Lubisz mi podnosić ciśnienie, nie?Dlatego staram się niby ukrywać jakieś charakterystyczne rzeczy np. na ciele, ale jak ktoś ma pamięć do szczegółów to kto wie.
O, to są tutaj jacyś bardzo przystojni faceci?
I jesteś pewna, że to jednak nie on?
O, widzę, że o mnie rozmawiacieLubisz mi podnosić ciśnienie, nie?
I tak, są
Wiesz, póki nie zapytasz, nie będziesz miała pewnościLubisz mi podnosić ciśnienie, nie?
I tak, są
O, jeden już się znalazłO, widzę, że o mnie rozmawiacie
Im więcej masz znajomych, tym większe jest ryzyko Ale jest ryzyko, jest zabawaPrawda jest taka, że nigdy nie wiesz po jakim szczególe może nas ktoś rozpoznać. Ryzyko jest spore, też zawsze mam to z tyłu głowy jak gdzieś wysyłam swoje fotki.
Dziś na szkoleniu IT miałam spotkanie z bardzo przystojnym facetem i do złudzenia przypominał mi kogoś z forum. Aż mi się gorąco zrobiło przez chwilę
To nie jaWiesz, póki nie zapytasz, nie będziesz miała pewności
Panowie, przyznawać się, którzy to z Was?!
Chyba, że akurat pracujesz zdalnie z ludźmi z całej Polski.Lepiej pisać z osobami z innych miejscowości ) Mniejsza szansa, że trafisz na znajomą osobę, choć wiadomo świat jest mały
Zdarzają się.......O, to są tutaj jacyś bardzo przystojni faceci?
Np jaSą też tacy co nie podają swojej prawdziwej miejscowości
Tylko potem musisz pamiętać, co komu pisałeś,Są też tacy co nie podają swojej prawdziwej miejscowości
Robiłem to samo w gimnazjum z dziewczynami,zawsze podawałem ze mam więcej lat niż miałem i było okJak chodziłam do gimnazjum to były czasy GG i się z koleżankami pisało ze starszymi kolegami, którzy nam się podobali. Oczywiście podszywałyśmy się pod jakąś nieistniejącą osobę. To nie było za mądre no ale człowiek był młody i głupoty w głowie. Ale tak żebym miała z kimś pisać, kogo znam ale celowo udawać inną tożsamość to nie i chyba to głupie. Jak chce z kimś pogadać to po prostu to robię
Nie szkoda było Ci kolegi??Kiedyś pisałem z żoną kolegi i umawiałem się z nią na sex za pieniądze
Ja też zawsze chowam pieprzyki i takie tam ale niektórych nie da się ukryćDlatego staram się niby ukrywać jakieś charakterystyczne rzeczy np. na ciele, ale jak ktoś ma pamięć do szczegółów to kto wie.
O, to są tutaj jacyś bardzo przystojni faceci?
I jesteś pewna, że to jednak nie on?
Z synemZdarzyło się wam że pisaliście z kimś kogo znacie a ta osoba nie wiedziała kim jesteście? Ja tak mam i nie uwierzycie z kim