Tak jak większość tutaj twierdziła, mam również te samo zdanie w tym aspekcie. Uważam że połykanie lub nie połykanie spermy to sprawa indywidualna. Ja jestem z tych które to połykają i lubią. (Mam też takie dni że czasami połykam a czasem nie.) Ogólnie które kochają felattio, które uwielbiają dawać i brać przyjemność. Od razu szybko się podniecam przy oralu, bardzo mnie to kręci. Lubię mieć fiuta w ustach, lubie czuć jak on się pręży twardnieje i sztywnieje, lubie czasem czuć go płytko a czasem głęboko w gardle. Wytrysk mnie jakoś nigdy nie przeskadzał, lubię jak mi kończy w ustach, na ustach, w gardle, na piersiach, na brzuchu, w cipce, jedynie na twarz się cykam (bo mam wrażliwe oczy same z siebie no i soczewki noszę). Nie wiem jakoś w tej kwestii nigdy nie miałam problemów i zachamowań, połykać czy nie oto jest pytanie. Nie wiem może rzeczywiście na to się składa i wpływa dobrze rozwinięta dojrzałość emocjonalna- jak już ktoś w tym wątku o tym pisał.
Z radami dla innych, początkujących bądź eksperymentujących z miłością francuską, w pełni zgadzam się że zdaniem Kasi, Przyjaciółki oraz Raya.
Pozdrawiam wszystkich, Skorpionka.