To, że korzysta to niewątpliwe. Natomiast sama kwestia, że to jest upokarzające to osobny temat. To pokazuje, że facet nie potrafi samodzielnie żadnej zainteresować sobą.Kwestia podejścia, ktoś korzysta skoro są.
To, że korzysta to niewątpliwe. Natomiast sama kwestia, że to jest upokarzające to osobny temat. To pokazuje, że facet nie potrafi samodzielnie żadnej zainteresować sobą.Kwestia podejścia, ktoś korzysta skoro są.
Cooooo? XD No teraz to poleciałeś. XDA może boi się, że się zakocha. Taki przykład. Jak masz rodzinę, to czasem może lepsze?
Jak mówiłem - tępym ch**em jest ten co zdradza swoją rodzinę. Ja nie zdradzam - ale dziękujemy, że wyjaśniłeś, że ty tak.Ja cię nie obrażam. To też se parówo odpuść. Zakochać się mogą dwie strony tępy chuju.
A gdzie ja cię zaatakowałem? XD Wyraźnie napisałem, że to co myślę jest o osobach, które zdradzają.Ja też nie, ale nie lubię ataku bez powodu.
To się nazywa patologia i syndrom sztokholmski.Ok przepraszam, fakt zareagowałem ostro. Żyję trochę na tym świecie i znam różne przypadki, ale nie oceniam.
Ostatnio słyszałem, że żona przyłapanego na zdradzie typa powiedziała, że są mu kasę na prostytutki jak mu za mało, bo go kocha.
Sytuacja z życia i co na to powiesz?
Każdy uważa to co uważa. Ja chadzam i po prostu to lubię, nie ze względu na sam seks (choć dobieram panny dość rygorystycznie i od dawna się nie sparzyłem, jest top). Nawet jakby ktoś mi gotował najlepsze obiady na świecie, to i tak raz na jakiś czas miałbym ochotę na kebsa z budki.Dla mnie korzystanie z prostytutek to największe upokorzenie dla mężczyzny pod względem męskości.
Wolałbym celibat niż korzystanie z prostytutek.
W zasadzie każda diva ma w ofercie "noc" i 2000 to jest rzekłbym dolna stawka. Właśnie sprawdziłem moją "stałą" divę i za noc bierze 4000. Czy są chętni? Nie wiem, nie pytałem. Ale myślę, ze są ludzie, którzy korzystają.Hm...ponad 2 tysiące za noc, to nie jest mało. Moim zdaniem to nie jest powszechne zjawisko![]()
Dzięki za uzupełnienie. Odniosłem wrażenie, że panowie nie do końca wiedzą co piszą wzorując się na "godzinowym" Maxisie. I ten temat to dla nich tylko kolejna okazja do teoretyzowania, bo na praktyków mi nie wyglądająW zasadzie każda diva ma w ofercie "noc" i 2000 to jest rzekłbym dolna stawka. Właśnie sprawdziłem moją "stałą" divę i za noc bierze 4000. Czy są chętni? Nie wiem, nie pytałem. Ale myślę, ze są ludzie, którzy korzystają.
Czy ja wiem czy to jest największe upokorzenie dla mężczyzny pod względem męskości, dla mnie największym upokorzeniem dla mężczyzny i jego męskości jest podniesienie ręki na kobietę (nie mówię tu oczywiście o sportowej walce albo jakimś treningu sztuk walki)Dla mnie korzystanie z prostytutek to największe upokorzenie dla mężczyzny pod względem męskości.
Wolałbym celibat niż korzystanie z prostytutek.
Ale tutaj mieszasz w ogóle różne rzeczy. Upokorzenie dotyczy rzeczy, które obniżają poczucie własnej wartości, bądź naruszają godność danej osoby (której dotyczy bezpośrednie zastosowanie tego terminu). O ile korzystanie z prostytutek jest raczej mocno obiektywne, jako wskazanie braku możliwości samodzielnego poderwania, to przemoc, o której mówisz wiąże się często z odczuciem siły, wywyższenia itp.Czy ja wiem czy to jest największe upokorzenie dla mężczyzny pod względem męskości, dla mnie największym upokorzeniem dla mężczyzny i jego męskości jest podniesienie ręki na kobietę (nie mówię tu oczywiście o sportowej walce albo jakimś treningu sztuk walki)
Dla każdego normalnego mężczyzny podniesienie ręki na kobietę powinno wywołać w nim obniżenie własnej wartości i uderzyć w jego godność, nie mówię tu o przemocowcach niemających poczucia winy, którzy regularnie stosują przemoc, bo to inna kategoria człowieka (o ile można takiego kogoś nazwać człowiekiem), natomiast mówię tu o jakiś pojedynczych przypadkach gdzie mężczyzna pod wpływem emocji uderzy np swoją żonę, w takim przypadku jak już wspomniałem każdy normalny mężczyzna poczuje upokorzenieAle tutaj mieszasz w ogóle różne rzeczy. Upokorzenie dotyczy rzeczy, które obniżają poczucie własnej wartości, bądź naruszają godność danej osoby (której dotyczy bezpośrednie zastosowanie tego terminu). O ile korzystanie z prostytutek jest raczej mocno obiektywne, jako wskazanie braku możliwości samodzielnego poderwania, to przemoc, o której mówisz wiąże się często z odczuciem siły, wywyższenia itp.
Oczywiście w żadnym wypadku nie bronię osób przemocowych - gardzę nimi. Po prostu pomieszałeś pojęcia.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
H | Jak wyglądała wasza noc poślubna? | Seks | 18 | |
P | Przygoda na jedną noc Koszalin Darłowo | Ogłoszenia | 0 | |
![]() |
Spotkanie z parę na noc | Ogłoszenia | 1 | |
![]() |
Gorąca sierpniowa noc | Opowiadania erotyczne | 4 | |
![]() |
Męski pas cnoty noszony cały dzień i noc obniży popęd | Porady seksualne | 3 |