nie . chodzi mi o to ze bardzo duza liczba malzenstw wziela slub z np tzw przymusu w zwiazku z rosnacym brzuszkiem np . nie wydaje mi sie zeby w takiej sytuacji branie slubu odnosilo sie do milosci - tutaj jest to raczej jakis przymus
nie rozumiem czemu ludzie mysla ze slub zawsze sie z tym wiaze . szczerze mowiac mi to lezy czy mam brac slub z moja Dziewczyna czy tez nie . jak Ja kocham a Ona mnie to ze slubem czy bez bedziemy razem zawsze. dlatego nie rozumiem do konca waszego punktu widzenia .... przeciez nie napisalem ze malzenstwa sie nie kochaja - chodzi tylko o to ze rownoczesnie dobrze mozna wziasc slub z innyhc powodow i wcale takich ludzi nie jest malo - pieniadze , nacisk ze strony rodziny, itp . i nie zaprzeczajcie ze takich ludzi nie ma a moze jeszcze ze nie bylo .
a co do misia (
) to nie wiem czego nie rozumiecie - gonia napisala ze slub wiaze sie z miloscia. no ok a ja napisalem ze dawanie prezentow tez sie z nia wiaze - ( nie napisalem ze milosc to dawanie prezentow tylko ze sie z nia wiaze ) . no nie tak jest ? kochasz kogos - bierzesz z nim slub .
kochasz kogos dajesz mu prezent . w obydwu przypadkach milosc moze istniec i bez slubu i bez prezentow . wiec nadal nie jestem taki przekonany ze slub zawsze sie do milosci odnosi :|