ONS

[malolat1990]

Dla niewtajemniczonych.....ONS czyli "one night stand" ( kobieta/ facet na jedną noc)

Mam pytania ( do kobiet):
1. Czy byłyście kiedyś w takiej sytuacji/układzie/ relacji?
2. Jeśli tak to ile razy?
3. Jakie wrażenia/ wnioski/ przemyślenia? Czy poleciłybyście to swoim koleżankom/ przyjaciółkom?

Pytanie do wszystkich:
Jak myślicie....Jaki procent kobiet idzie na taki układ np w klubie?
Myślicie, że to marginalne zjawisko?

Jak jeszcze byłem sam to używałem do tego celu Tinder albo Badoo,przeważnie w 80% to były spotkania na jedną noc. Parę kobiet pisało mi,że szuka mężczyzny na jedną noc,niektóre kobiety udawały nie dostępne,jak wypiły to same się do mnie dobierały.

 

[stroiczek]

Poniekąd tak jest. Oczywiście nie wszyscy krytycy ale np. wiele kobiet na pewno uznają prostytutki za zło wcielone, bo ich mężowie czy partnerzy mogą korzystać z ich usług. No bo co to za problem, zapłacić parę stówek i iść do seksownej 18nastki na ostrą jazdę prawie jak najnowszym sportowym autem, gdy w domu czeka stary, wysłużony kombiak ze sporym przebiegiem i porysowanym zderzakiem.

Same sobie te krytyczni wybrały takiego przegrywa, który nie może się umawiać na ONS, a uszczupla majątek, płacąc za seks.
Każdy jest kowalem swojego losu.

 

[Marcin 43]

Jak jeszcze byłem sam to używałem do tego celu Tinder albo Badoo,przeważnie w 80% to były spotkania na jedną noc. Parę kobiet pisało mi,że szuka mężczyzny na jedną noc,niektóre kobiety udawały nie dostępne,jak wypiły to same się do mnie dobierały.

Kurde Rocco...Ty to jesteś amant
Co twoim zdaniem decydowało o twoim sukcesie w podrywie na takich portalach?

 

[Marcin 43]

Same sobie te krytyczni wybrały takiego przegrywa, który nie może się umawiać na ONS, a uszczupla majątek, płacąc za seks.
Każdy jest kowalem swojego losu.

Haha... Zabawne masz te teorie
A czy zamężna kobieta w ogóle akceptowałaby że jej mąż umawia się z obcymi kobietami? No chyba że to taki cuckold w wersji damskiej

 

[Marcin 43]

Poniekąd tak jest. Oczywiście nie wszyscy krytycy ale np. wiele kobiet na pewno uznają prostytutki za zło wcielone, bo ich mężowie czy partnerzy mogą korzystać z ich usług. No bo co to za problem, zapłacić parę stówek i iść do seksownej 18nastki na ostrą jazdę prawie jak najnowszym sportowym autem, gdy w domu czeka stary, wysłużony kombiak ze sporym przebiegiem i porysowanym zderzakiem.

Prostytucja to tylko taki przykład. Myślę, że dziewczyny z OnlyFans też możnaby do tego zaliczyć.

 

[malolat1990]

Kurde Rocco...Ty to jesteś amant
Co twoim zdaniem decydowało o twoim sukcesie w podrywie na takich portalach?

Chyba zadziało,że zabierałem panie dostawały kwiaty i zabierałem je na romantyczne kolacje przy świecach

 

[stroiczek]

Haha... Zabawne masz te teorie
A czy zamężna kobieta w ogóle akceptowałaby że jej mąż umawia się z obcymi kobietami? No chyba że to taki cuckold w wersji damskiej

No jeśli pani nie akceptuje, to sama przyznaje się do tego, że wyszła za przegrywa. Za przegrywa* który nie może się umawiać na ONS.

 

[D'Arc]

Chyba zadziało,że zabierałem panie dostawały kwiaty i zabierałem je na romantyczne kolacje przy świecach

I żadna nie skapnęła się tym bardziej, że ma do czynienia z pospolitym ruchaczem? To tym bardziej uruchhomiłoby u mnie syrenę alarmową. Może do Ciebie te mało kumate lgną

 

[Marcin 43]

I żadna nie skapnęła się tym bardziej, że ma do czynienia z pospolitym ruchaczem? To tym bardziej uruchhomiłoby u mnie syrenę alarmową. Może do Ciebie te mało kumate lgną

A może niektóre kobiety kręci to, że mają do czynienia z pospolitym ruchaczem
Myślę, że zgoda na to r......anie ( nie lubię tego słowa) była obopólna

 

[Marcin 43]

I żadna nie skapnęła się tym bardziej, że ma do czynienia z pospolitym ruchaczem? To tym bardziej uruchhomiłoby u mnie syrenę alarmową. Może do Ciebie te mało kumate lgną

A co jest złego w tym, że dawał kwiaty i zabierał na kolacje?

 

[banita.]

A może niektóre kobiety kręci to, że mają do czynienia z pospolitym ruchaczem
Myślę, że zgoda na to r......anie ( nie lubię tego słowa) była obopólna

Pewnie, że kręci. Lektura postów wystarcza, żeby się o tym przekonać
Warunek - musi to dobrze robić . Infomację o tym daje taka" kobieca giełda"
Chyba, że ONS jest na spontanie

 

[D'Arc]

A może niektóre kobiety kręci to, że mają do czynienia z pospolitym ruchaczem
Myślę, że zgoda na to r......anie ( nie lubię tego słowa) była obopólna

Niektóre kręci, inne nie. A niektóre to nawet kłamią, że je kręci. Z kolei niektórzy faceci kłamią, że ich nie kręci. I dojdź tu do ładu z czymkolwiek

 

[D'Arc]

A co jest złego w tym, że dawał kwiaty i zabierał na kolacje?

Piszę tylko ze swojej perspektywy - dla mnie osobiście rodzi podejrzenia.

 

[Marcin 43]

Niektóre kręci, inne nie. A niektóre to nawet kłamią, że je kręci. Z kolei niektórzy faceci kłamią, że ich nie kręci. I dojdź tu do ładu z czymkolwiek

A niektóre kłamią, że ich nie kręci

 

[Marcin 43]

Piszę tylko ze swojej perspektywy - dla mnie osobiście rodzi podejrzenia.

Chodzi o to, że za szybko na takie randki na pierwszym spotkaniu?

 

[D'Arc]

Chodzi o to, że za szybko na takie randki na pierwszym spotkaniu?

O to chodzi, że z jednej strony jak rozumiem, @malolat1990 informował, że interesuje go jednorazowy seks (no chyba, że nie był szczery i nawijał im makaron na uszy), a z drugiej strony inwestował w bukiety i wykwintne restauracje. Miałabym dysonans.

 

[PanCiacho]

O to chodzi, że z jednej strony jak rozumiem, @malolat1990 informował, że interesuje go jednorazowy seks (no chyba, że nie był szczery i nawijał im makaron na uszy), a z drugiej strony inwestował w bukiety i wykwintne restauracje. Miałabym dysonans.

Żeby wyjąć trzeba najpierw włożyć

 

[malolat1990]

O to chodzi, że z jednej strony jak rozumiem, @malolat1990 informował, że interesuje go jednorazowy seks (no chyba, że nie był szczery i nawijał im makaron na uszy), a z drugiej strony inwestował w bukiety i wykwintne restauracje. Miałabym dysonans.

Nikomu nie mówiłem,że interesuje mnie seks i nie nawijaniem makaron na uszy. Tak samo się kończyło,nasze spotkanie,romantyczny klimat robi swoje. Spotykałem się z lekarkami,prawniczkami, nauczycielkami. Po kolacji zapraszałem na kieliszek wina do mieszkania. Panie również zapraszały. Niektóre na drugi dzień robiły śniadania.

 

[Marcin 43]

Nikomu nie mówiłem,że interesuje mnie seks i nie nawijaniem makaron na uszy. Tak samo się kończyło,nasze spotkanie,romantyczny klimat robi swoje. Spotykałem się z lekarkami,prawniczkami, nauczycielkami. Po kolacji zapraszałem na kieliszek wina do mieszkania. Panie również zapraszały. Niektóre na drugi dzień robiły śniadania.

Teraz masz 35 lat, tak?
Kiedy tak się bawiłeś?

 

[Marcin 43]

O to chodzi, że z jednej strony jak rozumiem, @malolat1990 informował, że interesuje go jednorazowy seks (no chyba, że nie był szczery i nawijał im makaron na uszy), a z drugiej strony inwestował w bukiety i wykwintne restauracje. Miałabym dysonans.

A mi się podoba jego postawa. Nawet jeśli to miało być tylko na 1 raz, to i tak zachowywał się elegancko w tych okolicznościach. Kwiaty i kolacja? Kurde... pięknie....A nie tylko taniec ruchaniec i drin przy barze