Sex w dziwnych miejscach to chyba mój ulubiony fetysz. Często zdarzało mi się robić to w rożnych publicznych miejscach. Najlepiej wspominam powrót z pewnej imprezy ostatnim metrem, gdy w wagonie byłem tylko ja i moja a dziewczyna na jednym końcu a po drugiej stronie spał jakiś zwykły gość. Tak się rozkręcaliśmy ze na pewno go obudziliśmy ale chyba udawał ze nie widzi jak ówczesna partnerka skacze mi po fiucie z leginsami i majtkami poniżej kolan i nie krępuje się jęczeć. Nie wiem co mnie tak w tym podnieca. napewno to ze nie jesteśmy do końca nadzy. Uwielbiam akcje w stylu ciemna alejka , ściągnięte majtki i spodnie tylko do tego stopnia, żeby moc się pieprzyć itp. Pamietam tez jak raz na auli wykładowej wsadziłem swojej kochance siedzącej obok ręce w majtki i robiłem palcowke a ona usilnie starała się zachować kamienna postawę aby nikt nie zauważył. Uwielbiam takie akcje serio :3