Pytanie do panów: dlaczego nazywacie penisa "mój mały"?

[grzegor]

Basiu nazywam mały bo jest mały . . . . przecież sama wiesz

 

[Basia]

Grzesiek bez komentarza

PS. Nie słyszałam żebyś tak nazywał

 

[grzegor]

Basiu bo to samo się nasuwa . . .

 

[Basia]

Cos bym powiedziała co się nasuwa

 

[grzegor]

a co się nasuwa?

 

[Basia]

Pomysł co moze się nasuwac na co lub kogo

 

[grzegor]

no nie wiem, z tęsknoty mam pustkę w głowie . . .
Basiu podpowiedz proszę.

 

[Basia]

Grzesiek dopiero chwilę mnie nie ma

 

[grzegor]

o chwilę za długo.

 

[Ostry Maczo]

Ja tam mówię o swoim moj dżordż

 

[Lukas69]

Bo jest mój i jest mały, nie jest czyjś i nie jest durzy.

 

[SaSy]

Pytanie za 100 pkt.
Dlaczego panowie umieszczając w galerii zdjęcia wiecznie posługują się pojęciem "mój mały"
co do kompleks niższości czy jak ?
może chodzi o to żeby od razu zaprzeczyć "ależ nie masz giganta"
Mnie to wręcz śmieszy

Żaden z moich partnerów nigdy tak nie określał swojego fiuta. Mówią kutas, fiut, chuj, ale nie mały!

 

[Cipeczka12]

Bo Jest Mniejszy W Stosunku Do ProPorcji Ciała

 

[Baaadboooy32]

A ja swojego nazywam wyżyłowany skurwiel

 

[RoseGold]

Wolę jak facet mówi na swojego przyjaciela, normalnie, czyli penis, fiut, kutas. Szczególnie jeżeli facet ma się czym pochwalić. Szczególnie, jeżeli mamy chojnie przez nature obdarzonego faceta a on wypali, "mój mały" to jest to tak dziecinnie, infantylnie i żenująco. Takie teksty dobre były w gimnazjum, liceum, na końskich podrywach. Nie bawi mnie to

 

[Banisteriopsis2]

normalnie, czyli penis, fiut, kutas

A jak sama go nazywasz?
I co uważasz o słowie "siusiak"?

 

[Lukas69]

Ja go nazywam penis albo członek, po prostu jak w książkach do biologii.

 

[RoseGold]

A jak sama go nazywasz?
I co uważasz o słowie "siusiak"?

Najczęściej, po prostu mówię fiut. Podczas spraw łóżkowych kutas.
Co do "siusiaka" mam podobne zdanie co do określenia "mój mały".

 

[Banisteriopsis2]

mam podobne zdanie co do określenia "mój mały".

Są jeszcze określenia takie jak ptak, ptaszek, berło i inne. Ciekawe, co o nich uważasz.

 

[RoseGold]

Są jeszcze określenia takie jak ptak, ptaszek, berło i inne. Ciekawe, co o nich uważasz.

Te, to obojętne. Ani nie ziębią, ani nie grzeją, szczerze mówiąc