Basienko jesteś rewelacyjna, szkoda, że nie prowadzisz jakies gazety porad, przeczytałem wszystkie twoje porady są super, w Unii zrobisz karierę, czyta się Ciebie z zapartym tchem. Jesteś swietna. Chyba wydrukuje sobie wszystkie twoje porady, sa tak mądre, ze szkoda że nie ma takich psycholigów w Poradniach Rodzinnych. Ja jestem już po rozwodzie i unieważnieniu małzeństwa. U mnie tez był koszmar. Moja była żona wrobiła mnie brzydko mówiąc w małzeństwo, mówiąc, ze jest ze mną w ciązy. Po roku wyjechała do Niemiec, poznała Niemca i się z nim związała. Ja zostałem z małutkim dzieckiem, które zachorowało. Potrzebowało krwi, oddałem mu ją i co się okazało, ja nie byłem ojcem Patryka. Zrobiłem badania wykluczajace moje ojcostwo. Wyobraź sobie mój szok, zdrada zony, wychowuję nie swoje dziecko. Ale Patryk jest dla mnie wszystkim, to nie ważne ze nie jestem jego ojcem biologicznym ,jestem jego ojcem bo go wychowuję, ale wystąpiłem o uniewaznienie slubu kościelnego- z uwagi na to ze małzeństwo było zbudowane na kłamstwie od początku- dostałem je po roku. Jestem wolnym człowiekiem z malutkim dzieckiem. Radzimy sobie super, zapomniałem ze nie ma moich genów- kocham go bardzo. Ale Basienko zrobiłem jak mówiłaś- posprzatałem mieszkanie z jej rzeczy- było tego 3 worki, zawiozłem do jej matki- jest to wspaniała rada- super- polecam ja kazdemu. Człowie jest taki wolny gdy pozbędzie sie oddechu złej żony, a jaka jest satysfakcja - ze nie ma już kurzu na jej rzeczach- tylko moich. Paweł jak tego nie zrobiłes to zrób- rewelacja- a ile wolnego miejsca jest w domu- ile świerzego powietrza . Kapitalna rada,rewelacja. Kocham Cię Basienko. Takze rada o nauce jest świetna- ja zrobiłem w tym czasie studia inzynierskie budownictwo- poradziłem sobie i z dzieckiem i z nauką, czuję się teraz tak bardzo dowartościowany. Paweł Basienka ma rację, sprawa rozwodowa to koszmar- to nie takie hop siup- musisz być mądry, nie ma kumpli a ni przyjaciół. Zanim podejmiesz sprawe o rozwodzie musisz być pewien tego co robisz bo stres jest straszny, jeśli jestes osoba słabą psychicznie lub wrażliwą to poczekaj jeszcze może się ułoży. 8 jak napisałes dobrych lat to nie powód aby po paru kłótniach sie rozwodzić, może ona Cię kocha, ale jest tylko jakas niezdecydowana lub dziwna. Spytaj sie jeszcze Basienki, ona Ci na pewno doradzi jest cudowna. Kocham Cię Basienko. Jestes super