Ale to chyba nie ma znaczenia jak zwał, tak zwał. Wiadomo, że płyn w pęcherzu jako wynik normalnej przemiany materii, to mocz. A ten w wyniku opilstwa ???
Wiadomo również, że niektóre mają tendencje do popuszczania pod wpływem odpowiedniej lub długotrwałej stymulacji.
Jeżeli facet będzie świadomie prowadził stymulacje, żeby doprowadzić do squirtu, to szkody z tego nie będzie, a nawet przyjemność. Ale jeżeli nastąpi to naturalnie, to dojdzie po prostu do zlania się w łóżko, i nie będzie z tego wdzięczności, szczególnie kiedy to jest jej łóżko
Mam kumpla doświadczonego ginekologa, i mówi, że obecnie seksualność jest tak skomercjalizowana i upolityczniona, że wyniki wszelkich badań mogą być mocno naginane, a nawet celowo fałszowane w celu maksymalizacji zysków.
I tak, w "badaniach" nagle okazało że squirt u kobiet, to jakiś dar boży i nie wiadomo jakie "ah", i broń boże to mocz, i można wynajdywać, produkować i sprzedawać, niezliczone ilości różnych wspomagaczy wibrująco i poradników.
Tak jak nagle w "badaniach" wyszły plemniki w męskim prejakulacie. Kondon staje się nieodzowny i obowiązkowy.
Natomiast badania, których wyniki mogą niekorzystnie wpłynąć na interesy lub cele polityczne, są zakazane.