Seks na plaży, jak to zorganizować?

[Marek Z.]

Jak zorganizować wieczorny seks na plazy, aby zminimalizować ryzyko, że ktoś was nakryje?

 

[cd.Eve]

Jak zorganizować wieczorny seks na plazy, aby zminimalizować ryzyko, że ktoś was nakryje?

A może właśnie ryzyko nakrycia jeszcze bardziej was nakręci...

 

[tantraManiac]

Nie planuj, nie organizuj, nie oczekuj. Po pierwsze, możesz się mocno rozczarować jak realna sytuacja nie będzie taka jak sobie wymarzyłeś. A dwa, ten spontan i adrenalina są najlepsze i najbardziej kręcą.

Nasze zabawy w plenerze nigdy nie były planowane, to były zawsze impulsy pod wpływem chwili. Defacto jak jesteś w obcym miejscu, ba, obcym kraju to jak ktoś Was nawet nakryje to co? Nic....pewnie nawet się nie dowiecie, że ktoś Was widział.

 

[cd.Eve]

Nie planuj, nie organizuj, nie oczekuj. Po pierwsze, możesz się mocno rozczarować jak realna sytuacja nie będzie taka jak sobie wymarzyłeś. A dwa, ten spontan i adrenalina są najlepsze i najbardziej kręcą.

Nasze zabawy w plenerze nigdy nie były planowane, to były zawsze impulsy pod wpływem chwili. Defacto jak jesteś w obcym miejscu, ba, obcym kraju to jak ktoś Was nawet nakryje to co? Nic....pewnie nawet się nie dowiecie, że ktoś Was widział.

Z tymi obcymi krajami to ja bym uważał, bo w krajach arabskich czy na przykład w Tajlandii za taki seks można trafić nawet na kilka lat do więzienia

 

[tantraManiac]

Z tymi obcymi krajami to ja bym uważał, bo w krajach arabskich czy na przykład w Tajlandii za taki seks można trafić nawet na kilka lat do więzienia

Jasne, to akurat trafna uwaga. Miałem na myśli kraje basenu morza śródziemnego. W takiej Chorwacji czy nawet Grecji, można spokojnie znaleźć odludne zatoczki, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał.

 

[col.Greg]

Najpierw plaże trza znależć, a reszta sama wyjdzie, lub nie. Jak nie to szukamy następnej plaży

 

[cuckoldman]

W wieku 18 lat na praktykach byłem w Grecji na Rodos, i pewnej nocy idąc plaża trchore podchmielony doslownie wpadłem na taką parkę co się bzykali,

 

[tantraManiac]

W wieku 18 lat na praktykach byłem w Grecji na Rodos, i pewnej nocy idąc plaża trchore podchmielony doslownie wpadłem na taką parkę co się bzykali,

Jakoś mnie to szczególnie nie dziwi . Nam też się zdarzało zabawiać na plaży w Chorwacji...w biały dzień. Krew nie woda

 

[Ellena]

Jeśli na plaży polskiej, to przed bzykaniem proponuję się przejść po plaży w barierowym kombinezonie i wystawić kilka tabliczek z informacją, "trwa zbiórka białego fosforu w obrębie 300 metrów". Gwarantuję to dyskrecję, sprawdzić, czy w pobliżu nie ma chemików.