Ilość fantazji dot. przyłapania partnerki na zdradzie jest jednak porażająca.
Nie pojmuję, jak można mieć fantazje o tzw. cuckoldzie. I w ogóle chcieć "dzielić się" partnerką z kimkolwiek innym. Skąd się takie coś bierze.
Nie pojmuję, jak można mieć fantazje o tzw. cuckoldzie. I w ogóle chcieć "dzielić się" partnerką z kimkolwiek innym. Skąd się takie coś bierze.