny związek pomiędzy zdrowiem psychicznym a korzystaniem z pornografii, w tym zachowaniami odzwierciedlającymi uzależnienia behawioralne, podkreślenie konieczności lepszego zrozumienia i rozważenia potencjalnego wkładu pornografii internetowej w negatywny stan zdrowia psychicznego studentów uniwersytetów"

Kto jak kto ale ty powinieneś zrozumieć treść powyższego zdania.
A ja dam Ci na moim przykładzie. Skup się. Teraz nie oglądam porno i jestem szczęśliwszy niż gdy oglądałem. Co byś z tego wywnioskował? Korelacja jest. No i u mnie powtarzała się wielokrotnie w życiu. Uwaga uwaga: nie oglądam bo mam dziewczynę i jest mi lepiej. Wcześniej gdy nie miałem to oglądałem porno (gorsza wersja) i gdybym je odstawił nie awansowałbym w poziomie szczęścia tylko spadł.
No ale zawsze możesz opowiedzieć jak ty to widzisz zamiast podawać jakiś link z zerowym komentarzem z twojej strony (co ty wyczytałeś? Zacytuj).
Ponadto porno rzeczywiście obniża samopoczucie u osób które wierzą że jest ono złe, a takich ludzi nie brakuje jak widać, chociażby religijnych którzy się z tego spowiadają bo myślą że będą się po śmierci na wieki smażyć w kotle przez to.
W ogóle bawią mnie bzdury o niebezpieczeństwie porno na zdrowie, podczas gdy udziela się tutaj taki @squarex88888 który to chodzi na kurwy i o prawdziwym niebezpieczeństwie chorób wenerycznych cichosza. Przestrzega innych przed oglądaniem seksu na ekranie monitora.




Może tak ci to wytłumaczę. Ja nie przychodzę na forum modelarzy żeby im mówić że oglądanie modelów samolotów niszczy mózg bo wydziela się za dużo dopaminy, niszczy postrzeganie samolotów bo jest fałszywe a sklejanie modeli powoduje utratę sprawności dłoni.
Nie wchodzę na forum o piłce nożnej żeby mówić im że oglądanie wycinków najlepszych akcji powoduje... itd
Rozumiesz?



@niezrozumiana
Gdzie jakikolwiek argument z twojej strony. Ja może i "obrażam" (robię to słusznie) ale mam uzasadnienie i argumenty, w przeciwieństwie do ciebie.
Lena napisała swoje zdanie, ja je szanuję chociaż mam trochę inne. Odniosłem się, ona odniosła się do mojego komentarza zaznaczając że chodziło jej o popularne ("mainstrimowe") porno. Podałem więc linka do najpopularniejszego filmu porno na świecie w ciągu ostatniego tygodnia na najpopularniejszym serwisie porno i zadałem pytanie co jest niewłaściwego w tym filmie. Brak JAKIEJKOLWIEK odpowiedzi.
Te pytanie (i inne) są nadal aktualne. Tak jak to dlaczego porno niby "niszczy mózg bo daje za dużo dopaminy" a seks (dający przecież więcej przyjemności!) już jakoś nie zdaniem szurów. Jeden chłopak napisał że miał depresję z powodu porno bo mu porno zniszczyło układ dopaminy. Pytałem czy lekarz mu tak powiedział, czy jak to niby zostało zdiagnozowane. Brak odpowiedzi. Itd itd.
Stroiczka nie szanuję, on po prostu uda że tego nie było i założy nowy wątek gdzie będzie udawał że jego bzdurne mity są jakimiś faktami. To nie troll, on zapewne w to naprawdę wierzy. Mimo to widzę po ilości komentarzy że ludzie łapią haczyk. Logika stroiczka jest tak kaleka że jak jeden dziwak napisał na forum że lubi jak ludzie wyśmiewają jego małego penisa to stroiczek ekstrapolował jego zachowanie na ogół mężczyzn twierdząc że jego zachowanie "DOWODZI" czegoś na temat ogółu mężczyzn.
Na razie krótki, to tylko pokazanie, że nie jest pewne na 100%, że to jest kompletnie bez wpływu na psychikę jak piszesz

Erotyka, to nie tylko porno. Wykorzystując Twój przykład, mógłbyś na forum modelarzy krytykować np. techniki modelarskie.
 
Mężczyzna

Solstafir

Podrywacz
Na razie krótki, to tylko pokazanie, że nie jest pewne na 100%, że to jest kompletnie bez wpływu na psychikę jak piszesz

To na 99%? Ok?
Pewnie jakiś tam wpływ ma, ale nie taki jak to opisują szury. Porno nie powoduje depresji, ani impotencji, nie jest "jednym z najbardziej szkodliwych uzależnień" Taki jest aktualny i ogólny stan wiedzy, bez cherry picking.
W tekście jaki podlinkowałeś to nie wiem czy chociaż padło słowo "dopamina". Ty chyba też nie wiesz bo nie cytujesz takiego fragmentu, a tym kontekście mi to podlinkowałeś.
Oczywiście ktoś może podejrzewać że porno mimo wszystko szkodzi i mieć taki pogląd, ale niech nie przedstawia tego jako jakiś fakt i nie zasrywa tym forum erotycznego któryś raz z rzędu jednocześnie ignorując jakiekolwiek kontrargumenty.
Niedawno stroiczek twierdził że porno szkodzi bo gdzieś tam w starożytności była armia onanistów i nie-onanistów no i w bitwie ta druga wygrała. To jest to co teraz określił "o szkodliwości porno napisano już wiele".
Oglądanie cudzego seksu nie niszczy obrazu płci przeciwnej tak samo jak nie niszczy uprawianie go samemu.

Erotyka, to nie tylko porno. Wykorzystując Twój przykład, mógłbyś na forum modelarzy krytykować np. techniki modelarskie.

Ale stroiczek i paru innych "krytykują" (o ile można użyć takiego nieadekwatnego określenia na ten bełkot) porno samo w sobie.
A nie to jak jest nagrane, jaka jest fabuła itd. To że wiele filmów porno jest badziewnych to sam pisałem.
Oni twierdzą że porno niszczy mózg, a nie technikę oglądania porno. Twoje porównanie byłoby adekwatne gdyby np. napisali że porno najlepiej oglądać w 3D, po ciemku itp.

Nie broń szurów.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

artimax

Cichy Podglądacz
Pierwsze słyszę, by porno służyło komuś do szukania partnera. Może poza jakimiś głupimi programami typu magia nagości. Oczywiście różne tindery sprowadzają człowieka do wyglądu i bycia mięsem do oglądania, ale świat to nie tylko tinder. Mnie to jednak dziwi. Żyjemy w czasach wielu możliwości, a ludzie mówią, że nie mogą znaleźć partnerów przez porno i tindera, zaś purytanie zamiast w realu szukać innych purytan do związków wolą pouczać "grzeszników" na sex forach.
No właśnie sprowadza się tylko do wyglądu. Jestem na różnych grupach na Facebooku i tam rozmowa również sprowadza się głównie do oceniania czyich zdjęć i wyglądu. Zero w tym emocji, gestów, oceny nastawienia i mowy ciała. Wygląda to jak zwykła papierologia.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry