Kiedyś dziewczyna waliła mi w autobusie podczas jazdy. Za nami była jedna albo dwie osoby z dwa miejsca z tyłu. Z przodu dwa miejsca dalej jedną kobietka. Miałem wrażenie że mogła widzieć. Nie doszedłem jednak. Nie mogłem. Nie wiem czemu, może przez stres?
Zdążał się również seks gdzieś w lesie w aucie na uboczu. Kompletnie nadzy na tylnim siedzeniu. Jakby ktoś szedł czy jechał, nie byłoby czasu się ubrać.
Zdarzało się też czasami że mi obciągała albo waliła gdy siedzieliśmy w salonie u jej rodziców, gdzie matka była np w kuchni i gotowała. Wszystko przy otwartych drzwiach w środku dnia, gdzie również z okien bloku naprzeciwko mogli widzieć (jeżeli widać cokolwiek przez firankę) Tylko nasłuchiwaliśmy kroków.
A i na balkonie też się zdarzyło że mi zwaliła. Stałem tyłem do dworu, ona przodem do mnie i pracowała rączką. Balkon nieosłonięty, ludzie chodzili. Wtedy udało się dojść
Zdążał się również seks gdzieś w lesie w aucie na uboczu. Kompletnie nadzy na tylnim siedzeniu. Jakby ktoś szedł czy jechał, nie byłoby czasu się ubrać.
Zdarzało się też czasami że mi obciągała albo waliła gdy siedzieliśmy w salonie u jej rodziców, gdzie matka była np w kuchni i gotowała. Wszystko przy otwartych drzwiach w środku dnia, gdzie również z okien bloku naprzeciwko mogli widzieć (jeżeli widać cokolwiek przez firankę) Tylko nasłuchiwaliśmy kroków.
A i na balkonie też się zdarzyło że mi zwaliła. Stałem tyłem do dworu, ona przodem do mnie i pracowała rączką. Balkon nieosłonięty, ludzie chodzili. Wtedy udało się dojść