Seks za ścianą

[on.młody]

Pewnego razu gdy pisałem ze swoją "ciocią" poznaną przez internet, nagle zaczęły dochodzić do mnie odgłosy z mieszkania sąsiadów. Zacząłem słyszeć przyjemne jęki sąsiadki, podnieciło mnie to i o wszystkim napisałem mojej internetowej mamusi. Cyber seks w połączeniu z dźwiękami dochodzącymi z mieszkania obok to coś czego nigdy nie zapomnę

 

[AgaAgnieszka]

Ostatnio po półtorej dnia bycia niezbyt cicho, okazało się że sąsiedzi chyba byli zazdrośni i sami działali
Ubaw był niezły. Ale widać zaangażowali się. Cała noc dawali czadu Brawo oni

 

[bigboy666]

Rzadko sypiam poza domem, a w moim bloku nic nie słyszę, więc nie miałem okazji podsłuchać takich fajnych dźwięków. Ale gdy rok temu byłem z partnerką nad morzem w Sylwestra, to w pensjonacie ktoś mógł słyszeć nas, bo po procentach nas trochę poniosło.

 

[Ipkiss]

Słyszałem dwa razy w nocy w mieszkaniu wyżej jęki kobiety i jak "cały tapczan chodzi", kutas na baczność i raz zacząłem dobierać się do śpiącej żony i jazda a raz zjechałem sobie na ręcznym

 

[Kamilll111]

Jedna z najlepszych chwil wróciliśmy do domu, dopiero co się poznawaliśmy w sumie ale wracałem do mojej kobiety spac.. byliśmy ze soba krótko, to były początki.. to było jedna z lepszych odmian sexu w naszym wykonaniu..zobaczylem ją..oboje napaleni mocno na siebie zaczęły się jęki, krzyki itp.. dopiero po wszystkim rozmawialiśmy ze raczej sąsiad krzyczał bo było cudownie..i chyba nie raczej

 

[luka5598]

Kilka razy się zdarzyło.

Wynajem pokoi na doby w budynku wolnostojącym. Zakwaterowałem się około 20. O 21 do sąsiedniego pokoju przyszła Pani z Panem. Po godzinie zaczęli baraszkować. Najpierw po cichu, później coraz głośniej, aż przerodziło się to w regularne rypanie z jękami.

Wynajmowane mieszkanie w niewielkim bloku. Sąsiadka wpuściła sublokatorów do jednego pokoju. Ich pokój przez ścianę z moim mieszkaniem. Co najmniej raz w tygodniu późnym wieczorem, bzykanko. Laska nie należała do najcichszych. Wyprowadzili się po jakimś pół roku.

Ostatnio sąsiad z dołu zholował na kwadrat jakiś towarek. Też się działo, bo słyszałem jak jęczą oboje. Ale to było raczej subtelne.

Najlepsze na koniec: Mieszkałem kiedyś w w jednej z zewnętrznych dzielnic miasta wojewódzkiego. Blok, który otaczał podwórko. Widzisz okna sąsiadów wyglądając przez okno. W mieszkaniu na przeciwko, prawdopodobnie zakwaterowała się prostytutka czy inna cichodajka. CODZIENNIE wieczorem sapała i stękała jakby nie mogła czegoś z siebie wyduścić xD w końcowym etapie darła się, jakby jej krzywdę robili. To było raczej śmieszne Ale wspólnota pogoniła ją szybko, bo trwało to może tydzień.

Ogólnie lubie takie akcje, lubie podsłuchiwać, to w wiekszości przypadków dość podniecające doświadczenie i jak widzicie nawet często mi się to zdarzało. Jestem też niemal pewien, że mnie też nie raz podsłuchiwali. Nie mam z tym problemu.

 

[Nemesis7778]

Ja miałem taka sytuacje niedawno Sąsiadka (Brytyjka) znalazła sobie jakiegoś typa od kilku miesięcy i 2 razy o godzinie 01.40 jęczała głośno jak gwiazda porno nie ukrywam, ze przystawiłem ucho

 

[tomek81]

Też miałem taką sytuację mieszkałem w domu wielorodzinnym i wprowadziła się sąsiadka z dziećmi i miała jakiegoś bardzo mnie podniecała kiedy w nocy budzę się i słyszę jak jęczy coraz głośniej wtedy strasznie się podnieciłem nawet kiedyś do niej zadzwoniłem i zaproponowałem czy chciała się że mną przespać bo mnie podnieca ale nie zgodziła się

 

[Axcel]

Kilka razy słyszałem to i owo, ale najciekawiej było, jak uprawiałem seks z pewną baaardzo głośną panią w wynajmowanym mieszkaniu, które myśleliśmy, że jest puste.... okazało się, że nie było - był współlokator, którego ona zobaczyła jak wyszła nago do łazienki

 

[AgaAgnieszka]

Pamiętam jedno zdarzenie (przysięgam wryło mi się w pamięć)
Wchodzimy z przyjacielem do wynajmowanego mieszkania, podzielonego na 3 "apartamenty". Na wejściu słyszymy że po prawej ktoś ogląda porno, i to wcale nie cicho. Prawie dusiłam się ze śmiechu zanim otworzyłam drzwi do naszego "apartamentu". Zajęliśmy się sobą. Przyznaje cicho nie było (zresztą nie ukrywajmy ściany cieńkie ale wtedy miałam to gdzieś). Skończyliśmy swoje. Rozmawiamy. I słyszymy że z trzeciego pokoju towarzystwo stwierdziło że skoro skończyliśmy to oni pokażą co potrafią. Kolejny wybuch śmiechu, aż mój przyjaciel mnie uciszał. Cóż oni skończyli to zaczęło się od nowa. Samo napędzające się koło.
To był najlepszy "apartament" jaki wtedy zwiedziłam.

 

[Axcel]

Haha, fajnie by się przenieść do takiego sąsiedniego pokoju. Ot, taka fantazja

 

[AgaAgnieszka]

Haha, fajnie by się przenieść do takiego sąsiedniego pokoju. Ot, taka fantazja

Wystarczył nam "wspólny" seks przez ścianę

 

[Axcel]

Wystarczył nam "wspólny" seks przez ścianę

Haha, fakt. Tylko sobie wyobraziłem taka sytuację...
Ale też przyznaje, że czasem kneblowalem tą głośną partnerkę

 

[drivedrive]

Kolega u nas nocowal, moja tak. Zadu dala ze na drugi dzien kolega jak byl sam ze mna to mowil ze mu ciezko bylo zasnac, ze niezla wariatka

 

[Axcel]

Super, działało to na was?

 

[drivedrive]

Na nia napewno hahaha, jak tam jeczala, a na niego tez musialo bo jakis czas wczesniek jak popilismy to pokazalem mu pare jej fotek ale to juz dluzsza historia

 

[Axcel]

Na nia napewno hahaha, jak tam jeczala, a na niego tez musialo bo jakis czas wczesniek jak popilismy to pokazalem mu pare jej fotek ale to juz dluzsza historia

Ciekawe jaka ta historia

Moją to krepowało.

 

[drivedrive]

Heehehe no duzo opowiadania, ale nie do rozpisywanja sie na glownym watku hahaha

 

[col.Greg]

Podczas mojego pobytu w UK sczęśliwy traf zwiazał mnie z parą, Tom pracował ze mna w szpitalu w Reading natomiast jego dziewczyna Dorris w Oxford. Ze względów oszczędnościowych zajmowaliśmy jeden flat. Oni w salonie , ja w pokoiku obok. Nad nami mieszkało małżeństwo Hindusów lub pakoli, ale cywilizowanych. Gorace lato, noce, pootwierane okna, itd..Co którąś noc nie dawały mi spać przepiękne odgłosy kobiece będące jasnym znakiem jej szczęścia typu nocnego. Z czasem zaczęły mnie trochę drażnić bo ona miała bardzo intensywne orgazmy. Któregos ranka zwróciłem sie do Dorris, żeby może pogadała z ta laską. Odpowiedziała, że jej to nie przeszkadza. Spojrzała na mnie tak, że zrozumiałem.......jakim jestem kretynem. "Cudze chwalicie swego nie znacie....."

 

[Astarek]

Ja jako tako takich sytuacji nie miałem, bo po prostu mieszkam w domu, ale mój dobry kolega pracuje w hotelu i mówi, że tam dosyć często ludzie po prostu przychodzą na seks. Mówił ostatnio o jednej takiej sytuacji, kiedy kobietka jakoś po 40 wynajęła pokój z dwoma takimi typkami koło 20. Później ziomeczek przechodził obok tego pokoju i było słychać jak ją tam pukają