Praca/podwyżka /awans w zamian za sex

[Aneta cuckold]

Witam , czy ktoś spotkał się z sytuacją gdzie proponowano pracę lub awans ewentualnie podwyżke wynagrodzenia w zamian za sex lub zrobienie striptizu lub czegoś innego?
Może jakieś inne niestandardowe relacje na lini szef - pracownik?
Zapraszam do dyskusji.

 

[Rikke]

Mało realny scenariusz z ta praca za seks. Takie akcje to chyba tylko w filmach porno lub w samej branzy

 

[Rojek]

A akurat znam podobny przypadek ale bardziej w niestandardowych relacjach choć nie jest on taki oczywisty jak w kinie ślizganym. W poprzedniej pracy znajomy z zespołu zaczął się umawiać z naszą leaderką. Dopóki się spotykali wg niej był wzorowym pracownikiem i często go wychwalała przed kierownictwem. To pomogło mu wskoczyć oczko wyżej w hierarchii. Jednak, gdy tylko przestali ze sobą się spotykać nagle z miłego misia zamieniła się w najgorszy rodzaj korpo biurwy. Ciągłe narzekania na niego, dowalanie mu tylu zadań, że codziennie brał nadgodziny itd. A że tylko ja wiedziałem o ich związku obrywałem rykoszetem. Na szczęście obydwoje zmieniliśmy firmę więc nie musieliśmy się z nią długo użerać. Także morał z tego taki, nie uprawiasz seksu z pracownikami z którymi masz jakikolwiek kontakt xD

 

[merlin_merlin]

Kilka razy słyszałem o takich akcjach. Nawet moją znajoma została zatrudniona w jednej firmie po kilku wyjazdach na "spotkania biznesowe" z szefem. Została awansowana na kierownika działu. Gdzie inni mieli i wieksze doświadczenie i kompetencje. Opowiadała mi jak to wyglądało na takim wyjeździe i jak to wygląda teraz. Atrakcyjna pełna energii i chcąca się piąć na drabinie w dużej firmie. To się dzieje nie tylko w filmach, ale notorycznie jest "praktykowane" i wykorzystywane przez szefów.

 

[Rikke]

Wiadomo ze w pracy sa stosunki roznego rodzaju, w tym te miedzypracowniczo-intymne W korpo tym bardziej, raczej im wieksza firma tym wieksza wymiana przyjemnosci. Romanse były,sa i beda dalej i ok, tak juz działa natura ludzka i nic tego nie zmieni. Ale szef co stawia warunek "chcesz awans - daj dupy" to zwykły alfons w garniaku a nie boss

 

[Banisteriopsis2]

chyba tylko w filmach porno lub w samej branzy

Podobno w branży filmowej w ogóle, np. w Hollywood, takie przypadki wcale nie były tak rzadkie. Podobnie np. w agencjach modelek i podobnych branżach. Choć nie natrafiłem na żadne konkretne dane, więc nie traktuję tego jako pewnik.

 

[Rikke]

Pewnie tak jest. Sa bazary i targi proznosci, gdzie za sławe i kariere ludzie sa gotowi zrobic wszystko, szczegolnie ci młodzi i niedoswiadczeni, desperacko pragnacy zaistniec. A potem depresje, nałogi i samobojstwa

Jednak, gdy tylko przestali ze sobą się spotykać nagle z miłego misia zamieniła się w najgorszy rodzaj korpo biurwy. Ciągłe narzekania na niego, dowalanie mu tylu zadań, że codziennie brał nadgodziny itd. A że tylko ja wiedziałem o ich związku obrywałem rykoszetem.

Normalka. Tak sie przewaznie koncza pracowe zwiazki i ze słodkiej smietanki zostaje taki kwas, ze lepiej zmienic prace. Kazdy kto wiedział tez moze miec kłopoty, bo nie ma czegos takiego jak anonimowy romans w pracy, zawsze poł biura wie choc udaje ze nie

 

[Aneta cuckold]

W byłej firmie mojego męża (miało to miejsce kilka lat temu była to duża stacja paliw z zapleczem gastronomicznym) została przez szefa przyjęta bardzo atrakcyjna dziewczyna chyba 23 lub 24 lata na stanowisko kasier - sprzedawca. Pierwszą rozmowe z nią mąż dobrze zapamiętał ponieważ oświadczyła mu ze chce go wygryźć ze stanowiska i nie będzie miała żadnych skrupułów, zwolni też większość pracowników i zastąpi ich wybranymi przez siebie. W pracy była leniwa, opryskliwa dla klientów jedynym atutem był jej wygląd a zwłaszcza piersi.
Nikt jej nie traktował tam na serio włącznie z szefem. Wśród zalogi krążyły anegdoty o niej, zwłaszcza o jej brakach w wykształceniu i kilkudziesięciu próbach zdania egzaminu na prawo jazdy (około 20 razy) Klienci stacji też żartowali z niej a ci bardziej rozgarnięci wcale nie wdawali się z nią w dyskusje.
Więc dziewczyna zaczęła używać swojego największego atutu czyli biustu duże dekolty itp i to już przynosiło jej większe zainteresowanie. Kolejnym jej krokiem było podlizywanie i donoszenie na współpracowników do szefa.
A następnie "podrywanie" szefa .
Właściciel stacji był wdowcem więc wykorzystal sytuacje i sobie używał.
Wiedzieli o tym wszyscy za wyjątkiem jej narzeczonego
Mąż opowiadał mi że gdy wchodził wraz z koleżanką do szefa zastali widok jak "Urszulka" leżała na stole a szef w niej dochodził.
Innym razem widział jak szef rozmawiał prze telefon a "Urszulka" naga czekała aż skończy i się nią zajmie
Słyszał kilka razy o sytuacji gdy jej narzeczony czekał na nią w samochodzie na parkingu a ona w tym czasie uprawiała sex z szefem. Narzeczony woził ją do pracy zawsze i widocznie do końca nie domyślił się niczego.
Ostatecznie sama zrezygnowała z pracy

 

[dario_a_z]

Kiedyś pracowałem w firmie, która miała magazyny i biuro na peryferiach miasta. Jak wyjezdzalismy z pracy to kilka razy się zdarzyło po drodze mijać jadące w stronę firmy samochody kierowniczek sklepów (oczywiście nie wszystkie jednocześnie). Oczywiście w firmie zostawał szef.

W poprzedniej pracy szef (żonaty) zatrudnił na asystentkę młodą dupę, od razu były podejrzenia, że ją stuka. Potwierdziło się jakieś półtora roku później jak zaszła w ciążę. Rozwód, gnój i te sprawy. Plus taki, że się pobrali a różnica 30 lat im nie przeszkadza. No, przynajmniej nie jemu :-D

 

[Aneta cuckold]

Mąż będąc na tej stacji kierownikiem miał też inną taką sytuację mianowicie chodziło o pewnego dostawce towaru. Dotyczyło to baru mieszczącego się na stacji. Firma ta kilka razy składała oferte zostawała ona jednak zawsze odrzucana. Był to bardzo duży bar więc naprawdę było się o co bić plus trzy inne lokale gastronomiczne w okolicy Pewnego dnia przyjechała do niego kobieta (do dzisiaj nie wiadomo jaka role/funkcje pełniła w tamtej firmie) i po oficjalnym przedstawieniu oferty zaproponowała wspólny weekend na Słowacji. Oświadczyłaze wykonuje masaż i w jej towarzystwie się odpręży. Miała tam być sauna itp oczywiście wspólne łóżko Mąż dyplomatycznie wybrnął z sytuacji
Kobieta ta nigdy już nie pojawiła się u niego.

 

[lingster]

Prosta zasada: tam, gdzie żywiosz, tam nie jebiosz.
Nic dobrego z tego nie wynika zazwyczaj

 

[Kimboaz]