Zaglądacie swoim partnerom w telefon ?

[anawlis]

Ufacie i nie sprawdzacie czy nie możecie się powstrzymać?
Mój mi mówi o zaufaniu ale widziałam że bajurzy na boku. I jak tu ufać ?

 

[Lekkiczar]

Ufacie i nie sprawdzacie czy nie możecie się powstrzymać?
Mój mi mówi o zaufaniu ale widziałam że bajurzy na boku. I jak tu ufać ?

Ja raz sprawdziłem telefon żony, ale tylko dlatego że ode mnie wymagała szczerości a sama leciała w kulki.

 

[Karotka]

Ufacie i nie sprawdzacie czy nie możecie się powstrzymać?

Pewnie bym patrzyła z ciekawości bo ja to lubię tak jak detektyw być

 

[D'Arc]

Nie wyobrażam sobie nie mieć telefonu zabezpieczonego hasłem, które tylko ja znam. Tak samo wydaje mi się to normalne u innych. Nie rozumiem więc jak można żonie/mężowi/dziewczynie/chłopakowi sprawdzić cokolwiek. To są podstawowe środki cyberbezpieczeństwa - hasło, serio nie macie?

 

[Karotka]

hasło, serio nie macie

Ja mam na odcisk palca i na twarz w drugim telefonie

 

[PaniMargaret]

Ja swojemu o wszystkim mówię

 

[anawlis]

A to dlatego że masz tyle na sumieniu ?

Ja mam na odcisk palca i na twarz w drugim telefonie

 

[anawlis]

Ja raz sprawdziłem telefon żony, ale tylko dlatego że ode mnie wymagała szczerości a sama leciała w kulki.

I jak się tłumaczyła ? Byłes zły?

 

[Pawko]

Nie wyobrażam sobie nie mieć telefonu zabezpieczonego hasłem, które tylko ja znam. Tak samo wydaje mi się to normalne u innych. Nie rozumiem więc jak można żonie/mężowi/dziewczynie/chłopakowi sprawdzić cokolwiek. To są podstawowe środki cyberbezpieczeństwa - hasło, serio nie macie?

U nas jest odwrotnie, znamy wzajemnie hasła do telefonów a nawet mamy wzajemnie dodane swoje odciski palców, nie mamy sobie nic do ukrycia, ale ogólnie nie wykorzystujemy tego do sprawdzania sobie telefonów, nawet jak ktoś dzwoni do mnie to bez obaw, nie widząc kto dzwoni, mówię żonie by odebrała za mnie i odwrotnie niejednorodnie ja odbierałem telefon za nią.

 

[D'Arc]

U nas jest odwrotnie, znamy wzajemnie hasła do telefonów a nawet mamy wzajemnie dodane swoje odciski palców, nie mamy sobie nic do ukrycia, ale ogólnie nie wykorzystujemy tego do sprawdzania sobie telefonów, nawet jak ktoś dzwoni do mnie to bez obaw, nie widząc kto dzwoni, mówię żonie by odebrała za mnie i odwrotnie niejednorodnie ja odbierałem telefon za nią.

Na FB też macie wspólne konto?

 

[Lukasz_88]

Nie zaglądam, nie chce mi się. Jak ma zdradzić to i tak to zrobi, bezsensu więc. Do tego można bardzo łatwo popaść w obsesję w ten sposób.

 

[Pawko]

Na FB też macie wspólne konto?

Aż tak to nie, wszelkiego rodzaju konta mamy osobne

 

[Saanvi]

Ufacie i nie sprawdzacie czy nie możecie się powstrzymać?
Mój mi mówi o zaufaniu ale widziałam że bajurzy na boku. I jak tu ufać ?

Nigdy w życiu bym nie zajrzała i nie zajrzałam. Dla mnie prywatność to rzecz święta, tak samo na kompa.
Tak samo jak cenię swoją prywatność tak szanuję ją u innych.

 

[PanCiacho]

Pewnie bym patrzyła z ciekawości bo ja to lubię tak jak detektyw być

Lepiej żeby twoi adoratorzy tego nie czytali

 

[Karotka]

A to dlatego że masz tyle na sumieniu ?

Nie

 

[anawlis]

Nigdy w życiu bym nie zajrzała i nie zajrzałam. Dla mnie prywatność to rzecz święta, tak samo na kompa.
Tak samo jak cenię swoją prywatność tak szanuję ją u innych.

A gdybyś czuła że ucieka z telefonem nie czułabys niepokoju że kogoś ma na boku ?

 

[Saanvi]

A gdybyś czuła że ucieka z telefonem nie czułabys niepokoju że kogoś ma na boku ?

Może jestem zbyt pewna siebie i naiwna, ale nie przytrafiło mi się to więc ciężko powiedzieć. Pewnie wybrałabym rozmowę, głośną rozmowę. Ale nie posunęłabym się do szperania za czyimiś plecami.

 

[Karotka]

Lepiej żeby twoi adoratorzy tego nie czytali

Ja żartuję oczywiście, gdzie ja bym komuś grzebała, po co mi to by było, co mnie to interesuje

 

[D'Arc]

A gdybyś czuła że ucieka z telefonem nie czułabys niepokoju że kogoś ma na boku ?

Ja osobiście prędzej zaczęłabym się niepokoić, gdyby nagle przestał uciekać i wykazywał się namierną chęcią na rozmowę ze mną, haha

 

[forg]

A gdybyś czuła że ucieka z telefonem nie czułabys niepokoju że kogoś ma na boku ?

Ale co to znaczy: ucieka? Jest para. Każde ma telefon. Każdy jest zabezpieczony hasłem. Podobnie komputer. I .... ok. Na "wszelki wypadek" (na przykład zgon partnera) dodawany jest odcisk palca. Ja np mam dodany swój palec w telefonie syna. Ale nie po to, by w tym telefonie grzebać. Nigdy bym tego nie zrobił bez wiedzy syna.
Zatem jeśli ktoś partnerowi grzebie w telefonie, torebce, komputerze osobistym to szczerze mu współczuję takiego "związku". Opartego na sam nie wiem czym.