• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Podwójna penetracja

Mężczyzna

Warszawiak82

Seks Praktykant
Każdy sam sobie ustala granice. Mi by nie przeszkadzało gdyby chciała się z innym całować, ale ona jakoś nie chce, nie kręci ją to. Są pary które w seksie grupowym wprost jakieś formy seksu zostawiają tylko dla siebie, np. seks analny, całowanie, fisting, traktując je jako bardziej intymne, coś co chcą zostawić tylko dla siebie....albo tak po prostu.

Nie ma więc uniwersalnej odpowiedzi na takie pytanie.

I naprawdę nie obowiązuje tu zasada gradacji o jakiej napisałeś. Pewnym wyjaśnieniem, może być to co już pisałem, że dodatkowy ktoś jest jedynie dodatkowym bodźcem dla takiej pary, swego rodzaju "żywym wibratorem", ale kobieta nie ma ochoty z nim na formy erotyki, które jej kojarzą się z uczuciem. To ma ze swoim partnerem, a gość w sypialni jest tylko dodatkowym bodźcem.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Dominujący
Każdy sam sobie ustala granice. Mi by nie przeszkadzało gdyby chciała się z innym całować, ale ona jakoś nie chce, nie kręci ją to. Są pary które w seksie grupowym wprost jakieś formy seksu zostawiają tylko dla siebie, np. seks analny, całowanie, fisting, traktując je jako bardziej intymne, coś co chcą zostawić tylko dla siebie....albo tak po prostu.
Ok. Rozumiem to. Tak samo są pary, gdzie kobieta robi coś więcej z innym czego nie robi z mężem czy chłopakiem.
Nie ma więc uniwersalnej odpowiedzi na takie pytanie.
Jasne. Ok.
I naprawdę nie obowiązuje tu zasada gradacji o jakiej napisałeś. Pewnym wyjaśnieniem, może być to co już pisałem, że dodatkowy ktoś jest jedynie dodatkowym bodźcem dla takiej pary, swego rodzaju "żywym wibratorem", ale kobieta nie ma ochoty z nim na formy erotyki, które jej kojarzą się z uczuciem. To ma ze swoim partnerem, a gość w sypialni jest tylko dodatkowym bodźcem.
Ok. To niby jasne, ale jakoś coś mi tu nie gra albo po prostu trudno mi to jeszcze emocjonalnie zaakceptować.
Po co właściwie jest ten obcy? Gdyby chodziło tylko o ten "wibrator" to mogłaby użyć realistycznego sztucznego. Mógłby być w kształcie ( np bardziej żylasty lub prążkowany) lub wielkości inny niż ten jej faceta co dałoby odczucie seksu z innym.

Wiesz....Myślę, że różni nas trochę to, że ja nie chcę/ nie lubię kiedy w seksie ludzie są traktowani instrumentalnie czyli bez emocji.
Piszesz " żywy wibrator" to brzmi instrumentalnie. Ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach ludzie tak się traktują w stylu "użyć i wyrzucić", ale generalnie nie podoba mi się to. Dlatego też krytycznie pisałem o ONS-ach. Tak po prostu mam.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Dominujący
Każdy sam sobie ustala granice. Mi by nie przeszkadzało gdyby chciała się z innym całować, ale ona jakoś nie chce, nie kręci ją to. Są pary które w seksie grupowym wprost jakieś formy seksu zostawiają tylko dla siebie, np. seks analny, całowanie, fisting, traktując je jako bardziej intymne, coś co chcą zostawić tylko dla siebie....albo tak po prostu.

Nie ma więc uniwersalnej odpowiedzi na takie pytanie.

I naprawdę nie obowiązuje tu zasada gradacji o jakiej napisałeś. Pewnym wyjaśnieniem, może być to co już pisałem, że dodatkowy ktoś jest jedynie dodatkowym bodźcem dla takiej pary, swego rodzaju "żywym wibratorem", ale kobieta nie ma ochoty z nim na formy erotyki, które jej kojarzą się z uczuciem. To ma ze swoim partnerem, a gość w sypialni jest tylko dodatkowym bodźcem.
A ty próbowałeś podwójnej penetracji ze swoją kobietą?
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Seks Praktykant
Ok. To niby jasne, ale jakoś coś mi tu nie gra albo po prostu trudno mi to jeszcze emocjonalnie zaakceptować.
Po co właściwie jest ten obcy? Gdyby chodziło tylko o ten "wibrator" to mogłaby użyć realistycznego sztucznego. Mógłby być w kształcie ( np bardziej żylasty lub prążkowany) lub wielkości inny niż ten jej faceta co dałoby odczucie seksu z innym.

Wiesz....Myślę, że różni nas trochę to, że ja nie chcę/ nie lubię kiedy w seksie ludzie są traktowani instrumentalnie czyli bez emocji.
Piszesz " żywy wibrator" to brzmi instrumentalnie. Ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach ludzie tak się traktują w stylu "użyć i wyrzucić", ale generalnie nie podoba mi się to. Dlatego też krytycznie pisałem o ONS-ach. Tak po prostu mam.
Ale z tego samego powodu dla którego kobieta w ogóle uprawia seks ze swoim facetem, a nie bawi się wyłącznie (nawet i większym) dildo. Seks z żywą osobą, to nie to samo co gumowa zabawka. Zwyczajnie seks i dotyk z inną osobą bardziej podnieca niż wibrator.

Nie bez znaczenia jest też to, że erotyka jest w głowie i to tam rodzi się podniecenie. Robienie czegoś turbo perwersyjnego i zboczonego podnieca. Z kimś dodatkowym w łóżku, masz zatem całe spektrum bodźców fizycznych i psychicznych, które dają ekstremalne podniecenie.

No i to "żywy wibrator" powinno być rzeczywiście w cudzysłowie. Wiadomo że ten ktoś dodatkowy nie jest jedynie rzeczą, też jest człowiekiem, nie jest traktowany przedmiotowo. Na masażu mojej dziewczynie również zależało na tym, aby masażysta był z takiego spotkania zadowolony, aby miał też z tego przyjemność. Ale przy naszym podejściu do takich spotkań, że jest to nasz seks, to ta dodatkowa osoba jest po prostu źródłem dodatkowych bodźców dla nas.

A ty próbowałeś podwójnej penetracji ze swoją kobietą?
Tylko z dildo, na spotkaniu z kimś jeszcze nie próbowaliśmy.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry