Jak zwykle o tej porze wróciłem że szkoły do domu odliczając ostatnie pół roku liceum. W prawdzie byłem godzinę wcześniej ale przy tak długim dniu nie ma specjalnej różnicy. Rozebrałem się i wszedłem do kuchni zobaczyć co mama zostawiła mi na obiad przed pójściem do pracy, jednak tym razem usłyszałem delikatny śpiew. Uchyliłem lekko drzwi i zobaczyłem moją matkę gotującą coś... W samym fartuchu. Krew natychmiast wypełniła mojego fiuta gdy zobaczyłem wielki opalony tyłek mamy. Od gimnazjum fantazjuje o jej dupie ale wiadomo że matka to matka i nie odważyłbym się jej nic zaproponować. Podniecenie na jej widok było jednak bardzo duże i postanowiłem zwalić konia. Chwyciłem go w rękę i patrząc się na te piękne pośladki wyobrażałem sobie co z nimi robię. Niestety mama mnie zauważyła i początkowo z wystraszona mina powiedziała:
-Synu... Co ty robisz?
-N... Nie wiem.... Bo jesteś nie ubrana i... Podnieca mnie Twoja pupą - wyksztusiłem sam nie wiem dlaczego. Spojrzałem na nią, a ona usmiechneła się, odwróciła i złapała za prawy pośladek, po czym podniosła go lekko pokazując swoje dziurki
-To cię podnieca? - spytała ciesząc się
-Tak mamo... Chce.... Chce wylizać Twoją dupę błagam! - ukleklem przed nią ze złączonymi dłonmi.
-Ale Paweł jestem Twoją matką, poza tym ja tą dziurką sram nie wiesz o tym?
-Mamo.o to chodzi! Podnieca mnie to Proszę! - zacząłem ją błagac
-Ehhh ta młodzież... No dobrze jak mam się ustawić?
-Naprawde? Kocham Cię mamo! Usiądź... Usiądź mi na twarzy
-No.dobrze ale to będzie nasza wielka tajemnica ok?
-Przysiegam! - wykrzyczałem a moja wymarzona dupa coraz bardziej zblizała się.do mojej twarzy.
Poczułem jej zapach. Był niesamowity. A widok jej ciemnego oczka sprawiał że miałem ochotę explodowac że szczęścia.
W końcu... Moje usta dotknęły jej odbytu. Wielkie pośladki zaciskały się na moich uszach a ja mogłem się poddać rozkoszy. To najcudowniejszy smak jaki poczułem. Zacząłem wiercić językiem w.jej dupie bez opamiętania.
-Oooo to jest... To jest bardzo przyjemne synku - zaczeła cicho pojękiwac
-Mamo kocham Cię! - wykrzyczałem ledwo słyszalny z pod jej dupska. Nagle wstała i powiedziała żebym wsadził jej tam palec.Nie czekając długo zanużyłem palucha w jej boskiej dziurce.
-Teraz go obliż - powiedziała z dość poważna miną a ja oczywiście spełniłem jej życzenie.
-Wloz jeszcze raz - rozkazała poczym wyjęła go i włożyła do ust ssąc go jak kutasa jednocześnie masując sobie cipkę.
-Oooooohhh tak nie wiedziałam że to takie podniecające
-Bardzo! Marzę o Twoim tyłku od kilku lat
-Dlaczego nie powiedziałeś?
-A zrozumiała byś?
-No nie wiem... To jest... To jest dość dziwne jaką ja jestem matką?! - zasmuciła się i złapała za głowę. Podeszłam do niej i ja przytuliłem - moją. Najwspanialsza i najseksowniejsza to dość powszechne że matki podobają się synom. Popatrzyła mi w oczy po czym schyliła się i wyciągnęła mojego penisa na wierzch
-o.. o kurcze...
-Cos nie tak? - zaniepokoiłam się
-Nie... Poprostu jest większy niż wiesz... Ojca...
- zrobiła wielkie oczy po czym zaczeła go ssać jak odkurzacz.
- Mmmm pyszny - uśmiechnęła się.
- Tak jak Twoja dupą mamo
- Skoro tak mówisz gohl gohl gohl to czasem będziesz mógł się nią pobawić co ty na to?
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - na.mysl o tym prawie zemdlałem. Nie mogę uwierzyć że w końcu będę mógł się zaspokajać.
- Mama ciągnęła jakby była w tym profesjonalistką, poczym wstała i wypieła się w moją stronę
- No to co ? Skoro mnie namowiles na A to teraz dawaj B
- B?
- Wejdź w kakao. Będziesz pierwszy skarbie
Mój kutas zatopił się w jej ogromnym dupsku tak że prawie nie było go widać
-Ooooooooaaaaaaah - zaczeła jęczeć - tak... Tak jak przyjemnie pierdol mnie synku!
-Pracowalem w niej jak tłok a ona zaciskała dupę powodując że cały mój ładunek wylądował w środku.
-Grzeczny chłopczyk - uśmiechnęła się i przytuliła mnie do piersi - Skoro ojcu igraszki nie w głowie to od dzisiaj Ty mnie będziesz pieprzył. A teraz.... Co chcesz na obiad hmmm?
-W sumie to już się najadłem Twoim tyłkiem, ale może jeszcze coś wsune...
-Reszte wieczoru spędziliśmy na gotowaniu I poszliśmy spać.... Razem...
-Synu... Co ty robisz?
-N... Nie wiem.... Bo jesteś nie ubrana i... Podnieca mnie Twoja pupą - wyksztusiłem sam nie wiem dlaczego. Spojrzałem na nią, a ona usmiechneła się, odwróciła i złapała za prawy pośladek, po czym podniosła go lekko pokazując swoje dziurki
-To cię podnieca? - spytała ciesząc się
-Tak mamo... Chce.... Chce wylizać Twoją dupę błagam! - ukleklem przed nią ze złączonymi dłonmi.
-Ale Paweł jestem Twoją matką, poza tym ja tą dziurką sram nie wiesz o tym?
-Mamo.o to chodzi! Podnieca mnie to Proszę! - zacząłem ją błagac
-Ehhh ta młodzież... No dobrze jak mam się ustawić?
-Naprawde? Kocham Cię mamo! Usiądź... Usiądź mi na twarzy
-No.dobrze ale to będzie nasza wielka tajemnica ok?
-Przysiegam! - wykrzyczałem a moja wymarzona dupa coraz bardziej zblizała się.do mojej twarzy.
Poczułem jej zapach. Był niesamowity. A widok jej ciemnego oczka sprawiał że miałem ochotę explodowac że szczęścia.
W końcu... Moje usta dotknęły jej odbytu. Wielkie pośladki zaciskały się na moich uszach a ja mogłem się poddać rozkoszy. To najcudowniejszy smak jaki poczułem. Zacząłem wiercić językiem w.jej dupie bez opamiętania.
-Oooo to jest... To jest bardzo przyjemne synku - zaczeła cicho pojękiwac
-Mamo kocham Cię! - wykrzyczałem ledwo słyszalny z pod jej dupska. Nagle wstała i powiedziała żebym wsadził jej tam palec.Nie czekając długo zanużyłem palucha w jej boskiej dziurce.
-Teraz go obliż - powiedziała z dość poważna miną a ja oczywiście spełniłem jej życzenie.
-Wloz jeszcze raz - rozkazała poczym wyjęła go i włożyła do ust ssąc go jak kutasa jednocześnie masując sobie cipkę.
-Oooooohhh tak nie wiedziałam że to takie podniecające
-Bardzo! Marzę o Twoim tyłku od kilku lat
-Dlaczego nie powiedziałeś?
-A zrozumiała byś?
-No nie wiem... To jest... To jest dość dziwne jaką ja jestem matką?! - zasmuciła się i złapała za głowę. Podeszłam do niej i ja przytuliłem - moją. Najwspanialsza i najseksowniejsza to dość powszechne że matki podobają się synom. Popatrzyła mi w oczy po czym schyliła się i wyciągnęła mojego penisa na wierzch
-o.. o kurcze...
-Cos nie tak? - zaniepokoiłam się
-Nie... Poprostu jest większy niż wiesz... Ojca...
- zrobiła wielkie oczy po czym zaczeła go ssać jak odkurzacz.
- Mmmm pyszny - uśmiechnęła się.
- Tak jak Twoja dupą mamo
- Skoro tak mówisz gohl gohl gohl to czasem będziesz mógł się nią pobawić co ty na to?
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - na.mysl o tym prawie zemdlałem. Nie mogę uwierzyć że w końcu będę mógł się zaspokajać.
- Mama ciągnęła jakby była w tym profesjonalistką, poczym wstała i wypieła się w moją stronę
- No to co ? Skoro mnie namowiles na A to teraz dawaj B
- B?
- Wejdź w kakao. Będziesz pierwszy skarbie
Mój kutas zatopił się w jej ogromnym dupsku tak że prawie nie było go widać
-Ooooooooaaaaaaah - zaczeła jęczeć - tak... Tak jak przyjemnie pierdol mnie synku!
-Pracowalem w niej jak tłok a ona zaciskała dupę powodując że cały mój ładunek wylądował w środku.
-Grzeczny chłopczyk - uśmiechnęła się i przytuliła mnie do piersi - Skoro ojcu igraszki nie w głowie to od dzisiaj Ty mnie będziesz pieprzył. A teraz.... Co chcesz na obiad hmmm?
-W sumie to już się najadłem Twoim tyłkiem, ale może jeszcze coś wsune...
-Reszte wieczoru spędziliśmy na gotowaniu I poszliśmy spać.... Razem...