Wiać od męża czy cierpieć....

[onka]

Jestem 10 lat po ślubie. Przed nie moglismy się od siebie odkleić, a po czar prysł on jest 7 lat starszy. Najpierw wymyślał ze seks w weekend bo w tygodniu do pracy itp, pozniej tez bylo roznie czasem kilka razy w tyg a czasem 1 raz na miesiąc. Latem czesciej bo szybciej mozna bylo sie dostac itp Ale teraz to juz masakra, moze nawet byc pol roku bez seksu i jemu to nie przeszkadza. I ten seks trwa jeszcze czasem kilka pchnięc, czasem kilka minut. Juz nie wiem co robic bo czuje sie jak nimfomanka przy nim ale czy kilka razy w miesiącu to aż taka zbrodnia?

 

[Matt123]

Jestem 10 lat po ślubie. Przed nie moglismy się od siebie odkleić, a po czar prysł on jest 7 lat starszy. Najpierw wymyślał ze seks w weekend bo w tygodniu do pracy itp, pozniej tez bylo roznie czasem kilka razy w tyg a czasem 1 raz na miesiąc. Latem czesciej bo szybciej mozna bylo sie dostac itp Ale teraz to juz masakra, moze nawet byc pol roku bez seksu i jemu to nie przeszkadza. I ten seks trwa jeszcze czasem kilka pchnięc, czasem kilka minut. Juz nie wiem co robic bo czuje sie jak nimfomanka przy nim ale czy kilka razy w miesiącu to aż taka zbrodnia?

 

[Matt123]

Hej, Witam Miłą Panią . Wybacz iż zaczepiam Cię tak późno i w taki sposób .. Lecz zauważyłem iż mamy ten sam problem ..

 

[Matt123]

Również przechodzę przez to samo , jestem właśnie w takiej sytuacji .. Miło byłoby jeśli miła byś ochotę popisać ?

 

[onka]

Witam

 

[onka]

Twoja Pani nie ma ochoty?

 

[daniel644]

Przedewszystkim rozmowa musicie porozmawiać szczerze powiedzieć co i jak..
Jak to wam zależy na sobie to będziecie jakoś starać się to ratować ja byłem w podobnej sytuacji ale rozmowa mówienie ciągle o swoich potrzebach pomogły

 

[KokosoweJaja26]

Jestem 10 lat po ślubie. Przed nie moglismy się od siebie odkleić, a po czar prysł on jest 7 lat starszy. Najpierw wymyślał ze seks w weekend bo w tygodniu do pracy itp, pozniej tez bylo roznie czasem kilka razy w tyg a czasem 1 raz na miesiąc. Latem czesciej bo szybciej mozna bylo sie dostac itp Ale teraz to juz masakra, moze nawet byc pol roku bez seksu i jemu to nie przeszkadza. I ten seks trwa jeszcze czasem kilka pchnięc, czasem kilka minut. Juz nie wiem co robic bo czuje sie jak nimfomanka przy nim ale czy kilka razy w miesiącu to aż taka zbrodnia?

Tygodniowa terapia ze mną i gwarantuje że znowu poczujesz się doceniona za swoja siłę charakteru i oczywiście zaspokojona pod każdym względem

 

[onka]

Przedewszystkim rozmowa musicie porozmawiać szczerze powiedzieć co i jak..
Jak to wam zależy na sobie to będziecie jakoś starać się to ratować ja byłem w podobnej sytuacji ale rozmowa mówienie ciągle o swoich potrzebach pomogły

Rozmowa byla nie raz.... niby wszystko rozumie ale po 2-3 tygodniach wraca do "normy"

 

[Nurek]

Może już nie ma takich potrzeb lub ma kogoś na boku. Jak Cię nie zaspokaja lub za mało znajdź sobie kogoś do seksu i po sprawie.

 

[kozaznosa]

Jestem 10 lat po ślubie. Przed nie moglismy się od siebie odkleić, a po czar prysł on jest 7 lat starszy. Najpierw wymyślał ze seks w weekend bo w tygodniu do pracy itp, pozniej tez bylo roznie czasem kilka razy w tyg a czasem 1 raz na miesiąc. Latem czesciej bo szybciej mozna bylo sie dostac itp Ale teraz to juz masakra, moze nawet byc pol roku bez seksu i jemu to nie przeszkadza. I ten seks trwa jeszcze czasem kilka pchnięc, czasem kilka minut. Juz nie wiem co robic bo czuje sie jak nimfomanka przy nim ale czy kilka razy w miesiącu to aż taka zbrodnia?

Zaproponuj mu swing Pisze to poważnie. Może się czuje znudzony seksem z Tobą. To nie jest Twoja wina, ani jego. Pomyśl czy chciałabyś spróbować partnera jakiejś babki, która próbował będzie Twój chłop

 

[dario_a_z]

Ani cierpieć, ani wiać. Seks to nie wszystko.

Zacząłbym od rozmowy, szczerej. Może coś jest nie tak ze zdrowiem? Może z wiekiem zmalały jego potrzeby? Może zwyczajnie haruje w pracy i nie ma głowy do igraszek?
Najpierw rozmowa.

 

[onka]

Może już nie ma takich potrzeb lub ma kogoś na boku. Jak Cię nie zaspokaja lub za mało znajdź sobie kogoś do seksu i po sprawie.

Fakt, moze nie mieć takich potrzeb. A co z moimi potrzebami? Mam juz zyc jak emerytka? Kiedys w zartach powiedzialam ze wynajme komus polowe duzego łóżka to jego odp zabrzmiala cos navrowno z

Ani cierpieć, ani wiać. Seks to nie wszystko.

Zacząłbym od rozmowy, szczerej. Może coś jest nie tak ze zdrowiem? Może z wiekiem zmalały jego potrzeby? Może zwyczajnie haruje w pracy i nie ma głowy do igraszek?
Najpierw rozmowa.

Ani nie haruje w pracy ani nic ze zdrowiem. Poprostu ma-mnie-gdzies. Dla mnie seks duzo znaczy w związku. Jesli na tej plaszczyznie jest ok to z reszta tez sie da i o wiele lepiej. Było kiedys takie powiedzenie i chyba cos w tym jest: jak kobieta wydziera sie w nocy to za dnia jest spokojniejsza

 

[dario_a_z]

nic ze zdrowiem.

Przepraszam za grubiaństwo ale gówno możesz wiedzieć. Większość ludzi z depresją i problemami tak dobrze to ukrywa, że najbliżsi nawet o tym nie wiedzą. A potem "taki był radosny, zawsze uśmiechnięty, co mu do głowy strzeliło, żeby się powiesić". Żaden facet z depresją czy podobnymi problemami nie lata od razu po świecie z transparentem, że coś jest nie tak. I uwierz, wiem o czym mówię, widziałem taki przypadek.

 

[Nurek]

No to jak nie ma potrzeb, a Ty masz to albo się weźmie w garść albo znajdziesz kogoś kto Ci je spełni. Miłość i związek nie musi mieć wyłączności tylko na seks, bo seks to zaspokajanie potrzeb cielesnych i duchowych. Monogamie wymyślili zazdrośnicy.

 

[onka]

Przepraszam za grubiaństwo ale gówno możesz wiedzieć. Większość ludzi z depresją i problemami tak dobrze to ukrywa, że najbliżsi nawet o tym nie wiedzą. A potem "taki był radosny, zawsze uśmiechnięty, co mu do głowy strzeliło, żeby się powiesić". Żaden facet z depresją czy podobnymi problemami nie lata od razu po świecie z transparentem, że coś jest nie tak. I uwierz, wiem o czym mówię, widziałem taki przypadek.

Na 100% nie wiadomo co w głowie siedzi, prawda. Ale jesli sie rozmawia i niby przyjmuje do wiadomosci a pozniej jest jak bylo to poprostu sie nie chce starac, nie chce nic znienic bo jemu tak dobrze. Zyje jak jego rodzice - emeryci, jeść, TV i spać.

 

[Doroty]

Wiać

 

[Michal29]

Moim zdaniem albo puka na boku albo Ty poszukaj dodatkowego zadowala za

 

[Michal29]

Zadowalacza*

 

[BywaTwardy33]

10 lat z jedną kobietą, 5 po ślubie, sporo mlodsza, mniej doświadczona na początku super, jak tylko była sposobność to tylko spojrzałem na tylek i już był sztywny, czasem jak miała jakieś spotkania przez Skype to jak tylko mówiła że zaraz zaczyna, ja tylko czekałem żeby podejść ściągnąć slodnie, wylizać od tylu i cichutko wskoczyć w cipke, która z podniecenia jest cała mokra, i delektować się widokiem mam takie koleżanki w pracy ktore praktykują, można zagadać później i zagiąć o męża cokolwiek, co ciekawe mąż jeszcze nie wrocil, dzieciaki u teściów, jak dopytujesz o szczegóły że spotkania bo niedosłyszałem, ciekwe że nie za bardzo wiedzą o co chodzi.. Kiepskie połączenie... Wracajac do żony, to po czasie jak to zwykle bywa, ochota na bzykanie 3 razy dziennie mija, normalne, moja żona raczej jest przewidywalna bardzo i ma dwie trzy pozycje, tehnika robienia loda mega lepsza niż na początku ale szczerze tak średnio, ex lubiła brac do buzi i po kilku latach doszła do perfekcji, przynajmniej iej jest co wspinać, nie polecam wspominać na głos.. Ona ma ochotę dużo częściej na sex, mi się nie chce, potem docinki.. Waidomo, to mam sposób, mówię że idę go umyć, załączam z zakładek najlepsze porno, ona już gotowa wypięta nagrzana, ja od razu wskakuje i wmyslach bzykam np. Kimber Delice, nie mogę dojść to mam konkretne fantazje czy wspomnienia i pomaga. Zeby nie było, sugerowałem co mnie kreci i jak może szybko mmie przekonać i postawić kutasa ale jakoś nie łapie, nie wiem czemu, robi po swojemu i tak, czasem mnie to bardziej wkur.ia niż podnieca. Denerwuje się że idzie nago a ja nic, a kiedyś to już Ci stał itp.. Długo się uczylem żeby odrzucać propozycje innych kobiet, bezcenna jest obrączka, jak do przymierzeni zagląda laska i siega po kutasa nie działają tłumaczenia o tym że nazyczona jest w sklep obok, takie panienki chcą się zazwyczaj odegrać na facecie, albo pocieszyć, pamiętam kiedy przespałem się z znajomą na pocieszenie, wyszła cała noc, rano skruszony mowie mojej że przespałem się w akademiku z Kaśka ta co ma te wielkie cyce, to mi nie uwierzyła, wyśmiała i stwierdziła że zachlałem i nie było mnie na jakiś planowanych andrzejkach co wszyscy byli. Cycki Kaski w głowie masz? Sorry nie jesteś w jej typie.. I potem zlapala za kutasa, bez gumek dziś możemy, na koniec tylko spuść się na cycki i twarz, postarala się, nawet jak nigdy zebrała sperme z siebie i wyssala resztki z kutasa, chujowy smak masz, czuć że chlales, ku.rwa ananasa jedz to będę połykać. Z Kaśka miala rację, nie byłem w jej typie ale że mieszkałem w akademiku to jak napisała że ma ochote... tylko dziewczyny film oglądają.. Piętrowe łóżko, więc nie widać nas było, jak coraz bliżej i zaczynało skrzypieć łóżko to nie wiem czy się umawiały ale robiły przewe na siku czy kawe, mój kumpel chodził z jedną z nich, ale totalnie nieświadomy że się bzykamy. Kilka dni i jak sama przyszla do mnie, wypięła pupę i jak się spuściłem w niej, brała tabletki, to na koniec wylizała i smutnym głosem powiedziała że to ostatni raz, podejrzewałem więc korzystałem jak najwięcej, szkoda ale rozwiazal się problem z pierwotna panna, męczyło mnie szukanie na siłę kłótni.. Ona na zgodę chciała się bzykać, a ja parę godzin wcześniej dwie godziny byłem w Kasi, nasienia brakowało, czasem w gumce po prawie pusto..