W naszym przypadku ekstremalny sex przeżyliśmy po weselu brata , poszliśmy spać do takiego dużego pokoju były tam rozstawione materace . Było nas tam 10-12 osób rodzinka bliższa i dalsza . Z żoną zajeliśmy materac przy drzwiach ostatni taki nam się obstał . Było już cicho wszyscy spali , a nam się wzięło na amory , niby po cichu pod kocykiem , ale na drugi dzień a raczej tego samego dnia tylko parę godzin później było słychac szepty rodzinki . Na poprawinach po paru kolejkach szwagier zaczoł gadać co wy tam robiliście wszystkich pobudziliście , a reszta tylko udawała że śpi . I w sumie wyszło na dobre bo po poprawinach dostaliśmy pojedyńczy pokój .