Nie planuj, nie organizuj, nie oczekuj
. Po pierwsze, możesz się mocno rozczarować jak realna sytuacja nie będzie taka jak sobie wymarzyłeś. A dwa, ten spontan i adrenalina są najlepsze i najbardziej kręcą.
Nasze zabawy w plenerze nigdy nie były planowane, to były zawsze impulsy pod wpływem chwili. Defacto jak jesteś w obcym miejscu, ba, obcym kraju to jak ktoś Was nawet nakryje to co? Nic....pewnie nawet się nie dowiecie, że ktoś Was widział
.