Cześć, od pewnego czasu podnieca mnie myśl o tym by z innymi - kobieta, mężczyzna, para, większa grupa, spotkać się na wspólne niszczenie damskiej garderoby i bielizny. Używanej, zużytej, czy świeżo zdjętej. Wspólne niszczenie jej poprzez nacinanie nożyczkami, rozrywanie, wypalanie dziur papierosami, podpalanie, czy też moczenie w benzynie, robienie ognisk, patrzenie jak inni to robią. Majteczki, biustonosze, stroje kąpielowe, bluzki, piżamki, sukienki, spódniczki, bikini, body itp. Satynka, bawełna itp. Zacząłem oglądać filmiki w necie i na yt i strasznie mnie to kręci. Zacząłem kupować używaną bieliznę i ciuchy na znanym portalu na v i tak się dzielę z pomysłem, czy ktoś też tak ma i myśli o czymś takim?