Pacman nie ma racji z tym, że owulacja ma miejsce w czternastym dniu cyklu - to od ostatniego dnia cyklu należy odjąć 14 dni i wtedy następuje owulacja. Więc jeśli dziewczyna ma cykl np. trzydziestodniowy, to owulację oblicza się tak: 30-14=16, więc owulacja przypadłaby na 16 dzień cyklu. Dla pewności dolicza się cztery dni przed i po owulacji. I to są właśnie dni płodne. Niestety to nie jest żadna metoda antykoncepcji. Wyliczanie dni płodnych nie ma sensu nawet w przypadku regularnie miesiączkujących kobiet, ponieważ wiele rzeczy, np. zmiana trybu odżywiania, może tę regularność zaburzyć. Co do czasu trwania krwawienia - nei ma tu reguły, każdy organizm jest inny. Czasem są to trzy dni, czasem pięć lub więcej.