Ech...
Sytuacja jest taka:
kilkakrotnie slyszalam opinię, że kobiety biorące tableki anty powinny co jakis czas (np raz - dwa razy do roku) robić sobie przerwę (powiedzmy 2-miesieczną). No i podczas ostatniej takiej przerwy postanowislismy zaryzykowac i kochalismy się z prezerwatywa jako jedynym zabezpieczeniem (wiem, to nie bylo mądre, zwlaszcza ze podczas takich przerw w dostawie hormonow szanse na zajscie w ciaze sa o wiele wieksze... wiem...). Wielokrotnie uzywalismy prezerwatyw (takich za 2 zl) podczas stosowania tabletek, oczywiscie nigdy nic sie z nimi (prezerwatywami) nie dzialo; ale oczywiscie tym razem pękł nam Durex. Szok...
Nastepnego dnia oczywiscie wizyta u ginekologa. Dostalam Postinor (przy okazji: dowiedzialam sie ze przerw, o ktorych mowilam wczesniej nie nalezy robic, jest to zupelnie zbedne). W ulotce wyczytalam, ze mozliwe dzialania niepożądane to m.in. krwawienia i opóźnienie miesiączki.
Tymczasem ja zaraz nastepnego dnia po przyjeciu mialam przez 4-5 dni "krwawienia" zupelnie przypominajace okres... (tzn bardzo intensywne na poczatku) Pytanie: co to moglo byc...? Czy to normalne...? Mam sie czym martwic...?
Teraz czekam na okres.... mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, zwlaszcza ze za 6 dni wyjezdzam na 3 miesiace...
Dzieki za odp.
Sytuacja jest taka:
kilkakrotnie slyszalam opinię, że kobiety biorące tableki anty powinny co jakis czas (np raz - dwa razy do roku) robić sobie przerwę (powiedzmy 2-miesieczną). No i podczas ostatniej takiej przerwy postanowislismy zaryzykowac i kochalismy się z prezerwatywa jako jedynym zabezpieczeniem (wiem, to nie bylo mądre, zwlaszcza ze podczas takich przerw w dostawie hormonow szanse na zajscie w ciaze sa o wiele wieksze... wiem...). Wielokrotnie uzywalismy prezerwatyw (takich za 2 zl) podczas stosowania tabletek, oczywiscie nigdy nic sie z nimi (prezerwatywami) nie dzialo; ale oczywiscie tym razem pękł nam Durex. Szok...
Nastepnego dnia oczywiscie wizyta u ginekologa. Dostalam Postinor (przy okazji: dowiedzialam sie ze przerw, o ktorych mowilam wczesniej nie nalezy robic, jest to zupelnie zbedne). W ulotce wyczytalam, ze mozliwe dzialania niepożądane to m.in. krwawienia i opóźnienie miesiączki.
Tymczasem ja zaraz nastepnego dnia po przyjeciu mialam przez 4-5 dni "krwawienia" zupelnie przypominajace okres... (tzn bardzo intensywne na poczatku) Pytanie: co to moglo byc...? Czy to normalne...? Mam sie czym martwic...?
Teraz czekam na okres.... mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, zwlaszcza ze za 6 dni wyjezdzam na 3 miesiace...
Dzieki za odp.