@Marcin 43 skoro idę do łóżka z kimś, kogo widziałam na żywo, spędziłam z nim jakiś fajny czas, dobrze nam się rozmawiało i coś ewidentnie mnie do niego przyciągnęło, to raczej ciężko to przyrównać do usługi wykonanej przez prostytutkę, gdzie ona odbiera telefon od całkowicie obcej osoby, której nigdy na oczy nie widziała, mówi "zapraszam tu i tu o tej godzinie" ta osoba przychodzi, wręcza jej do ręki kilka banknotów i ona wtedy udostępnia mu swoje dziury do penetracji. Jest to usługa jak każda inna, jak fryzjer czy manicure. Jak zapłacisz to jak to mówią klient nasz Pan.
A jak ja sobie w klubie wyniucham jakieś ciacho, podoba mi się jego ciało i ogólnie jego aparycja, daję mu się poderwać żeby myślał, że jest górą w tej sytuacji, bo jak wiemy mężczyźni to lubią ale ja już wiem, że chce go dziś zaciągnąć do łóżka. I jak mam ochotę to się tak dzieje. I nie zastanawiam się na drugi dzień czy zadzwoni, czy napisze, bo po prostu miałam ochotę skorzystać z jego ciała celem spełnienia swoich seksualnych pragnień. Wilk syty i owca cała.
A jak ja sobie w klubie wyniucham jakieś ciacho, podoba mi się jego ciało i ogólnie jego aparycja, daję mu się poderwać żeby myślał, że jest górą w tej sytuacji, bo jak wiemy mężczyźni to lubią ale ja już wiem, że chce go dziś zaciągnąć do łóżka. I jak mam ochotę to się tak dzieje. I nie zastanawiam się na drugi dzień czy zadzwoni, czy napisze, bo po prostu miałam ochotę skorzystać z jego ciała celem spełnienia swoich seksualnych pragnień. Wilk syty i owca cała.