Witam,
Mam pytanie do kompetentnych forumowiczów.
Od pewnego czasu uprawiam z moją dziewczyną (która jest jeszcze dziewicą) pieszczoty, także pieszczoty narządów rodnych. W przejściu do miłości francuskiej póki co powstrzymuje mnie mój opór wewnętrzny spowodowany niezbyt przyjemnym zapachem wydzieliny pochwowej mej lubej. Zastanawialiśmy sie wspólnie czemu ten zapach jest taki 'dziwny', gdyz dopiero uczymy się naszej seksualności. Ona stwierdziła, że nie wie czemu i chyba taki już jest naturalnie, mówi że gdzieś o tym czytała. Bardzo bym chciał sprawic jej więcej rozkoszy poprzez minetę, ale gdy osatnim razem pocałowałem ją przez bieliznę w te okolice to nie czułem się, mówiąc oględnie, komfortowo. Zaznaczam przy tym, że kolor jej wydzieliny wydaje się być zupełnie normalny, nie zauważyłem jakichś anomalii, a zapach nie jest raczej (jak przeczytałem w źródłach mówiących o chorobach narządów rodnych kobiet) 'rybi'.
Prosze więc uprzejmnie o rzeczowe odpowiedzi na pytania: czy to normalne? czy nie jest objawiem chorby dróg rodnych? czy może byc spowodowane niedbałością o higienę intymną (nie posądzałbym jednak o to mojej dziewczyny) ? A może to zupełnie naturalny stan ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
Ubik
Mam pytanie do kompetentnych forumowiczów.
Od pewnego czasu uprawiam z moją dziewczyną (która jest jeszcze dziewicą) pieszczoty, także pieszczoty narządów rodnych. W przejściu do miłości francuskiej póki co powstrzymuje mnie mój opór wewnętrzny spowodowany niezbyt przyjemnym zapachem wydzieliny pochwowej mej lubej. Zastanawialiśmy sie wspólnie czemu ten zapach jest taki 'dziwny', gdyz dopiero uczymy się naszej seksualności. Ona stwierdziła, że nie wie czemu i chyba taki już jest naturalnie, mówi że gdzieś o tym czytała. Bardzo bym chciał sprawic jej więcej rozkoszy poprzez minetę, ale gdy osatnim razem pocałowałem ją przez bieliznę w te okolice to nie czułem się, mówiąc oględnie, komfortowo. Zaznaczam przy tym, że kolor jej wydzieliny wydaje się być zupełnie normalny, nie zauważyłem jakichś anomalii, a zapach nie jest raczej (jak przeczytałem w źródłach mówiących o chorobach narządów rodnych kobiet) 'rybi'.
Prosze więc uprzejmnie o rzeczowe odpowiedzi na pytania: czy to normalne? czy nie jest objawiem chorby dróg rodnych? czy może byc spowodowane niedbałością o higienę intymną (nie posądzałbym jednak o to mojej dziewczyny) ? A może to zupełnie naturalny stan ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
Ubik