Jechałem kiedyś autem z koleżanką (ona na miejscu pasażera). Rozmawialiśmy o perfumach, jakie lubimy, jakie są nuty, itp. W pewnym momencie kątem oka widzę, że odpina guzik w spodniach i wsuwa rękę. Trochę szok, ale myślę sobie "no ok, może chce się podrapać". Ale nie.. wyciągnęła ją, podsunęła mi palce pod nos i pyta "a taki zapach lubisz..?" Głos jej przy tym zadrżał. 2 x wow.. ten głos, jak to powiedziała i ten zapach cipy...