• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Wasz najgorszy sex w życiu-opowiadamy.

Mężczyzna

GrayWolf

Seks Praktykant
Koleżanka przyjechała że swoją dziewczyną i jej koleżanką. Koleżanka zaczęła mnie podrywać. Pojawił się alkohol, miło nas się rozmawiało. W pewnym momencie zostałem poproszony o zejście z nią w ustronne miejsce. Zaczęła mnie całować jakby chciała mi wyłamać szczękę. Wiem co to jest ostry sex ale Karolina przekraczała wszelkie granice. Ciuchy podarte siniaki itp. A seks trwał 2 min po słownie 3 pchnięcia bo ona już nie chce. Później okazało się że zrobiła to tylko po to żeby zamydlić oczy mojej koleżance, bo sypała z jej partnerką.
 
Kobieta

Soulmate86

Nowicjusz
Przypomniałam sobie jeszcze rodzaj beznadziejnego jaki się zdarzył: Mianowicie ten wymuszony/wyżebrany. Nie ma nic gorszego niż zmuszać się lub widzieć, że ktoś to robi.
 
Kobieta

anawlis

Seks Praktykant
Koleżanka przyjechała że swoją dziewczyną i jej koleżanką. Koleżanka zaczęła mnie podrywać. Pojawił się alkohol, miło nas się rozmawiało. W pewnym momencie zostałem poproszony o zejście z nią w ustronne miejsce. Zaczęła mnie całować jakby chciała mi wyłamać szczękę. Wiem co to jest ostry sex ale Karolina przekraczała wszelkie granice. Ciuchy podarte siniaki itp. A seks trwał 2 min po słownie 3 pchnięcia bo ona już nie chce. Później okazało się że zrobiła to tylko po to żeby zamydlić oczy mojej koleżance, bo sypała z jej partnerką.
To faktycznie słabo
 
Mężczyzna

Piotruś Pan

Podrywacz
Ja nigdy nie spotkałam małego fiutka :) mam nadzieję, ze już tak zostanie.

U mnie najgorszy seks, to było z gościem, który chyba nie był zainteresowany mną, tylko oglądał siebie w lustrze :D nigdy nie czułam się chyba aż tak pominięta.
Niestety i tacy się zdarzają, zadufani w sobie, narcystyczni egocentrycy. Dobry seks powinien być wyważony, gdzie obie strony pragną siebie nawzajem i okazują to bez skrępowania i szczerze interesują się partnerem. Myślę, że wielu z nas wpadło w pułapkę "pięknego opakowania", które niestety okazało się przerostem formy nad treścią.
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Mój najgorszy seks jaki mi od razu przyszedł na myśl to nawet seksem nie da się nazwać. Poznałam tego faceta na innym forum i był praktycznie ideałem, zaczepiał mnie, był inteligentny, zabawny, sarkastyczny. Przepychaliśmy się słownie dłuższy czas, coś tam fantazjowaliśmy wspólnie i było ciekawie, wiedziałam, że jest nawet fajnie zbudowany i przystojny. No ideał.
Był z innego miasta, ale coś miał do załatwienia w Warszawie więc postanowiliśmy się spotkać. No i szczęście w nieszczęściu, że mieliśmy tak mało czasu.
Jak się okazało na miejscu, miał mikrego penisa. Ale nie małego jak większość tu twierdzi o swoich tylko mikrego. Poczułam się jak taka sarna, na którą już świecą reflektory samochodu przed zderzeniem. Nigdy nie widziałam takiego penisa.
Już nawet nie chodzi o sam seks bo w sumie poza oralem to go nie było. Ale o to w jakim ja byłam szoku i o trybiki pracujące w mojej głowie aby wymyślić jak się postępuje w takich okolicznościach aby go jeszcze przy tym przypadkiem nie urazić.

A miałam też seks gdzie przywaliłam tak głową w kafelki, że mi się niedobrze zrobiło, miałam taki gdzie poleciałam na grzejnik z piłki do pilatesu i taki gdzie takie wielkie mrówki pokąsały mnie w miejsca, o których nie chcę nawet mówić. Jednak to tamten wspominam najgorzej bo poza tym szokiem i stresem, to tak bardzo się przejmowałam jego samopoczuciem, że w sumie nawet o swojej przyjemności zapomniałam. Ale byłam wtedy jeszcze w sumie gówniarą. Teraz już jestem starsza, wiele w życiu widziałam, byłoby inaczej.
Mikrego, czyli jakiego? ;)
 
Kobieta

jasmine

Nowicjusz
Mój najgorszy seks jaki mi od razu przyszedł na myśl to nawet seksem nie da się nazwać. Poznałam tego faceta na innym forum i był praktycznie ideałem, zaczepiał mnie, był inteligentny, zabawny, sarkastyczny. Przepychaliśmy się słownie dłuższy czas, coś tam fantazjowaliśmy wspólnie i było ciekawie, wiedziałam, że jest nawet fajnie zbudowany i przystojny. No ideał.
Był z innego miasta, ale coś miał do załatwienia w Warszawie więc postanowiliśmy się spotkać. No i szczęście w nieszczęściu, że mieliśmy tak mało czasu.
Jak się okazało na miejscu, miał mikrego penisa. Ale nie małego jak większość tu twierdzi o swoich tylko mikrego. Poczułam się jak taka sarna, na którą już świecą reflektory samochodu przed zderzeniem. Nigdy nie widziałam takiego penisa.
Już nawet nie chodzi o sam seks bo w sumie poza oralem to go nie było. Ale o to w jakim ja byłam szoku i o trybiki pracujące w mojej głowie aby wymyślić jak się postępuje w takich okolicznościach aby go jeszcze przy tym przypadkiem nie urazić.

A miałam też seks gdzie przywaliłam tak głową w kafelki, że mi się niedobrze zrobiło, miałam taki gdzie poleciałam na grzejnik z piłki do pilatesu i taki gdzie takie wielkie mrówki pokąsały mnie w miejsca, o których nie chcę nawet mówić. Jednak to tamten wspominam najgorzej bo poza tym szokiem i stresem, to tak bardzo się przejmowałam jego samopoczuciem, że w sumie nawet o swojej przyjemności zapomniałam. Ale byłam wtedy jeszcze w sumie gówniarą. Teraz już jestem starsza, wiele w życiu widziałam, byłoby inaczej.
Fajnie, że poruszyłaś dość wrażliwy temat męskiego atrybutu. Nie twierdzę, że facet powinien mieć do kolan bo wtedy jest bardziej męskie. Nie w tym rzecz. Czasem jednak można trafić podobnie jak Ty i wtedy robi się niezręcznie. Czar pryska i głupio się z tego wycofać żeby kogoś nie urazić.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Tu jest pewien dylemat, który trzeba otwarcie omawiać. Czemu nie wycofać się skoro facet ma małego? Zadowolić kogoś na siłę bo faceta można urazić? Mówi się trudno, facet przeboleje i będzie żył dalej. Facet musi zrozumieć, że mały rozmiar nie przyciąga kobiet, a kobieta powinna zrozumieć, że lepiej facetowi powiedzieć prosto w oczy,, takim małym nie zadowolisz mnie,, niż uprawiać sex z nim bo mu go żal. Prosto z mostu.
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Przecież mógłby zadowolić w inny sposób. Palcem, językiem lub wibratorem. Lepiej wyjść z sypialni i trzasnąć drzwiami?
 
Mężczyzna

damdam

Podrywacz
Najgorszy dla mnie był taki, do którego nie doszło, kotłowanie w łóżku, zabawy, gry wstępne, konar sztywniutki, że wystarczyła iskra, by nastąpił wybuch. A jej nagle cos się odwidziało, mina jej się zmieniła i powiedziala, że ona nie wie czy chce teraz to robić i mnie przeprosiła. No to co, gacie na dupe, wyszedłem wkurwiony i w drodze do domu reczne robótki musiały wejść w zycie 🤣 bo samo ciśnienie nie dałoby mi spokoju 😆
 
Mężczyzna

damdam

Podrywacz
Tu jest pewien dylemat, który trzeba otwarcie omawiać. Czemu nie wycofać się skoro facet ma małego? Zadowolić kogoś na siłę bo faceta można urazić? Mówi się trudno, facet przeboleje i będzie żył dalej. Facet musi zrozumieć, że mały rozmiar nie przyciąga kobiet, a kobieta powinna zrozumieć, że lepiej facetowi powiedzieć prosto w oczy,, takim małym nie zadowolisz mnie,, niż uprawiać sex z nim bo mu go żal. Prosto z mostu.
Jeśli kobieta twierdzi, że wielki kutas jest tylko dla niej, to tak będzie, ja szału nie mam w gaciach, a jakoś do tej pory nie narzekały te z którymi się przespałem. Wymagania może mieć każdy i nikt tego nie zabroni. A jeśli mamy iść tym tokiem, to najlepiej niech kobieta określi od razu, czy chce kutanga 20+ czy nie, i nie będzie wtedy rozczarowania
 
Mężczyzna

damdam

Podrywacz
Przecież nie wyskoczyłam tam z miarką ;) ale to taki co chwytasz w 2 palce i nie ma za bardzo miejsca aby poruszać nimi w jedną i drugą.

@jasmine @sajjanin86
Widzicie, Wy mówicie o dylemacie, a ja zostałam wzięta z zaskoczenia. Chyba to mi najbardziej przeszkadzało. Że nie byłam przygotowana na nową sytuację.
Owszem, ale jeśli takie tematy sie zaczyna, to może i czasem warto uderzyc od razu w konkretny sposób, czyli określasz swoje warunki i cześć, ja ze swoją znajomą miałem o tyle ułatwienia, że po prostu po jakimś czasie wysłałem jej zdjecie swojego dygidonga (po wcześniejszych ustaleniach i dogadaniu się oczywiście) i jej nie przeszkadzało to. Rozumiem, że mozesz nie trafic na zasadzie, dziś spotykasz i idziesz z nim do lozka, ale jak to się jakiś czas ciagnie, to nie widzę raczej problemu
 
Kobieta

jasmine

Nowicjusz
Przecież nie wyskoczyłam tam z miarką ;) ale to taki co chwytasz w 2 palce i nie ma za bardzo miejsca aby poruszać nimi w jedną i drugą.

@jasmine @sajjanin86
Widzicie, Wy mówicie o dylemacie, a ja zostałam wzięta z zaskoczenia. Chyba to mi najbardziej przeszkadzało. Że nie byłam przygotowana na nową sytuację.
Sytuacja "wzięcia z zaskoczenia" też mi się zdarzyła. Takie jajko niespodzianka 😉 Robiłam dobrą minę choć emocje miałam już dwa poziomy niżej.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
W takich sytuacjach trzeba walić prosto z mostu. Kobieta przecież też oczekuje, aby facet nie miał małego (kolejny temat do dyskusji,, mały, czyli ile cm) i był twardy, nie kończył po kilku pchnięciach.
Z taką,, weryfikacją,, to już inna bajka do opowiadania na dobranoc.
 
Kobieta

Saanvi

Biegły Uwodziciel
W takich sytuacjach trzeba walić prosto z mostu. Kobieta przecież też oczekuje, aby facet nie miał małego (kolejny temat do dyskusji,, mały, czyli ile cm) i był twardy, nie kończył po kilku pchnięciach.
Z taką,, weryfikacją,, to już inna bajka do opowiadania na dobranoc.
Nie no, szybkie dojście to nie problem. Za chwilę można przecież powtórzyć. Tak samo jak w trójkącie koledze ze stresu nie stanął to zajęłyśmy się sobą i za chwilę dołączył.
Jednak robienie otoczki w stylu opowiadania jak mocno ktoś kogoś wypieprzy, aż zobaczysz gwiazdy pozwala kobiecie sądzić, że chodzi o penisa.
I ja akurat nie przepadam za tymi wielkimi, dużo z tym kombinowania. Lubię takie normalniejsze ;)
 
Mężczyzna

damdam

Podrywacz
Nie no, szybkie dojście to nie problem. Za chwilę można przecież powtórzyć. Tak samo jak w trójkącie koledze ze stresu nie stanął to zajęłyśmy się sobą i za chwilę dołączył.
Jednak robienie otoczki w stylu opowiadania jak mocno ktoś kogoś wypieprzy, aż zobaczysz gwiazdy pozwala kobiecie sądzić, że chodzi o penisa.
I ja akurat nie przepadam za tymi wielkimi, dużo z tym kombinowania. Lubię takie normalniejsze ;)
Takiego gadania nigdy nie stosowałem, rozumiem, że dużo lubi koloryzować, ale nigdy nie zrozumiem jednego, dlaczego wielu z siebie robi ogierów, jacy to nie oni itp.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry