Związek z osobą z seks biznesu

[Warszawiak82]

Był ktoś w związku z osobą pracującą w seks biznesie? Albo znał taki związek na tyle blisko, że widział jak on przebiega i jakie występowały w związku z tym "wyzwania"?

Przez pracę w seks biznesie rozumiem bycie prostytutką, striptizerką czy wykonywanie masaży erotycznych.

Chodzi mi o związek gdzie tylko jedno z partnerów jest związany z tą branżą, a drugie jest zupełnie spoza branży erotycznej i wykonuje typowy zawód.

 

[Banisteriopsis2]

bycie prostytutką, striptizerką czy wykonywanie masaży erotycznych

A czy bycie dominą również? Czy tego już nie?

Nie byłem w związku z taką osobą, i w sumie nie wiem, czy mógłbym być. Może to zależy od charakteru tego związku. I od zakresu wykonywanych usług. Tzn. na pewno nie mógłbym być w związku z prostytutką - to mogę stwierdzić z całą stanowczością. Jeśli jednak chodzi o dominę czy striptizerkę, to tutaj już tak pewny nie jestem.

 

[Warszawiak82]

Dominą, aktorką lub aktorem porno, tancerką erotyczną, masażystką tantryczną - ogólnie osobą która pracuje ciałem w charakterze erotycznym.

Wiem że między prostytutką a masażystką erotyczną jest spora różnica, ale to też jest dotyk erotyczny realizowany dla kogoś.

Ciekawy jestem czy ktoś był w takim związki i jak taki zawód partnera wpływał na relacje i codzienność.

 

[janbordo91]

Dominą, aktorką lub aktorem porno, tancerką erotyczną, masażystką tantryczną - ogólnie osobą która pracuje ciałem w charakterze erotycznym.

Wiem że między prostytutką a masażystką erotyczną jest spora różnica, ale to też jest dotyk erotyczny realizowany dla kogoś.

Ciekawy jestem czy ktoś był w takim związki i jak taki zawód partnera wpływał na relacje i codzienność.

Czemu? Ja mógłbym być z każdą z tych osób. Jest coś w tym podniecajacego

 

[Warszawiak82]

Czemu? Ja mógłbym być z każdą z tych osób. Jest coś w tym podniecajacego

Ok, tylko ten wątek dotyczy czy ktoś był, a nie mógłby być.

 

[dario_a_z]

Hmmm, chyba można zaryzykować stwierdzenie, że ja bylem.
Spotykałem się z pewną Divą przez jakiś czas, na początku chowaliśmy się po kątach, potem już nam trochę hamulce puściły... Publiczne spotkania, czułości itd.
Ostatecznie nic z tego nie wyszło, rozsądek zwyciężył.
Myślę, że w innym mieście mogłoby to zagrać, ale w rodzinnym mieście wcześniej czy później prawda wyszłaby na jaw.
Od tamtego czasu nie ma opcji abym skorzystał z miejscowej divy, tylko wyjazdowo.

 

[Warszawiak82]

Ale była, że tak powiem, czynna zawodowo? Czyli spotykałeś się z dziewczyną, która codziennie obsługiwała klientów?

 

[dario_a_z]

Tak, była czynna i rozważała odejście od zawodu.

 

[Warszawiak82]

Czyli była to sytuacja, że Wy zaczynacie być parą, jest to już relacja gdzie zaczyna się jakaś wieź emocjonalna, ale ona w tym czasie nadal pracowała i obsługiwała klientów?

Jak to wpływało na Waszą relację, było to obecne w Waszych rozmowach, czy raczej było tematem tabu?

 

[dario_a_z]

Nie aż tak daleko. Po prostu spotykaliśmy się bezkosztowo, spędzaliśmy całe dnie, trochę jak przyjaciele ale kończyło się ogniem łóżkowym, wiedziała z czym to się je. W inne dni spotykała się za kasę z klientami. Było nawet spoko, ale zaczęło być trochę niezręcznie bo zaczęła dryfować w stronę stałego związku.

 

[Adoka]

Swego czasu byłem w związku z striptizerką

 

[Warszawiak82]

Swego czasu byłem w związku z striptizerką

Ok, i jak wyglądała Wasza codzienność, Wasze (Twoje) podejście poczucie gdy ona szła do pracy, itd.?

 

[natalie20]

A czy w to pytanie wlicza się onlyfans?

 

[Warszawiak82]

A czy w to pytanie wlicza się onlyfans?

Każdy głos jest cenny i mile widziany.

Ale tak dokładniej, chodzi mi o opis odczuć bycia w związku, gdzie tylko jedno z pary jest w jakiś sposób związane z seks biznesem, a drugie jest zupełnie spoza tego świata. Czyli raczej nie gdzie np. oboje są porno aktorami . No i też raczej nie sytuacja typu "żona ginekologa". To jest jednak lekarz i tu nie ma żadnego podtekstu erotycznego.

Ale już np. związek, gdzie ona jest masażystką i czasem wykonuje masaż z zakończeniem.

Ale powiedz więcej o swojej relacji .

 

[Adoka]

Ok, i jak wyglądała Wasza codzienność, Wasze (Twoje) podejście poczucie gdy ona szła do pracy, itd.?

Jeśli chodzi o codzienność to obsługiwała różne imprezy okolicznościowe i dorabiała w klubie go-go więc wieczory często spędzała w pracy, ja wracałem z pracy około popołudnia więc poza dniami wolnymi od jej pracy to się praktycznie mijaliśmy w domu. Co do podejścia to myślę że istotne jest to że ogólnie mam słabość to tego typu tematów i tego że ktoś może widzieć moją partnerke nago więc mi się podobała też forma jej pracy (plus wydaje mi się że z reguły jak ktoś wchodzi w związek z kobietą z kimś z sexbiznesu to ma na tym punkcie jakiś fetysz) więc ogólnie i ja i ona miałyśmy do tego luźne podejście

 

[Warszawiak82]

Jeśli chodzi o codzienność to obsługiwała różne imprezy okolicznościowe i dorabiała w klubie go-go więc wieczory często spędzała w pracy, ja wracałem z pracy około popołudnia więc poza dniami wolnymi od jej pracy to się praktycznie mijaliśmy w domu. Co do podejścia to myślę że istotne jest to że ogólnie mam słabość to tego typu tematów i tego że ktoś może widzieć moją partnerke nago więc mi się podobała też forma jej pracy (plus wydaje mi się że z reguły jak ktoś wchodzi w związek z kobietą z kimś z sexbiznesu to ma na tym punkcie jakiś fetysz) więc ogólnie i ja i ona miałyśmy do tego luźne podejście

Ale podchodziliście do tego na zasadzie praca jak praca i w ogóle nie było tematu, czy pytałeś lub sama mówiła jak dany dzień (noc) przebiegł?

Były ustalone jakieś granice, że np. nie robi tańców prywatnych albo że ma się trzymać pewnych granic przy dotykaniu jej przez klientów?

Zdarzały się prośby klientów wykraczające poza sam pokaz? Było to u Was dopuszczalne, chciałeś o tym wiedzieć?