Tabletki PO! Zagalopowałem się z dziewczyną!

[Kolorowy]

Jeżeli sie kochałem z kobieta i w niej skonczyłem... i ją zapłodniłem to czy jezeli dam jej specjalne tabletki to nie dojdzie do ciazy? chyba tak jest jezeli sie je da w ciagu 72 h...
piszcie prosze... !!!

 

[Koszałek Opałek]

Postinor, działa do 72 godzin. Są to tabletki wczesnoporonne.

 

[Kolorowy]

Ja pierdole... kurwa mać... przeraszam za przekleństwa... zagalopowałem się troche z partnerka i jak mi robiła dobrze to nie miałem wytrysku ale wypłyneły płyny z mojego członka... boje się ze tam moga być pleminiki... ba! napewno są... te małe skórwysyny sa wszedzie! no i jak se poprawiałem skórke to chyba otarłem reka o koncówke mojego członka a potem masturbowałem moja partnerke... Ona jeszcze jest dziewica wiec ma błone... moze to zatrzyma plemini... pozatym w pochwie sa plemnikobójcze substancje ale kurwa trzeba dmuchac na zime... stres mam masakryczny :? ;(
dzis przejechałem całe moje miasto na rowerze i sie okazało ze w kazdym pogotwiu gdzie chciałem zeby mi wypisali recepte nie było zadnego ginekologa... jak juz byłęm w czwartym to kurwa mi powiedzieli ze dwa lata temu oddział został przeniesiony do miescowosci od 20 km od mojego miasta... bawiłem sie z partnerka o 00.00 w nocy wiec mam czas do jutra do północy... zajebiscie! musze spierdolic jutro z lekcji i zapierdalac autobusem... jak ja to zrobie... kurw mac... musze ojcu wyjebac kase z portfela... ja pieprze... ale ja jestem pojebany nie wiem co robic... znaczy wiem ale mam nerwa...
partnerka nic o tym nie wie... i nie chce zeby wiedziala... dowie sie jak jej przywizoe tabletki dopiero... to chyba dobre rozwiazanie... poradzcie mi cos... w sumie nic nie mozna poradzic... kurwa mac!!!!!!!!

 

[Koszałek Opałek]

Z jednej strony dobrze, że nie mówisz jej, z drugiej źle. Leć czym prędzej po te tabletki a raczej pierw do ginekologa aby je przepisał tylko jest chyba jeden problem :/ Twoja partnerka musi jechać do ginekologa aby przepisał jej te tabletki no chyba, że trafisz na jakąś zajebiście uprzejmą i 'życiową' aptekarkę, która da Ci bez recepty opakowanie 'na czarno'.

 

[Kolorowy]

Myśle, że dobrze robie, że Jej nie mówie... jutro ma szkołe i powinna się uczyć a jak bym powiedział to by ciagle o tym myslała... napisalem już Jej zeby jutro miała cały czas komórke przy sobie i już się dopytuje o co chodzi... esh...
Jak to ze sobą mam ją zabrać? nie moge... a jak powiem u ginekologa prawda? tzn. że Ona o tym nie wie, i że teraz siedzi w szkolnej ławce i sie uczy? może ginekolog zroumie?
W czasie wakacji kumpel miał podoby problem co ja... poszedł i klijentka mu wypisała recepte bez dziewczyny... tzn. nie poszedł z nią... boshe... oby mi się powiodło... ja pieprze...
Ale dzis na rowezr popindalałem... całe miasto przejechałem... a jak pedałowałem szybko... nie wiedziałem, ze tak szybko potrafie...

A co do aptek to dzwoniłem do matki mojego kolegi... Ona powiedziała, że Ona nie ejst ginekologiem i mi nie da... na czarno tez nie bo nie chce miec dziewyny na sumieniu... bo jezeli to wczesno poronne to jednak traci się zarodek czy coś... ech... trzymajcie kciuki... prosze Was !!!

 

[shizofrenik]

Więc tak lek nazywa się Postinor Duo kosztuje około 65 zeta załatw to szybko jaknajszybciej twoja Pani powinna iść z tobą do lekarza. Nie jest to lek wczesno poronny takie leki są w polsce zabronione. Działanie tego leku opiera się na zawężeniu jajowodu zmianie środowiska pH macicy i zablokowaniu plemników oraz złuszczeniu błony śluzowej macicy co zapobiega implantacji.

 

[shizofrenik]

Bądz cały czas przy niej Ona będzie się fatalnie czuła zapewniam cię moja Luba też to łykała..... ustrojstwo rozwala gospodarkę hormonalną organizmu. Bierze się to tak jedna tabletka 12 (dokładnie 12) i druga.
Uważaj na działania uboczne bo Ona moze np miec mdłości wymioty bóle brzucha wszystko... bądz cały czas z nią trzymaj za rękę...aha i miej ulotke ze sobą jeśli trzebabędzie dzwonić na pogotowie....

 

[Kolorowy]

O ja pierdole... co Ty mi tu piszesz? kurwa! rozpacz mam teraz... zaraz się rozpłacze normalnie...
Partnerka mojego kolegi łykneła to i nie miała takich obiawów...

 

[shizofrenik]

Skutki uboczne zawsze są...

 

[Koszałek Opałek]

Co do skutków ubocznych to wszystko zależy od organizmu. Jedni je mają, inni nie.

 

[Kolorowy]

Dobra... wybywam zaraz do tej mniejszej miejscowosci... całe szczeście nowy rok się zaczyna więc powiedzialem mamie, że potrzebuje kasy na książki od angola... fuck... włąsnie jej potrzebuje... ale dupa z tym, pózniej sie bede martwił o jakies durne podreczniki...

 

[Edeq]

Tak to czytam i chyba trochę za bardzo panikujesz. Masturbowałeś dziewczynę palcem, którym najpierw dotknąłeś swojej spermy? Hmmmm... jakieś tam szanse na zapłodnienie są, ale chyba niewielka... Poza tym: kalendarzyk - w którym dniu była? Może to były akurat te dni niepłodne?
Nic nie mówię, żeby potem faktycznie, jeśli będzie w ciąży, żeby nie było na mnie...
Napisz jak się to skończyło.

 

[Kolorowy]

No i jestem... akcja się powiodła... tabletki dostarczyłem dokładnie na godzine 11.12.
Kocham ginekologów... swietni ludzie... bardzo przyjazdni i otwarci... kiedy już dostałem tą recepte (byłem bez partnerki) to zaczołem sie wypytywac o inne rzeczy... prowdziłem rozmowe o sexie z zupełnie inną osoba... naprawde czułęm się swobodnie... tzn. już pózniej... bo na poczatku wpadłem jak burza na ten oddział... kiljenta na mnie spojzała i "chyba ma Pan jakiś problem, prawda? prosze tędy"
Moja partnerka zazyła tabletke o 11.12... byłem cały czas z Nią w kontacie... nie sakrżyła się na nic... spotkałem sie z Nią o 13.20 i miała dobry humor... i jak zegnałem ją o 14.40 równiez się na nic nie skarżyła... mijemy nadzieje ze wszytko bedzie OK.

Aha, dzięki Artur.

 

[Edeq]

A jak zareagowała Twoja dziewczyna, gdy jej powiedziałeś, że ma wziąść tabletkę?

 

[Kolorowy]

Była bardzo ciekawa o co mi chodzi... wysyłałem jej esy zeby mi powiedziala o której konczy lekcje i sie pytałem o której konczy... i pisałem zeby miała koniecznie cały czas komórke przy sobie... strasznie to ja nurtowało a je nie chciałem Jej powiedziec... wkoncu jak się spotkalismy zobaczyła moja mine i zaczeła sie lekko denerwowac...
Zaczołem tak: słuchaj... pamietasz co robislimy wczoraj... dalej mówiłem po kolei co robislismy i wkoncu powiedzialem ze włozyłem jej palce z tym płynem w którym prawdopodobnie były plemini... nagle cała zesztywniała... bluzka zaczeła Jej sie ruszac (ma małe piersi, wiec było widac bicie serca)... w oczach pojawiło się wielko zaniepokojenie... naprawde mocno się zestresowała... przytuliłem ją mocno i zaczołem mówić... słuchaj, w mojej prawej kieszeni są tabletki... jeżeli chcesz to je weź... no i wzieła je. Połkneła jedną i powiedziała mnie ze mnie bardzo mocno kocha . Podziękowała mi, że Jej nie powiedziałem wczesniej.

 

[Edeq]

No to luzik

Ale będę drążył temat... co z kalendarzykiem? Być może i tak miała dni niepłodne? :wink:

 

[Kolorowy]

Już się nie staraj być madrzejszy od ginekologa Słuchaj... nie wiem jaki miała dzień bo jak już wcześniej napisałem Ona o tym nie wiedziała... ni stad ni z owąd miałem wypalic... słuchaj, czy ty masz dziś dzień bezpłodny? U ginekologa dostałem lekce jak się robi kalendarzyk... moja dziewyna jeszcze go nie prowadzi... ale porozmawiam z Nią o tym...

A co się dziwisz, że tak panikuje? cały czas miałem na mysli Jej matke... przeciez jak by się Jej matka dowiedziała to by mnie wykastrowała !!! a nawet gorzej !!!

 

[Edeq]

Już się nie staraj być madrzejszy od ginekologa Słuchaj... nie wiem jaki miała dzień bo jak już wcześniej napisałem Ona o tym nie wiedziała... ni stad ni z owąd miałem wypalic... słuchaj, czy ty masz dziś dzień bezpłodny? U ginekologa dostałem lekce jak się robi kalendarzyk... moja dziewyna jeszcze go nie prowadzi... ale porozmawiam z Nią o tym...

A co się dziwisz, że tak panikuje? cały czas miałem na mysli Jej matke... przeciez jak by się Jej matka dowiedziała to by mnie wykastrowała !!! a nawet gorzej !!!

Uspokój się Staram Ci się pomóc, a ty na mnie najeżdżasz...
Nie staram się być mądrzejszy od ginekologa... Sam kiedys panikowałem i wtedy byłby wdzięczny za pomoc... Skoro ginekolog powiedział ci, jak się robi kolendarzyk, to ok - ale skąd ja miałem o tym wiedzieć?

słuchaj, czy ty masz dziś dzień bezpłodny?

Facet każdy dzień ma płodny Moja dziewczyna obcnie też ma dni płodne (od 8 do 16 września), ale bierze pigułki i to i tak nie ma znaczenia...

 

[Kolorowy]

Ej, spokojnie. Nie najeżdzam na Ciebie... opisuje to wszytko właśnie po to zeby ludzie mi pomogli... Jeżeli odebrałes to tak jakbym na Ciebie najezdzał to bardzo Ciebie przepraszam, nie miałem tego na celu.

 

[Koszałek Opałek]

Jeszcze zapomniałem zapytać a teraz mnie naszło. Od razu jak otarłeś swoim palcem penisa to włożyłeś go do pochwy partnerki czy upłynęło jeszcze trochę czasu (np. całowanie się, bawienie się czymś innym niż pusią etc.), bo jak wiemy plemniki na "świeżym" powietrzu żyją dość krótko (do paru minut).