Zdarzyło się na początku związku. Od razu się przyznałam i przeprosiłam.
Oboje znamy swoje hasła do roznego typu stron czy kod odblokowywania telefonu. Nikt się nie trzęsie gdy X patrzy coś na tel Y, bo np tel się ładuje czy rzuciło sie gdzieś i nie chce się szukać.
Ufamy sobie, nikt nie ma nic do ukrycia i potrzeby, żeby czytać sms/rozmowy na messengerze.