Było takich kilka akcji,że wiedziałem kiedy spotkam się konkretnie na seks, a do j chwili kilka dni z rzędu był edging bez spustu. Zawsze wtedy pierwszy raz powodował szok i zdumienie koleżanek. Były też całkowicie niezamierzone sytuację, gdy nie stąd mi zowąd podniecenie spowodowało strzał na dwa metry. Raz koleżanka śmiała się, że całe szczęście że strzelałem na zewnątrz, bo żadna prezerwatywa nie wytrzymałaby takiego ciśnienia. Kiedyś z była partnerką podczas szykowania się do wyjścia i przebierania się dla żartu zabrałem jej stringi i powiedziałem "takie ładne, daj przymierzyć" i zacząłem zakładać... Nie wiem jak to się stało, ale momentalnie kutas spęczniał mi jak nigdy i od razu zaczął się ślinić. Podniecenie 200%, konsternacja i szok 500%, ona to zauważyła i ją też to błyskawicznie podnieciło, wkręciła się i zaczęła rzucać pierzne teksty w stylu "podniecaja cię damskie ciuszki? Ale masz seksowna dupcię, zerżnę cię..." Itp. złapała mnie za kutasa, chwilę possala i się wypięła, a ja w nią wszedłem. Ona też zrobiła się momentalnie mokra.. Cała akcja trwała mniej niż minutę, a strzały były obfite jak nigdy. Po wszystkim byliśmy obydwoje w szoku, nie wiedziałem co o tym myśleć. Nigdy więcej takie żarty nie spowodowały takiego podniecenia.