C
col. Greg
Guest
Koledzy nie pchajmy się w socjologi,e bo bedą kolejne jaja off..coś tam
Zawołajmy raczej mistrza koneseraKoledzy nie pchajmy się w socjologi,e bo bedą kolejne jaja off..coś tam
A tego akurat nigdy nie pojmę. Jest tyle czy to wolnych, czy to niespełnionych w związkach kobiet, które można do wielu rzeczy namówić, nie płacąc za to ani grosza, przy obopólnej satysfakcji.
Owszem, nie trzeba nawet namawiać.Ale tu nie trzeba nic namawiać, wystarczy "ludzkie" podejście bez desperacji by nawiązać z kimś takim fajną relację. Ale jak "faceci" często w pierwszych wiadomościach jedyne co potrafią, to "hey, chcesz się ruchać?", bądź "ile za seksik/fotke/filmik?", to potem co się dziwić, że powstaje cała masa ogłoszeń.
I te stwierdzenia "polki są łatwe".. Większość tutaj chyba zapomina, że kobieta też człowiek, sama decyduje kiedy i z kim ma ochotę na przyjemność. To jest zabawne też, bo gdyby większości facetów tutaj ładna Japoneczka odsłoniła to i owo, to pewnie sekundy by się nie zastanawiali. Czy w takiej sytuacji faceci też są "łatwi"? xD
Ale tu nie trzeba nic namawiać, wystarczy "ludzkie" podejście bez desperacji by nawiązać z kimś takim fajną relację. Ale jak "faceci" często w pierwszych wiadomościach jedyne co potrafią, to "hey, chcesz się ruchać?", bądź "ile za seksik/fotke/filmik?", to potem co się dziwić, że powstaje cała masa ogłoszeń.
I te stwierdzenia "polki są łatwe".. Większość tutaj chyba zapomina, że kobieta też człowiek, sama decyduje kiedy i z kim ma ochotę na przyjemność. To jest zabawne też, bo gdyby większości facetów tutaj ładna Japoneczka odsłoniła to i owo, to pewnie sekundy by się nie zastanawiali. Czy w takiej sytuacji faceci też są "łatwi"? xD
Japonki są dla mnie takie gumowo -białe i zbyt czarne ...tam,Owszem, nie trzeba nawet namawiać.
Ja chodzę w skarpetkach i na to japonki od latJaponki są dla mnie takie gumowo -białe i zbyt czarne ...tam,
Dla takiego faceta jak ja każda kobieta będzie "trudna" do zdobycia, pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy. Stereotypy biorą się z naszej pozycji jako kraju półperyferyjnego, i z tego, że część pań co ma kompleksy łatwiej poleci na cudzoziemca niż na Polaka z wywalonym ego, ba - ich zainteresowanie im pochlebia. Ale prawik teoretyk here, nie będę generalizować."Polki są łatwe"- taka jest opinia o polskich kobietach za granicą. Co wy na to?
Naczytałam się w necie, ze w oczach obcokrajowców nasze dziewczyny wychodza na strasnie łatwe, względnie caly wschód.Z czego to wynika wg Was i co o tym myslicie? Boli mnie to....czy z pozycji ekonomicznej? I może przez to as traktją jak zaplecze seksualne i każdy chce tu przyjechać 'na Agnieszkę', bo myśla,że tu same deseratki, które dolary mają w oczach i kochają jak im Wielki Pan z Zachodu postawi piwo?;-(
A powiedzcie...co z mężczyznami? Czy uważacie, że faceci z krajów wchodnich w takim razie uprawiają mniej seksu z obcokrajowcyzniami niż zachodni faceci? Tak mi Was w takim razie żal;-(( Uwazacie Panowie, że macie mniejsze szanse niż kolesie z zachodu, serio?
Mam tylko herbatę, ale zdrówko!@Barteq1 wypijmy za to, lepsze ,,fiołki z Neapolu, niż polskie gówno w polu,,
To nie obsesja tylko fakty o większości Polskich mężczyzn. Szkoda ze nie ma Cie już na forum, czytam Twoje wpisy i tak czuje ze miałybyśmy o czym rozmawiać :<Ok, chłopaki, dziękuję Wam, serio. Miałam wrazenie, że faceci w naszym kraju są troche...zjebani. Konserwatywni do bólu. Diabeł wie czego wymagający od kobiety i umiejący ją tylko oceniać, krytykować, osądzać za to, ze się bawi w życiu. Krępuje mnie to. Czemu mam takie złe postrzeganie świata i ludzi? Skąd we mnie przekonanie, ze wszędzie panują tylko złe stereotypy, opinie i coś tam jeszcze. Mam poczucie, że Polacy źle myślą o Polkach, ze mamy zła opinię za granica itd. Obsesja, czysta obsesja.
To faceci tworzą takie stereotypy.Magdab, co zauważyłem będąc na erasmusie, to polki wcale nie są łatwe po prostu dostosowują się do kultury, która tam pasuję i nikomu po za ludźmi mieszkającym w nadwiślańskim raju to nie przeszkadza. Tutaj w Polsce gdzie jak już u góry pisał Fryzjer jest jak w lesie, facet spędzający noc co tydzień z inną kobietą jest jak półbóg a kobieta robiąca to samo dzi.wką.
W krajach basenu morza śródziemnego panuję dosyć liberalny pogląd na sex bez zobowiązań bez zbędnego szufladkowania dlatego łatwiej jest się otworzyć na nowe doznania. Nie oznacza to, że polki na widok Raula od razu zgadzają się na hiszpana, to już jest jakiś dziwny mit.
Jedyne co zauważyłem, to niektóre polki oraz ich kuzynki ze wschodniej granicy szybciej angażują się w stałe związki niż włoszki, hiszpanki czy greczynki, które raczej traktowały znajomości z zagranicznymi mężczyznami jako dłużej lub krócej nie zobowiązującą znajomość niż przyszły materiał na męża.
Niestety większość kobiet w Polsce nie potępia takich mężczyzn tylko drugie kobiety. I to jest w nich najgorsze.Moim zdaniem, kobiety powinny mieć taką samą swobodę seksualną jak mężczyźni. Skoro facetowi wolno, to kobiecie również. Jeśli kobietę mającą ponad 20 partnerów nazywa się puszczalską, to faceta mającego ponad 20 partnerek również należy nazwać puszczalskim, albo jakimś równie deprecjonującym epitetem.
A jeśli nie osądza się faceta za to, że sobie dogadza i się bawi, to kobiety również nie należy za to osądzać.
Kobiety mają takie same prawo do "polowania" na facetów, uwodzenia ich, podrywania i zaliczania, jak faceci odnośnie kobiet. Nieważne, że jakiś skostniały typek nazwie to "niekobiecym" lub w podobny sposób.
Potępiać kogoś lub odmawiać mu wartości można za to, że ktoś źle traktuje innych, a nie za to, że przyznaje sobie prawo do zaznawania przyjemności seksualnych.
Nie rozmawiałem z cudzoziemcami na temat Polek, więc nie wiem, czy i jaką opinię one mają za granicą. W każdym razie spotykałem się z relacjami, że w Polsce kobietę najłatwiej jest poderwać, uwieźć i "zaliczyć", gdy jest się cudzoziemcem, albo metodą "na cudzoziemca".
https://www.wykop.pl/link/4660593/kiedy-jestes-obcokrajowcem-w-polsce-wszystko-jest-takie-latwe/
A mi się wciąż wydaje że spora część jest. Większość kobiet z którymi rozmawiam ma za sobą co najmniej kilku partnerów i większość z tych partnerów to są albo kompletne pantofle, albo "Pan i Władca - pierz skarpety kobieto". Serio, nie każdy ma być samcem alfa ale czemu faceci tak często albo muszą rządzić kobietą albo jej służyć. Nie mówię że każdy bo normalni się znajdą, ale mało ich i trzeba się naszukać. A co do nazywania kobiet o bogatym życiu erotycznym tak czy inaczej, wydaje mi się że to po prostu frustracja że kobieta z tym spała, z tamtym spała, a ze mną nie chce, boli, to łatwiej nazwać odpowiednio i stwierdzić że z taką to on by do łóżka nie poszedł.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. W Polsce jest duża obsesja na temat kobiecego ciała. I mogłabym napisać jeszcze więcej argumentów ale nie mam na to siły.To nie jest polska specyfika, tylko to kwestia patriarchatu i skłonności do kontrolowania seksualności kobiet. Jeszcze parędziesiąt lat temu w prawie wszystkich krajach były takie podwójne standardy. A teraz poza Polską są jeszcze w Irlandii, Salwadorze, Hondurasie i w chyba każdym kraju muzułmańskim. I pewnie nie tylko.
Ostatnio w Irlandii sąd umorzył postępowanie wobec gwałciciela dlatego, że jego ofiara miała na sobie "kuszącą" bieliznę i go nią "sprowokowała" lub w każdym razie "wyraziła zgodę". Że niby majtkami wyraziła zgodę.
To jest przykład kultury gwałtu. Utrzymującej się mimo tego, że badania wykazały, że wyzywający strój nie zwiększa ryzyka zgwałcenia, a wręcz onieśmiela napastnika.
To, że ofiarami gwałtu nieraz padają zakonnice noszące habity, też nie przekonuje ludzi rozumujących w kategoriach kultury gwałtu. No ale tu już osobny temat.
Albo po prostu brak własnej seksualnej pewności siebie. Lub odreagowywanie kompleksu niższości. Bo facetom natura nie przyznała zbyt ważnej roli w reprodukcji - cały ciężar spada tu na kobiety.
A odnośnie "łatwych" kobiet za granicą, to np. jedna Angielka mająca znajomego Polaka sama przyznała, że jest łatwa:
To się nazywa syndrom madonny i ladacznicy. Oni czesto dzielą Cie na dwie kategorie:On bo faceci nie umieją znaleźć złotego środka
Najłatwiej iśc w skrajności wtedy za dużo myśleć nie musi
a z tym nazywaniem fakt masz 100 % racji bo ja nie zaliczy takiego co ma wielu facetów ta co ją opisuje to choć ma wymówkę dlaczego - bo to on nie chciał i już facet teoretycznie jest górą ?
Uwielbiam ten komentarz. Jesteś wyjątkowo wnikliwym i ogarniętym gościem. SzacunChodzi o Radosława Markowskiego?
Też bym się nie zdziwił, gdyby konserwatyzm Polaków był z ich strony reakcją obronną i przy tym był płytki i powierzchowny, gdyby wynikał po prostu z ogólnej nieufności i podejrzliwości powiązanej z przyzwyczajeniami i nawykami wynikłymi z określonego porządku istniejącego "od zawsze". I jednocześnie, gdyby wynikał z głęboko zakorzenionej mentalności pańszczyźnianej, bo ok. 90% Polaków to potomkowie chłopów pańszczyźnianych (po zagładzie klas wyższych podczas II wojny światowej). A chłopi zawsze są bardziej konserwatywni i ksenofobiczni niż np. kupcy, żeglarze czy przedsiębiorcy. Wielu Polaków odruchowo oburza się na to, o czym praktycznie nic nie wiedzą i co wydaje im się być niewłaściwe (np. na kosmopolityzm, na świeckość życia publicznego, na edukację seksualną w szkołach na Zachodzie, na legalne małżeństwa jednopłciowe, na naturyzm, na nagość w saunach i pod prysznicami w basenowych szatniach), mimo że tak naprawdę, gdyby ich zapytać o powody dezaprobaty i sprzeciwu wobec w/w, to nie potrafiliby tego uzasadnić i podać praktycznie żadnych argumentów. Bo po prostu to wydaje im się obce, nieznane, nowe i podejrzane, a to, co nowe i nieznane, po prostu musi budzić podejrzliwość. A gdyby bliżej się temu przyjrzeli i poddali to analizie, to wyszłoby, że tak naprawdę nie ma się czemu sprzeciwiać, bo nie ma w tym nic złego. Choć, oczywiście, zawsze trafią się betony, które do końca będą obstawiać przy postawie: "Nie bo nie, i już! Koniec dyskusji! Koniec dyskusji z lewakami!".
Skoro o tym mowa, to ciekaw jestem, dlaczego, skoro młodzież z natury i z reguły ma skłonności do buntu, to od roku 1990 młodzież masowo nie buntuje się otwarcie przeciw autorytetom, w tym zwłaszcza przeciw Kościołowi, przeciw kultowi Jana Pawła II, przeciw wszechobecności religii w życiu publicznym, przeciw udziałowi duchownych w praktycznie każdej uroczystości (w tym uroczystości otwarcia czegoś czy oddania czegoś do użytku) itd. Nawet obecnie, w grupie najmłodszych wyborców, największe poparcie ma PiS (mówię o tych, którzy chodzą na wybory i określają się politycznie, a wiem, że większość osób poniżej 25 roku życia w ogóle nie chodzi na wybory). Co jest nie tak z polską młodzieżą? Dlaczego, w ramach buntu przeciw porządkowi społecznemu, nie chodzą gremialnie na wybory głosując na antyklerykałów? Naprawdę ich nie rozumiem.
A to właśnie ludzie religijni, a w każdym razie ludzie, których podejście do kwestii seksualności zostało ukształtowane przez normy religijne, mają największą skłonność do stygmatyzowania, osądzania i potępiania zwłaszcza kobiet, które prowadzą swobodne życie seksualne. Religijność i patriarchalny rygoryzm moralny "wzięły ślub" już w głębokiej starożytności, i do dziś ich związek ze sobą jest bardzo silny.
O to, to. Dziś pisałam to samo na czacie to zostałam zbesztana, zgadnij przez jaką płećHmmmm...nie wiem jak sie do ciebie odniesc. Piszesz slogany incelskie, wyziera frustracja z twoich postow a wszystko poparte "bo wujek powiedzial ze jemu stryjek napisal co dziadek uslyszal tylko juz nie pamieta od kogo"
Tak sie sklada ze nie mieszkam w Polsce od dawna i nigdy nie spotkalem sie z twierdzeniem ze polki sa latwe, wroc... spotkalem ale tylko nasi rodacy mieli takie zdanie. Chyba z tego wzgledu ze ta przyslowiowa przez ciebie przywolana Suka (pamietaj ze nie kazdy moze kobiete nazwac Suka, trzeba sie poznac glebiej nie rzucala sie w objecia "polaczka" tylko dlatego ze co drugie slowo potrafil powiedziec "kurwa" i wie jak sobie piwo kupic i ewentulanie pilota do tv nie zgubic.
Przebywanie za granica, czy to zyjac czy na wakacjach, sprawia ze mamy inny wybor niz tylko polki czy polacy.
Niektóre kobiety to rzeczywiście przesadzają z wymaganiami względem mężczyzn. Chciałyby mieć wszystko podane na tacy a nie tędy droga.Podobno lesbijki są inne, aczkolwiek część manosfery kwestionuje istnienie lesbijstwa.
Pomijając ww. niewielką mniejszość seksualną, wszystkimi kobietami kieruję ta sama natura, a przede wszystkim hipergamiczny imperatyw.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
J | Gdzie mogę znaleźć wideo tej Polki? | Seks fotki i filmy | 0 | |
Zepsute Polki | Seks | 24 | ||
Znane polki nago | Seks fotki i filmy | 174 | ||
P | Czy są tutaj kobiety? | Poza tematem | 5 | |
P | Cześć . Są tu jakieś sympatyczne kobietki na rozmowy | Ogłoszenia | 0 |