Uwielbiam zabawy z cyckami i wszelkie pieszczoty. Ssanie, całowanie, lizanie, kostki lodu, po prostu lubię jak się na nich partner czy partnerka skupia. Jednak moje nie są aż tak wrażliwe jak np. znajomej, która potrafi dostać od tego orgazmu. U mnie jest przyjemnie, nakręcam się jak widzę te zabawy, ale to tyle.
Ostatnio kupiłam sobie klamerki na sutki. Od razu zaznaczę, że nie lubię bólu. Na początku założyłam je na siebie i myślałam, że zaraz stracę sutki, ból był straszny. Dopiero kolejnego dnia przy drugiej próbie odkryłam pokrętło zmniejszające siłę nacisku. No i to zmieniło sytuację o 180 stopni. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, ale to bardzo przyjemne.