• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Moja dziewczyna z szefem - Historia prawdziwa

Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Ok, opiszę tą akcje mojej dziewczyny z jej szefem sprzed kilku dni.

Tomek ma spory dom, w jednej ze starych willowych dzielnic. Elegancką, dużą willę z ogrodem. Bywam u niego czasami, bo generalnie to jesteśmy zaprzyjaźnieni. Moja dziewczyna, oczywiście, bywa tam zdecydowanie częściej.
Tym razem mieli dla siebie więcej czasu, bo miała spędzić u niego całą noc. Rano mieli pojechać razem do pracy.

Po pracy, pojechali coś zjeść. Wybrał dobrą neapolitańską pizzerię. Postawił jej jakiś makaron i butelkę prosecco. Sam wziął chyba pizzę i piwo bezalkoholowe. Gosia trochę protestowała, że cała butelka tylko dla niej to zbyt dużo. Ale skoro już wino pojawiło sie na stole, to zaczęła je pić. Jedli i rozmawiali ponad godzinę. Kiedy już Gosi zaszumiało mocniej w głowie, to poprosił ją, żeby zdjęła majtki. Na początku nie chciała się zgodzić, ale alkohol zrobił swoje. Poszła do łazienki. Podniosła sukienkę do góry i zrobiła sobie w lustrze zdjęcie, które wysłała mi. Byłem już wtedy w domu i szybko zrobiłem sobie dobrze. Kiedy wróciła, to włożyła mu do kieszeni swoje stringi. Szare, koronkowe, z bardzo wąską tasiemką z tyłu. Poprosił, żeby pokazała mu cipkę. Spełniła jego prośbę i kiedy siadała to rozszerzyła nogi bardzo szeroko, podnosząc jednocześnie sukienkę nieco do góry. Zaprezentowała cipkę z wygolonym szerokim paskiem brązowych włosów.
Nie uszło to uwadze jednej z grupy młodych dziewczyn z nieco oddalonego stolika, które właśnie zbierały się do wyjścia. Ta, która to zauważyła, zaczęła szeptać coś na ucho koleżankom i wychodząc mierzyły moją dziewczynę dość nieprzyjemnym wzrokiem. Gosię trochę to speszyło. Dwa kolejne kieliszki, pomogły w odzyskaniu humoru.

Kiedy wychodzili z knajpy i szli do samochodu, Tomek wsadził jej rękę pod sukienkę. Jego dłoń swobodnie jeździła po gołych pośladkach. Palce kilka razy zahaczyły o cipkę, cześciej od dupkę, w której dzień wcześniej spuściłem się ja.
W samochodzie podciągnął jej sukienkę, prezentując cipkę. Macał ją przez cała drogę.

Weszli do jego domu. Gosia czuje się już tam jak u siebie. Powiedziała, że chce się wykapać. Niewiele myślą zrzuciła sukienkę i stanik. Pokazując się Tomkowi w całej okazałości. On stał już z gołym penisem w ręce i masował go powoli. Moja dziewczyna podeszła i do niego, odwróciła się tyłem. Wszedł w nią natychmiast na całą długość. Była bardzo mokra. Wykonał kilka ruchów, wyciągając i wsadzając kutasa w jej cipkę. Jedną ręką trzymał ją za biodra, a drugą chwycił za pierś. Gosia pozwoliła mu tylko na kilka ruchów. Po chwili odskoczyła i poszła do łazienki, zostawiając szefa ze stojącym kutasem. W łazience zrobiła sobie drugie zdjęcie tego wieczoru, które ponownie mi wysłała. Napisała:
„Wszedł już we mnie. Bez gumki w cipkę. Idę sie kapać.”
Odpisałem: „Chce fotkę jak będzie w Tobie”.

Tymczasem moja dziewczyna wyszła z łazienki. Była całkowicie naga. Nie spotkała szefa w salonie i ruszyła na jego poszukiwania. Spotkała go w sypialni gościnnej. Leżał na łóżku w samych bokserkach i rozmawiał przez telefon. Przytuliła się do niego.
Rozmawiał z żoną.
  • Tak, kochanie. Nic ciekawego. Byłem w pracy i na pizzy. Zaraz idę spać, jestem wykończony.
Gosia weszła na łóżko i odsunęła bokserki Tomka. Usiadła na nim okrakiem i miękkim penisem zaczęła dotykać sobie cipkę.
  • Fajnie, że siedzisz sobie z mamą. Jutro jak wrócicie to obejrzymy jakiś film.
Jego penis zaczął twardnieć. Moja dziewczyna chwyciła go mocniej, czerwona główka zaczęła zagłębiać się w jej cipkę.
  • Kotku, interesuje mnie co się dzieje dzieje u mamusi, po prostu jestem zmęczony… Dobrze, powiedz mi co mówiła. - prawie zajęczał.
Gosia prychnęła wobec braku jego reakcji. Zeszła z niego i odwróciła się do niego pupą. Napisała do mnie: „Weszłam goła na Tomka, ale gadał z żoną. Nie chce mi się pieprzyć.”
Alkohol zrobił swoje i kiedy tylko odłożyła telefon i przyłożyła głowę do poduszki to twardo zasnęła.

Moja dziewczyna przebudziła się w półmroku. Czuła się nieco dziwnie. Miała lekkiego kaca i trochę bolała ją głowa. Dziwne uczucie dobiegało jednak z jej cipki. Czuła duże podniecenie i delikatne ruchy. Minęła jeszcze sekunda, rozbudziła się bardziej i wtedy zorientowała się, że ma w sobie twardego kutasa. Wchodził w nią dość płytko, leżała od boku. Postanowiła udawać, że nadal śpi i zobaczyć jak potoczy się akcja.
Tomek wszedł z nią głębiej. Czuła, jak główka dobija do wejść do szyjki macicy. Cipka była bardzo mokra. Czuła jak wilgoć spływa jej po udzie.
Szef przyspieszył ruchy w mojej dziewczynie. Jego jądra obijały się o wargi Gosi. Jego ręka spoczęła na jej biodrze i mocniej ją przytrzymał. Wszedł jeszcze kilka razy głęboko i westchnął, poczuła jak penis zaczyna pulsować. Szybko pomyślała czy może w niej dojść. Była kilka dni przed okresem. Postanowiła więc nie reagować i zobaczyć czy faktycznie dojdzie w niej. Bez jej zgody. Myśląc, że śpi. Już sekundę pózniej poczuła ciepło rozlewające się w jej cipce. Kolejne strzały nasienia wypełniały jej młodą pochwę. Spermy było dużo. Powiedziała, mi potem, że spuszczał się kilka razy dłużej niż ja dzień wcześniej w jej dupce. Jego nasienie wypełniło ją całkowicie. Czuła ją w całej cipce.
Szef skończył się spuszczać. Został w niej jeszcze chwilę i powoli wycofał penisa. Delikatnie przykrył ją kołdrą.
Odwrócił się do mojej dziewczyny tyłkiem i zasnął.
Gosia jeszcze chwilę leżała z zamkniętymi oczami. Po krótkiej chwili rownież zasnęła.

To było bardzo niecodzienne zdarzenie. Gosia rzadko pozwala się spuszczać w cipce. Powiedziała mi potem, że podniecało ją to, że jej szef nie liczył się z jej zdaniem i tak naznaczył ją nasieniem. Szczególnie, że mi nie pozwoliła tam dojść chyba ze 2 miesiące.
Mnie też to mocno nakręciło. Chociaż czułem się trochę tym poniżony.
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Oprócz tego, że Tomek bzyka moją dziewczynę, to jest moim kumplem. Zdarzało się, że wychodziliśmy razem na piwo, a dość często gadamy o czymś na Messengerze. Relacja jest może trochę dziwna, ale w sumie bzykanie Gosi nie przeszkadza w niej.

Jakiś rok temu postanowiliśmy zorganizować wspólny weekend. Ja, Gosia i Tomek. Wymyśliliśmy, że wynajmiemy w górach apartament z jednym salonem i dwiema sypialniami. Tomek znalazł naprawdę niezłe miejsce. Zupełnie nowy apartamentowiec, z basenem i saunami. Nasz apartament miał 80 metrów. Dwie sypialnie, spory salon z kominkiem i oddzieloną od salonu szybą wannę z jakuzzi.

Droga przebiegła nam bez większych ekscesów. Jechaliśmy samochodem Tomka, więc on prowadził. Siedziałem z Gosią na tylnej kanapie. Moja dziewczyna była fajnie ubrana. Nie założyła staniczka, miała bladoróżowy t-shirt i krótkie jeansowe spodenki. Przez koszulkę widać było jej sterczące sutki. Kilka razy w ciągu drogi podciągnąłem jej t-shirt do góry, prezentując duży biust Tomkowi. Raz nawet pokazała piersi przejeżdżającemu obok kolesiowi, który na nią zatrąbił. Pisałem już, że Gosia ma spory biust. Jej piersi są naprawdę świetne. Rozmiar E, bardzo jędrne i sterczące. Sutki ma nieduże, brązowe, które prawie cały czas sterczą. Piersi ma podobne do piersi Emilii Ratajkowski, tylko z trochę mniejszymi i ciemniejszymi sutkami.

W czasie jazdy, chciałem, żeby obciągnęła mi przy Tomku, ale nie miała ochoty na takie zabawy.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, zajęliśmy swoje sypialnie. Ja dostałem jedną, Tomek drugą. Nasz pomysł na weekend był taki, żeby Gosia nocowała część czasu ze mną, a część ze swoim szefem. Pomysł był mój. Od dawna moim fetyszem było nocowanie samemu w pokoju, podczas gdy w pokoju obok moja dziewczyna spałaby z kochankiem. Kręciła mnie bardzo perspektywa podglądania i podłsłuchiwania ich.

Po ogarnięciu bagażu i zapoznaniu się z apartamentem, Gosia zarządziła, że idziemy na górską przechadzkę. Wolałem przystąpić od razu do bardziej niegrzecznych zabaw, ale postanowiłem nie naciskać.

Gosia rozebrała się do naga przy nas obojgu i chwilę goła chodziła po apartamencie. Cipkę miała wygoloną w klasyczny dla siebie trójkącik. Piersi były dość mocno nabrzmiałe - bo była krótko przed okresem.

- Napatrzcie się chłopaki, bo najpierw idziemy w góry, a dopiero potem wam ulżę. - powiedziała Gosia przekornie.

Z wycieczki górskiej wróciliśmy po około 4 godzinach. Po drodze poszliśmy do pobliskiej karczmy coś zjeść i wypić. Wszyscy wypiliśmy po jakieś 3 piwa i poczuliśmy się wyluzowani. Potem wróciliśmy do apartamentu, było ok. 23.

W windzie zacząłem całować Gosię, jednocześnie bez skrępowania obmacując jej tyłek. Po chwili odwróciła się do Tomka i pocałowała go z języczkiem. Zauważyłem, że jej ręka znalazła się na jego rozporku i gładziła widocznie napęczniałego penisa. Poszedłem za ciosem i zsunąłem jej leginsy. Ale w tym momencie dojechaliśmy na nasze piętro. Gosia podciągnęła leginsy i poszliśmy do apartamentu.

- Maciej, dzisiaj chcę spać z Tomkiem. Z tobą pobawię się jutro, ale dzisiaj chciałabym mieć trochę czasu sam na sam z nim. Rozmawialiśmy o tym już w pracy i oboje się na to napaliliśmy. Tym bardziej, że nie pieprzyliśmy się od ponad tygodnia. Tomek powiedział mi też, że nie od tego czasu nie spuszczał się i czuje, że ma opuchnięte jądra. - powiedziała mi Gosia, kiedy byliśmy sami w pokoju.

- Ej, mieliśmy się bawić we trójkę. Co ja ma robić sam? - powiedziałem jej trochę zawiedziony, ale jednocześnie podniecony tym co będę mógł usłyszeć z ich pokoju.

- Obejrzyj sobie jakiś film i postaraj się nie wycisnąć z siebie całej spermy. Bo jutro będziesz mógł się wykazać ze mną. - odrzekła odwracając się na pięcie i wychodząc z pokoju.

Poszedłem do salonu i widziałem, jak Tomek wyjmuje z lodówki szampana i dwa kieliszki. Zaniósł je do swojej sypialni. W łazience zniknęła z kolei Gosia. Słychać było jak bierze prysznic i przygotowuje się do akcji z Tomkiem. Wyszła po dłuższej chwili. Miała na sobie malutkie czarne stringi z cieniutkim paseczkiem wchodzącym między pośladki i całkowicie prześwitujący stanik. Stanik był również bardzo nieduży, coś w rodzaju dwóch trójkątów na sznurkach. Na nogach miała szpilki. Wyglądała jak rasowa kurewka z Las Vegas.

- Jak wam się podobam? - zapytała

- Ale z ciebie mała suczka. Widać, że chcesz dzisiaj być porządnie przebolcowana. - odpowiedziałem wulgarnie.

- Wyglądasz tak, że mam wylizać cię całą. A potem spuścić się w tobie. - Tomek był nieco mniej wulgarny.

- Będziesz miał okazję. - mrugnęła do niego i poszła do ich sypialni.

Zaraz za nią podążył Tomek, ale wcześniej przybił mi piątkę i powiedział, że w lodówce jest jeszcze parę piw i whisky - jeśli bym się nudził.

Kiedy weszli do sypialni, usłyszałem szczęk zamykanego zamka. Trochę mnie to ubodło i poczułem się nieco poniżony. Zamykali się przede mną, chcieli być całkowicie sami.

Podszedłem do lodówki. Wyjąłem butelkę czarnego Johnny'ego i nalałem sobie prawie całą szklankę. Spróbowałem. Płyn miło zaszczypał w gardle. Stojąc przy lodówce wypiłem prawie całą szklankę. Mocno zakręciło mi się w głowie. Dolałem sobie znów do pełna i chwiejnym krokiem poszedłem na sofę w salonie.

Odpaliłem telewizor, włączyłem jakiś film, jednak prawie bez dźwięku. Chciałem mieć alibi jeśli wyszliby niespodziewanie z sypialni, że oglądam film i aż tak bardzo nie obchodzi mnie co robią w sypialni. Ale jednocześnie chciałem słyszeć co się u nich dzieje.

Na razie nie było nic szczególnego słychać. Rozmawiali. Śmiali się. Zdaje się, że Tomek podziwiał Gosię w jej niecodziennym stroju i dotykał ją po ciele. Po chwili usłyszałem strzelający korek szampana i odgłos kieliszków.

Pociągnąłem ponownie duży łyk whisky. Poczułem, że wypite piwo i szybko wypity mocno alkohol robią swoje i jestem coraz bardziej pijany. Nie przeszkadzało mi to szczególnie. Byłem wyluzowany i czekałem co dalej.

Przez dłuższą chwilę z sypialni nie dochodziły żadne odgłosy. Skupiłem się na scenach filmu oraz na sączeniu zawartości szklanki. Po chwili usłyszałem skrzypnięcie łóżka, a znów po jakimś czasie kilka niezrozumiałych słów i coś jakby męskie westchnienie. Pomyślałem, że podejdę bliżej drzwi, to może usłyszę coś więcej.

Mieszkanie było wyłożone kamiennymi płytkami, więc mogłem poruszać się bez obawy skrzypiącej podłogi. Stanąłem obok drzwi sypialni. Nie było nic słychać. W korytarzu było ciemno, ale z dziurki od klucza padał mały snop światła. Schyliłem się i spojrzałem przez dziurkę. Na początku nie zauważyłem ich, ale po chwili kręcenia głową pod drzwiami, udało mi się ich zlokalizować. To co zobaczyłem sprawiło, że mój kutas całkowicie zesztywniał. Otóż, Tomek siedział nagi na łóżku. Za to moja dziewczyna cały czas ubrana w mikrostringi i szpilki, klęczała przed nim i z dużym zaangażowaniem obciągała mu kutasa. Jak już wcześniej pisałem, Gosia nie jest raczej mistrzynią seksu oralnego. Robi to dość niechętnie, chyba, że jest bardzo nakręcona. Tym razem musiała być totalnie podniecona. Obciągała jak na pornolach. Brała wygolonego na zero penisa Tomka bardzo głęboko do ust. Sięgał jej chyba do gardła. Potem wyjmowała i oblizywała ze śliny, pieszcząc samą główkę. Następnie ssała go dość mocno i znów wyjmowała z ust, dając mu odpocząć. Po chwili trzepała kutasa ręką, a ustami lizała wygolone jądra. Brała je też całe do ust.

W pewnym momencie dość nagle się wyprostowała. Trochę przestraszyłem się, że będzie chciała wyjść z pokoju. Ona jednak tylko chwyciła miseczki stanika, rozsunęła je na boki i zaprezentowała Tomkowi piersi. Były większe i bardziej obrzmiałe niż zwykle. Sutki miały ciemny kolor i bardzo mocno sterczały.

Już dawno trzymałem mojego penisa w ręku i posuwałem po nim powoli. Czułem, że jeden mocniejszy ruch i dojdę. Nie chciałem się spuszczać, chciałem tylko pobawić się nim, ale cały ładunek spermy zostawić na jutro dla Gosi.

W tym czasie Gosia wróciła do obciągania szefowi. Tym razem trzymała w ustach główkę i rytmicznie poruszała głową. Robiła to naprawdę szybko.

Tomek siedział bez ruchu i obserwował, jak 20 lat młodsza od niego dziewczyna, i to moja dziewczyna, robi mu dobrze ustami. Uśmiechnął się do niej i westchnął z rozkoszy.

Gosia wyjęła ponownie penisa z ust i powiedziała do niego:

- Za to, że nie spuszczałeś się tak długo i nie bzyknąłeś w tym czasie żony, możesz spuścić się w mojej buzi.

- Połkniesz dzisiaj? Wiesz, że to mnie kręci. Jeszcze tego nie robiłaś. - prawie wyjęczał

- Może... Połknę. - uśmiechnęła się do niego i ponownie zaczęła obciąganie.

Mega mnie to podnieciło. To ile razy Gosia połknęła moja spermę, mogę policzyć na palcach dwóch rąk. Teraz Tomek również będzie miał to doświadczenie za sobą.

Moja dziewczyna skierowała wolną rękę do swoich stringów. Odchyliła materiał. Moim oczom ukazała się lśniąca od soków cipka. Dosłownie kapało z niej. Delikatnie zebrała palcami trochę śluzu z cipki i zaczęła masturbować się po łechtaczce.

Jednocześnie głębiej wsadzała sobie kutasa do ust. Jej szef położył ręce na jej głowie i zaczął nadawać tempo i głębokość pchnięć. Regularnie pieprzył usta i gardło mojej dziewczyny. Po chwili mocno złapał ją za głowę i jeszcze głębiej wbił penisa. Widać było jak cały pulsuje. Drgnięć kutasa było naprawdę dużo. Sperma kochanka wypełniała usta mojej dziewczyny. Która zaczęła ją przełykać. Jej gardło wyraźnie pracowało. Spermy musiało być naprawdę dużo, bo przełykała kilka razy. W tym momencie wyciągnęła penisa z ust, który wyrzucił z siebie ostatnią salwę na jej włosy. W tym czasie Gosia bardzo szybko poruszała ręką na łechtaczce, zadrżała cała i zastygła w orgazmie. Jej ciało wykonało kilka kompulsywnych ruchów i znów zastygła.

Nie wytrzymałem. Bez dodatkowych ruchów ręką, zacząłem się spuszczać. Nie chciałem zostawić śladów, więc doszedłem na swoją rękę. Orgazm nie był mocny, bo do końca chciałem się wstrzymać i nie dochodzić. Niestety bodźce były silniejsze i zmarnowałem trochę spermy. Teraz trzeba się było ewakuować spod drzwi, bo mogłem zostać nakryty na dość żałosnym podglądactwie ze spermą w dłoni.

Spojrzałem jeszcze raz przed dziurkę od klucza. Moja dziewczyna siedziała okrakiem na szefie. Jego mokry od śliny i spermy penis dotykał jej osłoniętego malutkimi majtkami krocza. Całowali się namiętnie. Gosia miała cały czas jego spermę we włosach. Chyba nie zauważyła tego.

- Wiesz, nigdy żaden mój chłopak nie miał tak dużego wytrysku. Kręci mnie sperma. Podnieciło mnie to, jak ją połykałam. Pomyślałem wtedy o naszym pierwszym spotkaniu na rozmowie kwalifikacyjnej i o tym, że teraz zlewasz się do moich ust. - powiedziała do niego

- Nie myślałem wtedy, że w ogóle takie coś jest możliwe. Jesteś najpiękniejszym prezentem jaki dostałem. - odrzekł.

Postanowiłem nie kusić losu i wycofałem się do łazienki umyć rękę. Po chwili dotarłem też do lodówki, gdzie z gwinta pociągnąłem poważny łyk whisky. Szedłem na sofę, kiedy usłyszałem ruch w sypialni Tomka. Rzuciłem się na sofę i przykryłem kocem. Postanowiłem udawać, że śpię. Spod półprzymkniętych powiek zobaczyłem, jak zupełnie naga Gosia i Tomek w samej koszulce, ale bez majtek maszerują do łazienki. Dotykał ją po tyłeczku. Po chwili usłyszałem odkręcaną wodę pod prysznicem. Pomyślałem, że chwilę poleżę i potem podejdę pod drzwi łazienki, aby coś zobaczyć.

Leżąc jednak na kanapie, poczułem, że alkohol robi swoje i zacząłem odpływać. Dalej już nie pamiętam wydarzeń tego wieczoru, bo obudziłem się dopiero rano.

Ten wyjazd był obfity w inne akcje. Ale je opiszę innym razem.


Jak już pisałem, opowiadanie jest oparte na autentycznych faktach. Piszę je na bieżąco, opisując zdarzenia z przeszłości. Byłoby mi bardzo miło, gdybym otrzymywał od Was jakieś reakcje na to opowiadanie. Jesteśmy nadal w tym specyficznym trójkącie. Może macie pomysły co moglibyśmy zrobić z Gosią i Tomkiem. Może napiszecie co o tym myślicie? Albo co byście zrobili na moim miejscu? Fajnie by było gdyby trochę bardziej interaktywnie rozwinął się ten wątek. Dzięki temu będę wiedział, że warto pisać dalej.​
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Następnego dnia obudziłem się bardzo wcześnie. Na dworze dopiero świtało, ale słońce zaczęło wpadać przez nie całkiem zasłonięte żaluzje. Głowa mnie trochę bolała, co było efektem wczorajszej whisky. Kutas stał mi jak drąg i byłem bardzo napalony. Gdyby Gosia była obok, to bym odwrócił ją na bok i zerżnął na śpiocha. Niestety, tej nocy wybrała spanie ze swoim szefem.

Po chwili usłyszałem szmer i ciche głosy z pokoju obok. Szmer stał się trochę głośniejszy i bardziej miarowy. Widać Gosia z Tomkiem również się obudzili. Żerała mnie ciekawość co robią, postanowiłem przysłuchiwać się odgłosom zza ściany. Doszły do mnie ciche głosy, potem jakiś wyraźny ruch i dość głośne jęknięcie mojej dziewczyny. Tego odgłosu nie pomylił bym z niczym innym. Takie dźwięki wydaje, kiedy wchodzę w jej cipkę po raz pierwszy na początku seksu. Czyli moja dziewczyna i jej szef się pieprzą.

- Staremu nie wystarczył lodzik wieczorem, teraz musi jeszcze opróżnić jądra w moją laskę. Ciekawe czy chociaż kazała mu założyć gumkę, czy też pieprzy ją bez zabezpieczenia. - pomyślałem sobie w duchu.

Gosia nie bierze tabletek antykoncepcyjnych. Źle się po nich czuła. Dlatego generalnie, i ja i Tomek bzykamy ją w gumce. Wyjątkiem jest kilka dni przed okresem i czasem w jego trakcie. Gosia wtedy daje się namówić ma seks bez prezerwatywy, ale z wytryskiem na zewnątrz. No chyba, że jest bardzo nakręcona, wtedy można zalać którąś z jej dziurek. Częściej pozwala spuścić się w dupce, chyba uważa tą dziurkę za bezpieczniejszą. Strzał w środku w cipce, to niestety dość wyjątkowa sytuacja.

Kiedy zaczęła się spotykać z szefem, to ustaliliśmy, że będzie z nim uprawiała seks tylko w zabezpieczeniu i tylko w cipkę. Anal i seks bez gumy miał pozostać tylko dla mnie. Czas pokazał, że ustaleń tych nie dotrzymała i czasami pieprzy ją bez prezerwatywy. Anal też już uprawiali. Spermę, jak już wiecie, również mu połknęła.

Wracając do opisywanego poranka. Usłyszałem kolejne jęki Gosi i głośne oddechy jej szefa. Kutas stał mi na baczność, z ujścia cewki sączył się preejakulat. Wytarłem go w spodnie pidżamy, wstałem z kanapy i powoli podszedłem do drzwi sypialni. Tak jak wieczorem, zajrzałem przez dziurkę od klucza. Klucz był w zamku, ale był przekręcony w taki sposób, że dawał mi odrobinę widoku na pokój. Widok był naprawdę niezły. Najpierw zobaczyłem goły tyłek szefa mojej dziewczyny, który powoli i miarowo poruszał się w górę i dół. Tomek był zupełnie nagi. Pod nim, z szerokorozłożonymi nogami leżała Gosia. Jej ręce było owinięte wokół jego szyi. Przytulali się bardzo blisko i chyba całowali. Nie widziałem wszystkiego dokładnie ze względu na ustawienie dziurki od klucza. Widziałem natomiast, jak jej duże piersi przygniatane są przez klatkę piersiową kochanka. Zmieniłem nieco kąt patrzenia. Chciałem zobaczyć czy pieprzy ją w gumce. Przesunąłem się w bok i udało mi się zobaczyć jego kutasa zagłębiającego się w cipce mojej dziewczyny. Wchodził i wychodził z niej miarowym, spokojnym ruchem. Powoli penetrował ją dość głęboko. Gosia wypychała biodra do przodu, jakby chciała by główka penisa weszła w nią jeszcze głębiej. Na trzonie penisa Tomka nie zauważyłem naciągniętej prezerwatywy.

- Co za mała dziwka. Daje się pierdolić bez gumy. Ja muszę się prosić i czekać na odpowiedni nastrój, a ten chuj ją bierze jak swoją. - powiedziałem sam do siebie.

Trochę zezłościłem się na ten widok, ale też podnieciłem się mocno. Mój penis sterczał w spodniach, tworząc coraz większą mokrą plamę. Przestałem patrzeć przez dziurkę i wyprostowałem się. Cicho poczłapałem do kuchni i nalałem sobie szklankę wody, którą wychyliłem jednym łykiem. Spojrzałem dookoła. Zauważyłem szklankę po wczorajszej whisky, rozwalony koc na sofie i piękne słońce wpadające przez żaluzje. Pogoda tego dnia zapowiadała się piękna, idealna na romantyczny wypad we dwoje. My mieliśmy romantyczny wypad, ale we troje.

W tym momencie doszedł do mnie głośniejszy dźwięk z sypialni. Nie chciałem przegapić widowiska. Skoro moja laska daje już szefowi i to bez gumki, to też chciałem coś z tego mieć. Ponownie zajrzałem do pokoju. Tutaj sporo zmieniło się przez tą chwilę. Gosia obróciła się twarzą w stronę drzwi, klęcząc na kolanach i łokciach, wypinała pupę w stronę Tomka. Tomek trzymał ją za okrągłe biodra i pracowicie ładował kutasa do jej wnętrza. Przez chwilę podejrzewałem, że zmienił dziurkę i penetruje jej dupkę. Jednak siła ruchów wskazywała, że pieprzy ją nadal w cipkę. Gosia współpracowała z nim napierając na niego tyłkiem. Jego jądra musiały mocno obijać się o jej młodą cipkę. Moja dziewczyna lubiła to uczucie. Nagle jej twarz przeszedł grymas bólu.

- Uważaj boli, za głęboko - zajęczała cicho.

- Ale z Ciebie mała szmata. Zasługujesz na to, żeby bolało. - wysyczał jej szef przez zęby. Nie poznawałem go. Zazwyczaj jest porządnym, spokojnym gościem, a tu taki tekst. Ale jak widać każdy facet, kiedy rucha laskę, zamienia się trochę w brutala. Poczułem się nieswojo. Moją ukochaną rucha jej szef. Boli ją to i prosi by był delikatniejszy. Tymczasem ja klęczę pod zamkniętymi drzwiami i podglądam tą scenę. Co ciekawe, rozkoszuję się tym widokiem i nie zamierzam jej pomóc.

- Takie uroki puszczania się, szmato - powiedziałem do siebie cicho.

Tomek przyspieszył jeszcze ruchy. Pociągnął ją za włosy. A potem klepnął w wypiętą pupę. Odgłos klepnięcia był chyba głośniejszy niż podejrzał, bo oboje na chwilę zamarli. Bali się pewnie, że się obudzę.

- Bądź cicho, bo obudzisz Macieja. - powiedziała Gosia.

- Co? Nie chcesz, żeby usłyszał jak cię pieprzę? - orzekł Tomek - Przecież i tak wie, po co spałaś dzisiaj ze mną. Ciekawe czy słyszał jak wczoraj mi obciągałaś i łykałaś spermę. Teraz jesteś moja.

- Pewnie wie co robimy. Przecież po to tu przyjechaliśmy. Ale jakoś tak dziwnie się czuję na myśl, że mógłby to słyszeć. Czuję się jakbym zdradzała go po kryjomu. - uśmiechnęła się moja dziewczyna.

- Wczoraj wieczorem, to chyba nie słyszał. Wypił parę szklanek i go zmogło. A szkoda bo miałby niezłe widowisko. - mówiła dalej.

Tomek odebrał uśmiech jako zachętę do dalszej akcji. Tym raziem już ciszej, ale zaczął znów poruszać się w niej.

Ruchał ją w tej pozycji dłuższą chwilę. Gosia miała zamknięte oczy i otwarte usta. Wyraźnie było, że jest jej dobrze. Szef schylił się nad nią i jego dłoń chwyciła pierś. Zaczął ją ugniatać. Potem chwycił sztywny sutek w palce i mocno go pieścił. Moja dziewczyna aż zadrżała. Pieszczoty piersi są dla niej chyba ważniejsze niż sama penetracja. Właściwie nie dochodzi bez porządnego zajęcia się jej biustem.

Myślałem, że skończą w tej pozycji. Ale Tomek miał inny pomysł. Chwycił Gosię ponownie za biodra i obrócił ją na plecy. Zarzucił sobie jej nogi na barki. Widziałem przez ułamki sekund jak chwyta sporego, grubego i sztywnego penisa w dłoń. Penis był totalnie mokry od soków mojej dziewczyny. Oczywiście, nadal nie przejmował się zabezpieczeniem i nie miał prezerwatywy. Żołądź był duży, napuchnięty, był koloru bordowego. Kiedy chwycił go w rękę, zaczął dotykać nim cipki Gosi, rozcierając po niej wilgoć. Za każdym razem, kiedy ocierał się o łechtaczkę, dziewczyna cicho jęczała.

- Wejdź we mnie. - powiedziała patrząc mu w oczy.

Widziałem jego zadowolone spojrzenie i uśmiech, kiedy zarzucał sobie jej nogi na barki. Z całej siły wszedł w nią do samego końca. Moja dziewczyna ponownie zajęczała. Rękami chwyciła jego pośladki i zaczęła dopychać go do siebie.

Rozpoczęła się ostatnia prosta przed wytryskiem. Widać było, że Tomek chce się kontrolować, robił miarowe, długie spokojne ruchy. Trudno mu było utrzymać spokój, kiedy widziała jak Gosia patrzy na niego zamglonym spojrzeniem i dyszy z podniecenia. Jej piersi rozlały się na boki i podskakiwały w rytm kolejnych pchnięć. Szef schylił się i wziął jej sutek do ust. Zaczął go mocno ssać. Gosia odchyliła głowę do tyłu, a jej dłoń rozpoczęła szybko masować łechtaczkę. Robił szybkie koliste ruchy. W tym momencie Tomek przestał ssać sutek, odsunął się nieco w tył i wyszarpnął penisa z cipki. Salwa nasienia wystrzeliła na włosy łonowe Gosi. Następny strzał uderzył w łechtaczkę i rękę mojej dziewczyny. Kiedy nasienie dotknęło łechtaczki, a Gosia roztarła je po niej, w tym momencie doszła. Zaczęła głośno jęczeć.

Tymczasem Tomek wycisnął z penisa resztkę spermy i to znów na włoski łonowe. Widziałem jak lśnią od wilgoci.

Po czym Tomek opadł spoconym ciałem na moją dziewczynę. Chwycił ją za pierś i zaczął gładzić. Całowali się głęboko. Widać było jak Gosia szeroko otwiera usta, a język jej szefa w nie wchodzi. Lizali się jak nastolatki na pierwszej randce za szkołą. Widziałem też jak wykonał jeszcze kilka ruchów mięknącym penisem, rozcierając spermę po włosach i cipce Gosi.

- To było super. - powiedział Tomek

- Mam nadzieję, że nie obudziliśmy Macieja - odpowiedziała Gosia.

- Nic by się nie stało, gdyby wstał. Musiałabyś po prostu nadstawić tą zalaną cipkę swojemu chłopakowi.

- Chyba dałabym mu w dupę albo wyruchałby mi gardło, bo cipka to już mnie boli. - uśmiechnęła się do niego i ponownie zaczęli się całować.


CDN​
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Jak już pisałem, w wynajętym przez Tomka apartamencie było jakuzzi. Była to duża okrągła wanna, umieszczona w czymś w rodzaju aneksu do salonu, oddzielnego jedynie przeźroczystą szybą. Z drugiej strony roztaczał się z niej ładny widok na góry. Kiedy tylko zobaczyłem to jakuzzi, pomyślałem, że w trakcie wyjazdu zostanie przez nas wykorzystane do ciekawszych celów, niż tylko kąpiel i podziwianie widoków.

Tego dnia poszliśmy na wspólną wycieczkę w góry. Gosia ubrała krótkie jeansowe spodenki, które lekko uwydatniały pośladki, ładnie się na nich opinając. Ale co najlepsze, spodenki miały krój niskich biodrówek. Spodenki, w połączeniu z fryzurą łonową mojej dziewczyny, którą był dość długi trójkąt włosów, powodowały, że przy niektórych ruchach, włoski wystawały ponad linię spodni. Widziałem to ja, widział to szef mojej dziewczyny i widziało to kilku szczęśliwców, który akurat byli w pobliżu, kiedy Gosia mocniej się wyginała schodząc z wyższych skałek. Widok doprowadzał mnie do wrzenia.

Gosia założyła też obcisły top odsłaniający brzuch. Klasycznie dla siebie, nie zakładała stanika. Top był biały, jej ciemne sutki były dobrze widoczne. Na nogach miała ciężkie górskie buty i górskie skarpety. Włosy związała w koński ogon.

Wyglądała jak Lara Croft z gry komputerowej, do której walą konia chłopcy w wieku szkolnym. Ja również miałem ochotę spuścić się na sam jej widok.

Górska wyprawa była bardzo przyjemna. Spacerowaliśmy przez kilka godzin. Raczej obyło się bez ekscesów. Tylko kilka razy przyłapałem Tomka jak dotyka Gosię po pupie, wsadzając jej rękę pod spodenki. Sam również kilka razy dość odważnie dotykałem ją po cipce i tyłku. Świtał mi pomysł zejścia ze szlaku i szybkiego trójkąta w krzakach. Niestety, spory ruch na szlaku, uniemożliwił mi nawet przedstawienie propozycji.

Do apartamentu wróciliśmy po kilku godzinach. Byliśmy trochę zmęczeni i głodni oraz chciało się nam pić. Usiedliśmy na kanapach i rozmawialiśmy, gdzie dzisiaj pójdziemy na kolację. Padł pomysł, by najpierw napić się piwka, wykąpać się i dopiero potem, już odświeżeni, pójść do restauracji. Pomysł był dobry, jednak po szybkim poszukiwaniu w lodówce, okazało się, że piwo się nam skończyło.

- Maciej, skocz do sklepu na dole i kup nam zimne piwko. - poprosiła mnie Gosia.

- Mogę podejść. Chcecie coś jeszcze? - zgodziłem się chętnie, bo mocno mnie suszyło.

- Kup może jakiś żel intymny. Zdaje mi się, że się nam skończył. A myślę, że może nam się jeszcze przydać. - uśmiechnął się do nas Tomek.

- Skończył się? Zdawało mi się, że pakowałem na wyjazd nowy pojemnik. Co wyście robili wczoraj? - zdziwiłem się.

- Nic czego ty już ze mną nie robiłeś. - szybko odpowiedziała Gosia, jednocześnie wypięła na w moją stronę zgrabną dupkę i odchyliła nogawkę tak, że zobaczyłem jej ciaśniejszą dziurkę.

Aluzja była aż nazbyt oczywista. Podszedłem do niej i położyłem jej rękę na pupie. Następnie splunąłem na drugą dłoń i powoli włożyłem jej w dupkę od razu dwa palce. Pupa była ciasna. Gosia wzdrygnęła się i odchyliła tak, że musiałem wyciągnąć z niej palce.

Spojrzałem na szefa. Siedział z szerokorozłożonymi nogami i dotykał sobie wzwiedzionego penisa przez spodnie.

- Potem się pobawimy, teraz idź do tego sklepu. Pić nam się chce. - ucięła zabawę Gosia.


Jadąc windą w dół zastanawiałem się, czy dobrze zrobiłem, że zostawiłem ich samych. Myślałem co teraz mogą robić. Stwierdziłem jednak, że oboje są zmęczeni i spragnieni, więc pewnie nie zaczną zabawy beze mnie.

Po chwili wyszedłem z budynku i skierowałem się do pobliskiego sklepu. W nim okazało się, że piwo jest, ale tylko ciepłe. Wszystko przez awarię lodówki. Musiałem udać się do nieco bardziej oddalonego, większego sklepu.

W nim wybór był duży, a trunki chłodne. Kupiłem dwie zgrzewki dobrego piwa i wyszedłem ze sklepu. Po kilku minutach, kiedy doszedłem już prawie do naszego apartamentowca, przypomniało mi się o zleceniu na zakup żelu intymnego. Tego zakupu nie mogłem pominąć. Chcąc nie chcąc, wróciłem do tego większego sklepu i kupiłem duże opakowanie żelu. Spojrzałem na zegarek. Od mojego wyjścia z apartamentu minęło już 25 minut. Sporo czasu, wiele mogło się wydarzyć. Mogli pójść razem pod prysznic i pieścić się w strugach ciepłej wody. Mogli przytuleni zasnąć na kanapie, czekając na mnie. Gosia mogła pieścić teraz pałę szefa ustami. Moja wyobraźnia podsuwała mi różne wizje. Szybkim krokiem udałem się w drogę powrotną.



Kiedy otwarłem cicho drzwi do apartamentu, w pierwszej chwili nie zauważyłem nikogo. Dopiero po chwili, kiedy moje oczy przyzwyczaiły się do panującego w nim półmroku, zauważyłem ruch za szybą oddzielającą salon od jakuzzi.

Postanowiłem nie zdradzać swojej obecności od razu i zobaczyć co tam się dzieje. Mój penis zaczął twardnieć, a krew uderzyła mi do głowy. Bardzo cicho podszedłem w kierunku szyby.

Wyraźnie zobaczyłem plecy mojej dziewczyny i jej włosy związane nadal w długą kitkę. Siedziała na swoim szefie i delikatnie podnosiła się i opadała. Twarz Tomka była na wysokości jej piersi, zapamiętale je lizał. Gosia odchyliła głowę do tyłu. Usta miała otwarte. Widać było, że jest jej dobrze. Cały czas podnosiła się i opadała.

Po chwili Tomek oderwał usta od wielkich piersi mojej dziewczyny i przyciągnął jej twarz do swojej. Zaczęli się namiętnie całować.

Mój penis był już od dawna twardy. Rozpiąłem rozporek i wyciągnąłem go na zewnątrz. Zacząłem się powoli masturbować.

- Masz zamiar walić konia w kącie, czy dołączysz do nas? - usłyszałem głos mojej dziewczyny.

- Mieliście na mnie zaczekać. Przynoszę wam piwo, a wy się pieprzycie beze mnie. - odpowiedziałem.

- Długo na ciebie czekaliśmy, więc postanowiłem umilić sobie czekanie kąpielą. A Gosia tak jakoś do mnie dołączyła. - powiedział Tomek.

Zbliżyłem się do nich i rozebrałem do naga. Mój penis sterczał we wzwodzie. Wszedłem do wanny, gdzie zrobiło się dość ciasno. Usiadłem za plecami Gosi i zacząłem je dotykać. Pieściłem jej plecy i piersi, chwytałem za sterczące sutki. Moja dziewczyna ponownie zaczęła delikatnie podnosić się i opadać na Tomku.

Zaświtało mi w głowie, że może udałoby się zrobić nam w tej pozycji podwójną penetrację mojej ukochanej. Pozycja w jakiej siedziała na szefie, umożliwiała mi wsadzenia kutasa w jej ciaśniejszą dziurkę.

Moje ręce zjechały niżej, najpierw dotknąłem jej brzucha, potem włosów łonowych. Chwilę się nimi pobawiłem. Moje ręce zahaczały również o brzuch Tomka, który pracowicie poruszał się w mojej lasce.

Potem moje dłonie skierowały się w drugą stronę i mocno macałem ją po pupie. Doszedłem w końcu do dziurki. Tutaj spotkało mnie zaskoczenie. Spodziewałem się napotkać pod palcami odbyt mojej dziewczyny, poczułem jednak, że jest już zajęty. W jej pupie napotkałem kutasa szefa, który miarowo wchodził i wychodził z niej. Nieco zdezorientowany chwyciłem go palcami. Był bardzo twardy i żylasty. Czułem jak pulsują na nim żyły. Nie miał założonej prezerwatywy.

Nie jestem bi, ale zdarzało się mi się już kiedyś dotykać penisa innego faceta, w czasie kiedy zabawialiśmy się z jedną laską. Nikt z nas nie robił z takich dotknięć większej afery. Myślę, że nawet dodawało to pikanterii zabawie.

- Czuję, że poradziliście sobie bez żelu do anala. - wyszeptałem do nich.

- Misiek, nie irytuj się. Nakręciło mnie trochę to, że poszedłeś kupić żel po to, żebym mogła dać wam w dupę. Nie wytrzymałam i tak jakoś wyszło, że spróbowaliśmy to zrobić. - moja dziewczyna odrzekła z rozbrajającą szczerością.

- Wylizałem ci dupkę najpierw, dlatego dałem radę wejść. - zawtórował jej Tomek.

W tym momencie poczułem jak Gosia chwyta mojego penisa w dłoń i zaczyna go pieścić. Dotknąłem jej głowy i odwróciłem w swoją stronę. Pocałowałem ją z języczkiem. Odwzajemniła pocałunek. Po chwili lizaliśmy się po twarzach. Gosia nie wypuszczała z ręki mojego twardego fiuta. Podobnie jak Gosia nie byłem w pełni wydepilowany. Miałem ogolone jądra, ale włosy łonowe nad penisem były tylko przycięte na krótko.

Dotknąłem jej piersi i kolistymi ruchami mocno jej pieściłem. Były duże, miękkie i ciepłe. Sutki bardzo mocno jej sterczały z podniecenia.

Dziewczyna wypuściła mojego penisa z dłoni i objęła dwoma rękami swojego szefa za szyję. Jeszcze mocniej nabijała się na niego. Tomek zamknął oczy i czerpał rozkosz z tej chwili.

Usiadłem ponownie za nimi i dotykałem Gosię po pupie. Moją dłoń ponownie skierowałem w stronę jej wypełnionego odbytu. Znów dotknąłem kutasa Tomka, który zagłębiał się w mojej ukochanej, aż po same jądra. Kiedy Gosia jest nakręcona, to można wsadzać jej w dupę całego kutasa. Daje radę go pomieścić.

Dotykałem więc pupy, odbytu i penisa Tomka. Po chwili poczułem, że Tomek mocniej nabija ją na siebie i zastyga w bezruchu. Dwoma palcami dotknąłem trzonu jego penisa i poczułem jak pulsuje. Właśnie pompował spermę w dupkę mojej dziewczyny.

- Zlej się we mnie. Chcę żebyś spuścił się we mnie do końca. - Gosia zaczęła jęczeć, po czym pocałowała Tomka w usta.

Tomek również jęczał. Oboje wtedy dotykaliśmy Gosię po całym ciele, ze szczególnym uwzględnieniem piersi.

Kiedy skończył się spuszczać w jej środku, otworzył oczy i patrzył to na mnie to na Gosię.

- Takiej akcji się nie spodziewałem - uśmiechnął się do nas. - Jarało mnie jak dotknąłeś mojego kutasa, kiedy w niej dochodziłem.

Moja dziewczyna w tym czasie wyprostowała się. Jej dupka znalazł się ponad powierzchnią wody. Następnie przesunęła się w boki, wypięła pupę w moją stronę i oparła łokcie o krawędź jakuzzi. Odbyt miała zaczerwieniony i rozszerzony. Z wnętrza wyciekała biała sperma jej szefa. Wąską strużką zaczęła spływać po pupie i udzie.

- Chcesz dolać we mnie coś od siebie? - zapytała mnie z uśmiechem.



CDN

 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
… Kiedy Gosia powiedziała te słowa, wtedy ja rownież stanąłem w jakuzzi na równe nogi. Kutas sterczał mi maksymalnie. Przybrał niemalże purpurowy kolor, jakby miał zaraz eksplodować. Chwyciłem moją dziewczynę za włosy i nakierowałem jej usta na mojego penisa. Najpierw włożyła sobie do buźki samą główkę, po której operowała językiem. Potem zaczęła wkładać go głębiej. W końcu regularnie pieprzyłem ją w usta.
Tomek siedział cały czas z nami i przyglądał się ciekawie temu, co robimy.
Po chwili penetrowania ust mojej ukochanej, ponownie odwróciłem ją tyłem. Gosia na stojąco jeszcze raz wypięła dupkę w moim kierunku. Jej odbyt zdarzył wrócić do normalnych rozmiarów, nie był już rozchylony. Pozostał jednak zaczerwieniony i sączyła się z niego sperma mojego poprzednika. Przyłożyłem penisa do jej pupy i zacząłem jeździć nim po dupce i cipce rozcierając po nich wilgoć i nasienie kochanka. Wtedy stało się coś niespodziewanego. Tomek zbliżył się do nas, wyjął rękę spod wody i chwycił mojego kutasa. Kilka razy poruszył nim, jakby mnie masturbując. Bardzo się zdziwiłem. Na tamtą chwilę, nie było to nawet dla mnie specjalnie przyjemne, czy podniecające. Zabawa ta nie trwała długo, bo dłoń szefa nakierowała mojego sztywnego penisa na ciaśniejszą dziurkę Gosi. Moja dziewczyna naparła odbytem na niego i zaczął w nią wchodzić.
Widok był niesamowity. Mój kutas zagłębiał się w dupce, w której kilka chwil wcześniej doszedł jej szef. Była naprawdę mokra w środku. Wchodziłem w nią bardzo łatwo. Już za pierwszym ruchem, wszedłem w nią do samego końca. Kiedy moje jądra obijały się o jej nabrzmiałą cipkę, a główka uderzyła w ściankę w jej wnętrzu, Gosia głośno jęknęła. Myśle, że musieli ją słyszeć sąsiedzi z pokoju obok, a pewnie i pół piętra.

Zacząłem miarowo w nią wchodzić i wychodzić. W miarę ruchów, widziałem jak sperma szefa wydostaje się na zewnątrz. Mój penis był niej cały umazany.
Kiedy do zobaczyłem, to nakręciło mnie to jeszcze bardziej. Pieprzyłem analnie moją ukochaną szybciej niż kiedykolwiek. Gosia zaczęła praktycznie krzyczeć.
Nie trwało to jednak długo, bo Tomek podsunął jej do ust swojego zupełnie miękkiego penisa i
Gosia zajęła się robieniem mu loda. Ssała mu dość mocno. Po chwili wyjęła go z ust i powiedziała:
  • Wyssałam z niego resztę spustu. Teraz jest naprawdę czyściutki.
Kiedy to usłyszałem, to nie wytrzymałem. Chwyciłem ją mocniej za biodra i wybiłem się w dupkę do końca i tam zacząłem ejakulować. Gosia, czując jak moja sperma wlewa się w jej dupkę, też zaczęła szczytować. Odbyt zaciskał się pulsacyjnie na wetkniętym głęboko kutasem. Było to niesamowicie przyjemne. Czułem, jakby wysysał ze mnie spermę. Mój orgazm był naprawdę długi. W końcu cały ładunek mojego nasienia znalazł się w dupce mojej ukochanej.

Wyjąłem penisa z niej. Gosia jeszcze przez chwilę trwała w bezruchu oparta o krawędź wanny. Głośno oddychała. W końcu odwróciła się i usiadła w wodzie. Spojrzała na mnie.
  • Nigdy jeszcze nie doszłam w dupę bez dotykania łechtaczki. Ale kiedy poczułam jak strzelasz we mnie i pomyślałam, że twoja sperma wymiesza się ze spermą Tomka, to w tym momencie doszłam. - powiedziała.
  • Jeśli ma to tak wyglądać, to mogę cię zalewać codziennie. - uśmiechnął się Tomek.
  • To nasza wspólna kurewka. To możemy ją zalewać. - powiedziałem
  • Ej, weźcie mnie przytulcie trochę. - powiedziała smutno Gosia.
W tym momencie mocno przylgnęła do mnie całym nagim ciałem. Czułem, jak jej wielkie piersi rozpłaszczają się na moim torsie. Zacząłem ją dotykać po plecach. Potem moje ręce zjechały na pośladki, które chwyciłem zdecydowanym ruchem.
Zobaczyłem jak od tyłu przytula się do niej szef. Jego dłonie trafiły na jej piersi. Chwycił je obie. Nie zmieściły się mu się w dłoniach. Pieścił je spokojnie, okrężnymi ruchami.
Gosia spojrzała mi głęboko w oczy i pocałowała mnie. Jej język pieścił mój język.
Właściwie to było bardzo romantycznie, gdyby nie to, że w tym samym czasie jej kochanek nie macał ją po cyckach. A jego kutas, który kilka chwil wcześniej strzelił w jej odbycie, ocierał się teraz o jej zgrabne pośladki.
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Moja dziewczyna pracuje na codzień ze swoim szefem. Wydawać by się mogło, że pieprzą się w pracy codziennie. Skoro mają taką okazję. Prawda jest jednak inna. W pracy do seksu albo loda dochodzi dość rzadko. Z tego co mi mówią, to nie cześciej niż dwa lub trzy razy w miesiącu.
Cześciej bzykają się w hotelach na wyjazdach, w naszym mieszkaniu albo jego domu.

Mieli jednak kiedyś ciekawą sytuację w biurze.
Było to w listopadzie albo grudniu, około godziny 17:00, kiedy było już całkiem ciemno. Pracownicy dość szybko opuszczali pracownię. Gosia z Tomkiem mieli inny plan. Czekali aż wszyscy sobie pójdą, żeby skonsumować swój romans. Nie musieli długo czekać bo już kwadrans po piątej w biurze było zupełnie pusto. A przynajmniej tak im się wydawało.

Tomek siedział w swoim gabinecie przy dużym kreślarskim biurku. Ubrany był w koszulę i sweter, do tego proste spodnie. Rysował jeszcze jakiś projekt.
Gosia była ubrana w długą wełnianą sukienkę. Była bardzo obcisła. Pięknie opinała jej kształty. Nigdy nie zakładała do niej stanika. Dlatego jej duże sutki były doskonale widoczne, przebijały się przez sukienkę. Do tego bezszwowe stringi i samonośne, grube pończochy.
Wyglada w tej sukience bardzo seksownie, ale jednocześnie niewulgarne.

Kiedy w biurze zrobiło się pusto, Gosia weszła do gabinetu szefa. Stanęła przed nim i jednym ruchem ściągnęła sukienkę przez głowę. Pełne piersi uwolnione z materiału zakołysały się seksownie. Potem ściągnęła majtki i stała przed nim całkowicie naga. Cipkę miała wygoloną w długi, wąski paseczek. Miała na sobie tylko czarne grube pończochy i buty niskim obcasie.

W tym czasie szef wyciągnął penisa ze spodni. I powoli go dotykał.
Gosia podeszła do niego i uklękła. Chwyciła kutasa do ręki i włożyła sobie do buzi. Potem wyjęła i oblizała go języczkiem. Następnie włożyła sobie całego do ust i zaczęła ssać. Penis był neutralny w smaku. Szef widać umył go, wiedząc o planach na popołudnie.
Po krótkim czasie pieszczot penis zupełnie stwardniał. Gosia poczuła w ustach smak preejakulatu, który wydostawał się z dziurki. Musiała to przełykać, chociaż nie bardzo lubi ten smak. Była mocno napalona, więc nie przeszkadzało jej to. Po chwili pieszczot Tomek wyjął jej kutasa z ust i pocałował ją głęboko. Przelizali się jak nastolatki.
Moja dziewczyna wstała i przystawiła cycki do twarzy szefa. On łapczywie zaczął je lizać. Najpierw językiem jeździł po całych, wielkich piersiach. Potem skupił się na sterczących sutkach. Ssał je mocno. Dłońmi chwycił ją za cipkę. Była bardzo mokra. Praktycznie lał się z niej śluz.
  • Dzisiaj musisz mnie bzykać w kondomie. Niedługo będę miała owulacje. - powiedziała mu cicho.
  • Chce poczuć cię bez gumki. Chociaż na chwile. - odpowiedział Tomek.
  • A jak zalejesz mi się do środka?
  • Bardzo chciałbym zalać twoja płodną cipkę, ale wiesz, że dam radę się kontrolować.
Gosia wzięła jego kutasa do ręki. Był sztywny i twardy. Był też cały mokry od jej śliny i preejaktulatu. Potarła nim o swoją cipkę. Oboje zadrżeli. Przyjemność była ogromna.
Powoli zaczęła go wprowadzać do środka. Bez prezerwatywy.
  • Tomek, proszę Cię tylko uważaj. To nie są żarty.
Penis znalazł się cały w środku. Cipka pochłonęła go z wyraźnym mlaśnięciem. Była ciepła i bardzo mokra, przygotowana na penetrację kutasem swojego o 20 lat starszego szefa. Z całą pewnością przyjęłaby z przyjemnością ładunek jego spermy, ale aż tak hardcorowo się nie bawiliśmy.
Gosia chwyciła go za szyję i przyciągnęła jego twarz do swoich wielkich cycków. Tomek od razu pojął, że chce żeby je ssał. Co też zrobił. Wsadził sobie sutek i jego okolice do ust i mocno go ssał, czasami też go delikatnie gryzł.
Moja dziewczyna w tym czasie podnosiła się i opadała na jego kutasie. Penis dobijał do ścianki macicy. Wypełniał ją całkowicie i rozciągał jej pochwę. Zauważyłem, że Gosia od kiedy pieprzy się z szefem, to stała się trochę luźniejsza w środku. Rozmiary penisów mamy podobne, jego jest może trochę dłuższy, mój z kolei grubszy. Rozluźnienie wynika pewnie z większej ilości seksu w ogóle. W końcu moja ukochana musi dać radę zaspokoić dwóch napalonych samców.
  • Chciałbym zobaczyć twój tyłeczek, jak mnie ujeżdżasz. Odwróć się. - rozkazał szef.
  • Mam to traktować jako polecenie przełożonego? - zaśmiała się Gosia.
  • Jesteśmy w pracy, więc oczywiście, że tak. Do twoich niepisanych obowiązków należy opróżnianie moich jąder ze spermy i to prosto do twojej młodej cipeczki.
  • Nie żartuj tak nawet, dzisiaj nie możesz jej zalać. Maciejowi też nie pozwalam dochodzić we mnie w tym momencie cyklu. A tak w ogóle to załóż gumkę.
  • Nie, proszę. Jest tak przyjemnie w tobie. Jesteś taka mięciutka. Uwielbiam jak jestem w tobie bez niczego.
  • Uważaj tylko! - powiedziała moja dziewczyna.
Wtedy Gosia delikatnie podniosła się na Tomku i odwróciła do niego tyłem. Schyliła się trochę do przodu i zaczęła ponownie podnosić się i opadać na jego penisie.
Szef z zaciekawieniem obserwował, jak jego sztywny kutas wchodzi w młodą, prawie całkiem wydepilowaną cipeczkę. Widział jak wycieka z niej wilgoć, ktora spływa na jego podbrzusze i jaja. Były już całe mokre, bo wilgoci wyciekało z Gosi wyjątkowo dużo. Miał opuszczone do połowy spodnie i na nie rownież kapało nieco jej soków. Zaśmiał się w myślach, że spodnie te będzie z wilgoci z cipki kochanki prała jego żona. Z pomiędzy rozchylonych pośladków widział też jej ciaśniejszą dziurkę, która pulsowała w miarę kolejnych pchnięć. Dupka była dokładnie wygolona. Wokół odbytu skóra była tylko o ton ciemniejsza niż pozostała skóra na jej pośladkach. Było mu bardzo dobrze, mógłby spuścić się natychmiast ale chciał przedłużyć zabawę.

Gosia odchyliła się do tyłu i przytuliła do szefa. On skorzystał z okazji i jedną ręką pieścił jej piersi, a drugą masturbował łechtaczkę. Moja dziewczyna zajęczała z rozkoszy. Miała zamknięte oczy i chłonęła przyjemność.
W pewnym momencie otwarła oczy i za przymkniętymi drzwiami gabinetu w ciemnym korytarzu zdawało jej się, że zobaczyła ruch. Wysiliła wzrost, ale nie zobaczyła nic dokładniej. Pomyślała, że coś się jej przywidziało. Dalej spokojnie ujeżdżała szefa, który przyspieszył ruchy.
Gosia rozchyliła mocniej nogi i paluszkami dopieszczała łechtaczkę. Robiła szybkie okrężne ruchy. Po kilku chwilach, kiedy penis Tomka dobił po raz kolejny do ścianki pochwy, doszła. Poczuła ciepło płynące z łechtaczki, cipka zaczęła delikatnie zaciskać się na drągu penetrującym jej wnętrze. Orgazm był bardzo mokry, moja ukochana niemal squritowała na kochanku.

Otwarła oczy i wyraźnie zobaczyła, że na ciemnym korytarzu, około metr od drzwi stoi jakaś postać. Postać szybko poruszała ręką w okolicy krocza. Gosia wysiliła wzrok i wtedy zobaczyła, że za drzwiami stoi Paweł. Paweł jest studentem i odbywa praktyki w ich biurze projektowym. Jest chyba na drugim roku. Chłopak jest chudy i wysoki, ma jasne włosy i niebieskie oczy. Tym raczej intelektualisty i spokojnego chłopaka, ale takie za którym dziewczyny same biegają, bo jest przystojny. A on niewiele musi robić, żeby je zdobyć.
Gosia zadrżała, nie wiedziała co ma zrobić. Szef odebrał to jako kolejny objaw rozkoszy, jaką przeżywa moja ukochana. Podnieciło go to totalnie i zaczął dochodzić. Wiedział, że nie nie może się w niej spuścić. Wyciągnął szybko kutasa i doszedł na jej paseczek włosów łonowych. Tryskał dość długo. Był widać wypuszczony, bo żona rzadko mu dawała. Od czasu, kiedy zaczął bzykać moja dziewczynę, to prawie przestał namawiać żonę na seks. Jego żona z kolei z własnej woli niemal nie inicjuje seksu.
Gosia patrzyła na wypluwają spermę na jej cipkę i brzuszek kutasa.
Podniosła wzrok do góry i wtedy jej spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Pawła. Spojrzała w dół na jego krok. Paweł właśnie chował totalnie sztywnego, dużego kutasa w spodnie. Szybko wycofywał się w głąb korytarza.

CDN :)
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Ciąg dalszy.


Gosia postanowiła nic nie mowić szefowi o tym, że widział ich praktykant. Sama pomówi z nim o tym później, żeby nie rozpowiadał po biurze o tym, że pieprzyła się z szefem.
  • Ale byłem napalony na ciebie od samego rana. Czekałem tylko aż wszyscy pójdą, żeby wyruchać twoja malutka cipkę.
  • Dobrze, że spuściłeś się na zewnątrz. Bo miałbyś trzecie dziecko za 9 miesięcy. A mnie Maciej by zabił, a potem rzucił. Albo odwrotnie.
  • Nie mam zamiaru robić ci dziecka. Niech Maciej cie zapładnia. Ja cie będę tylko bzykał. Bez konsekwencji.
  • To uważaj, bo wsadzanie gołego kutasa przed owulacją, może ci te konsekwencje zrobić. Sperma mi spływa do cipki. Muszę się umyć.
  • To idź mała do łazienki. Nikogo nie ma w biurze. Zaczekam na ciebie i wypijemy sobie po kieliszku wina.
  • Dobra, czekaj na mnie. Zaraz wracam.

Moja ukochana wstała wtedy z kolan szefa i kręcąc dupką wyszła z gabinetu. Przez ciemny korytarz przeszła do łazienki. Otwarła drzwi i zobaczyła zapalone światło. Pociągnęła klamkę do kabiny, drzwi ustąpiły. Zobaczyła Pawła siedzące na zamkniętej klapie sedesu, z opuszczonymi do kostek spodniami. W ręce trzymał penisa i się masturbował. Gosia opowiadała mi potem, że kutas Pawła był naprawdę duży. Był sporo większy niż mój kutas, albo kutas szefa. Miał może 18, albo i 20 centymetrów. Wygadał na jeszcze większego, bo kontrastował z chudym ciałem. Był całkowicie wydepilowany. Jądra też miał wygolone.
Paweł patrzył na nią. Miał oczy wielkie jak spodki i wgapiał się w jej cycki. Znam ten wzrok, bo miałem taki sam, kiedy Gosia pierwszy raz ściągnęła przy mnie stanik. Jej cycki naprawdę perfekcyjne. Duże, sterczące, a sutki celują w niebo.
Wzrok Pawła zjechał niżej. Przez płaski brzuszek, aż po paseczek włosów i cipkę. Zarówno brzuszek, jak i łono, było opryskane spermą ich szefa.
  • Przepraszam. Chciałem pożegnać się i wyjść z biura. Ale zobaczyłem co robicie i nie mogłem przestać patrzeć. - powiedział jej Paweł.
  • Co widziałeś? - zapytała Gosia.
  • Widziałem, jak siedziałaś na szefie i go ujeżdżałaś. Dotykałaś się, to było bardzo podniecające. Stanął mi wtedy.
  • Waliłeś sobie konia?
  • Nie mogłem się powstrzymać. Sorry, ale nie widziałem wcześniej takich dużych piersi. Nie widziałem też seksu innej parki na żywo. Najlepsze było jak szef wyciągnął z ciebie kutasa i spuścił się na cipkę.
  • A ty nie masz dziewczyny? - uśmiechnęła si
  • Mam. Ale podnieciłem się. Moja nie ma takich piersi. Ma zupełnie malutkie.
  • Doszedłeś?
  • Nie. Schowałem się tutaj i chciałem dokończyć, ale mnie przyłapałaś. - Paweł uśmiechnął się do niej i poruszył ręką na tym dużym kutasie.
Moja ukochana spojrzała na jego penisa. Bardzo jej się spodobał. Duży, sztywny i golutki, młody ptak. Pomyślała, że może mu trochę pomóc, żeby się nie męczył. Przy okazji załatwi sprawę jego dyskrecji.
  • Słuchaj Paweł, mam propozycję. Zwalę ci konia, ale musisz zachować to co widziałeś w tajemnicy. Mój chłopak wie, że bawię się czasem z naszym szefem, ale nie chce, żeby całe biuro gadało o tym. - zapropnowała moja ukochana.
  • Zrobiłabyś to dla mnie? I tak nikomu nic nie powiem. - Pawłowi oczy się zaświeciły.
  • Pewnie. Podoba mi się twój kutas. Wielki jest. Gosia w tym momencie schyliła się i chwyciła jego penisa w dłoń.
Zaczęła poruszać nim w górę i dół. Odkrywała gładką różową główkę i potem z powrotem nadciągała na nią napletek. Paweł odchylił się do tyłu i wgapiał się w jej piersi.
  • Możesz mnie dotknąć. Nie gryzę. - wypięła pierś w jego stronę.
Wyciągnął ręce w jej stronę i chwycił ją za cycki. Ścisnął je trochę za mocno i zaczął je macać. Wyglądało to, że pierwszy raz dotyka duże piersi. Nie mogł się nimi nacieszyć. Podnosił je do góry i ważył w rękach. Potem ugniatał sutki. Gosi podobały się te nieporadne pieszczoty. Gdyż robił je młodszy od niej chłopak, któremu jednocześnie robiła dobrze ręką. Cipka znów zrobiła się jej mokra. Pomyślała, że w sumie fajnie byłoby poczuć w środku takiego drąga.
W tym momencie usłyszała szybki oddech Pawła i poczuła, że penis zaczyna drgać.
Moja dziewczyna dała się wtedy ponieść chwili i uklękła przed kolegą. Wzięła jego palę do ust i poczuła wtedy pierwszy strzał spermy. Potem szybko drugi i kolejny, które szybko wypełniały jej usta. Pierwotnie myślała, że wypluje jego nasienie, bo nie jest dużą fanką połyku. Sperma chłopaka miała jednak inny smak. Była niemalże słodka. Chłopak był młody i dobrze się odżywiał, pewnie nie pił i nie palił. Gosi usta wypełniły się prawie do pełna. Wtedy trochę ją poniosło. Wyjęła kutasa z buzi, był cały mokry od śliny i spermy. Otwarła usta i pokazała mu, że są pełne jego nasienia. Wyciągnęła języczek i wtedy kilka kropel spermy pomieszanej ze śliną skapnęło na jej cycki. Potem zamknęła usta i połknęła ich zawartość. Ponownie je otwarła i pokazała, że są puste. Oblizała się. Nigdy mi nie zrobiła takiego przedstawienia.
Paweł patrzył na nią i głośno oddychał.
  • Jesteśmy rozliczeni. Ty masz puste jąderka, a ja mam swoją tajemnicę. - powiedziała do niego.
  • Jasne. Będę milczał jak grób. Miałbym tylko jedną prośbę. - odrzekł Paweł.
  • Co byś chciał? - zapytała Gośka.
  • Nigdy nie widziałem takich pięknych piersi. Nawet w necie. Czy mógłbym sobie zrobić ich zdjęcie na pamiątkę?
  • W sumie, skoro wyssałam twoje nasienie w kiblu w pracy, to możesz też pooglądać sobie moje cycki. Tylko zrób bez twarzy.
  • Dzięki. Możesz być pewna, że to zdjęcie umili mi niejeden wieczór.
Wyciągnął wtedy komórkę i zrobił Gosi kilka fotek. Moja dziewczyna wypinała dumnie piersi, wciąż lśniące od śliny i spermy. Odsunęła się trochę do tyłu i wtedy Paweł cyknął fotkę jej posklejanego od spermy szefa paseczka włosów i brzuszka.
  • Starczy, Paweł. Leć cicho do domu, a ja się ogarnę. - powiedziała cicho.
  • Dobra spadam, bo szef się domyśli, że coś się dzieje.
Szybko podciągnął spodnie i pobiegł do swojego pokoju. Po krótkiej chwili usłyszała, jak delikatnie otwiera drzwi do biura i wychodzi na zewnątrz.
W tym czasie moja dziewczyna myła w umywalce swoje podbrzusze i piersi. Wycierała wilgotnym ręcznikiem nasienie swoich dwóch dzisiejszych partnerów. Spojrzała w lustro na siebie. Zobaczyła młodą dziewczynę, ubraną w samonośne pończochy. Duże, jasne piersi z niewielkimi ciemnymi sutkami, delikatnie połyskiwały od wilgoci. Podobnie lekko błyszczała świeżo przetarta ręcznikiem cipka.
Spodobał się jej ten widok.
Wyszła z łazienki i poszła do gabinetu szefa. Tomek w czasie kiedy jej nie było, podciągnął spodnie i się ogarnął. W okolicy kroku widać było biała plamę, którą wytworzyły kapiące z cipki soczki Gośki. Siedział i pisał coś na komórce.
  • Napisałem do żony, że muszę zrobić jeszcze kilka rzeczy i będę pózniej. - spojrzał na Gośkę znad komórki. - Dobrze wyglądasz nago. Niezła z Ciebie suczka.
Moja laska podeszła wtedy do szefa i pocałowała go w usta. Wsunęła mu język głęboko. Tomek odwzajemnił pocałunek i też wsunął jej język. Wtedy też poczuł dziwny smak w jej ustach. Zdziwił się tym bardzo. Wysunął jej język z ust, odsunął się odrobinę.
  • Dlaczego tak długo cię nie było? - Zapytał.
  • Musiałam coś załatwić dla ciebie. - odpowiedziała z łobuzerskim uśmiechem.
  • Co niby o tej porze musiałaś załatwić?
  • Musiałam obciągnąć twojemu praktykantowi i połknąć jego spermę. Była bardzo smaczna.
  • Co ty pierdolisz? Pawłowi zrobiłaś loda? Przecież go nie ma?! Zreszta jak? Dlaczego?
  • Jednak był w biurze. Chciał przyjść się pożegnać i zobaczył jak się bzykaliśmy.
  • Co widział? - Tomek przeraził się nie na żarty.
  • Prawie wszystko. Na pewno widział jak cie ujeżdżałam od tyłu. Widział jak wyjąłeś kutasa i malowałeś mi szlaczki spermą na brzuszku.
  • O kurwa. Co my teraz zrobimy? Przecież wszyscy w biurze będą wiedzieć.
  • Załatwiłam to. Przecież ci powiedziałam.
  • Nie żartuj. Zrobiłaś młodemu laskę?
  • Tak. Znalazłam go w naszej toalecie. Siedział w kabinie i chciał sobie zwalić konia, żeby sobie ulżyć po naszym spektaklu. Kiedy zobaczył mnie nago, to oczy mu prawie wyszły z orbit. Chwyciłam więc jego peniska i zaczęłam mu pomagać. Ma ślicznego kutasa, jest wielki, ma chyba z 20 cm i jest dokładnie wygolony. Jego laska to szczęściara, że ma do dyspozycji takiego lizaka.
  • Na serio dotykałaś chuja młodego?
  • No nie tylko. Pierwotnie myślałam nawet, żeby nam nim usiąść i zobaczyć jak to jest. Ale podniecił się za bardzo i zaczął dochodzić. Nie wiem co mnie poniosło, ale uklękłam przed nim i wzięłam mu do buzi. Spuścił się od razu. Połknęłam mu wszystko. Miał naprawdę smaczną spermę. I ty i Maciej musicie się chyba lepiej ożywiać i odstawić alkohol. To wam też będę cześciej łykała.
  • Ja pierdole. To jest komedia, że architektka obciąga w kiblu praktykantowi, który wcześniej podgląda szefa jak zdradza z nią żonę. Nasza firma zamienia się w patologię.
  • A co powiesz na to, że pozwoliłam mu zrobić fotkę moich cycków i obspermionej cipki. Na pamiątkę.
  • To jest niemożliwe.
  • Nie martw się. Młody jest zachwycony i sam też ma tajemnicę przed dziewczyną. Myślę, że będzie trzymał język za zębami.
  • Mam taka nadziej. Chodź teraz do mnie na kolana, niech no skorzystam trochę z mojej kochanki, bo moja żona nie będzie czekała wieczność, aż wrócę.
  • Szczerze mówiąc, to trochę zepsułem się w twojej pracowni. Demoralizujesz młode dziewczyny.
Usiadła przy nim i jeszcze raz pocałowała go w usta. Potem zatopiła usta w kieliszku czerwonego wina, podanego przez szefa.
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Relacja mojej dziewczyny z szefem nie jest naszym jedynym zboczeniem. Sam też nie jestem święty. Właściwie, to przyzwolenie na seks z innymi osobami, zaczęło się ode mnie. Było to już jakiś czas temu, chodziliśmy ze sobą dopiero od kilku miesięcy.

Moja firma informatyczna zaczęła się nieźle rozwijać. W tej branży trudno o dobrych pracowników. Ci którzy już coś potrafią, oczekują bardzo wysokich stawek. Z kolei ci tańsi, właściwie nic nie potrafią zrobić. Naszą koncepcją firmy było więc maksymalna racjonalizacja wykorzystania profesjonalistów. Dobrzy pracownicy zajmowali się tylko programowaniem. Do wszystkich innych prac, zatrudniamy ludzi z innych kierunków, których uczymy specyfiki naszej branży. Tak też było tym razem, jako pracownik biurowy do mojej firmy przyszła Natalia.

Natalia była na ostatnim roku studiów, chyba europeistyki czy tam zarządzania. Nie miało to dla nas większego znaczenia, gdyż miała się zajmować pomocą w ogarnianiu sekretariatu i potem może wdrożyć się do kontaktów z klientami. Nic bardzo skomplikowanego.

Nie ukrywam, że zatrudniłem ją również dlatego, że była piękna. Już na rozmowie kwalifikacyjnej sprawiła, że opadła mi szczęka. Była ciemną blondynką, miała proste długie włosy i niebieskie oczy. Niezła z twarzy i zawsze z perfekcyjnym make-upem. Piersi miała nieduże, ale coś tam odznaczało się pod białą koszulą, dodatkowo pomagała sobie stanikiem push up. Natomiast to co robiło największe wrażenie to nogi. Nigdy nie widziałem dziewczyny z dłuższymi i zgrabniejszymi nogami. Miała ok. 175 cm wzrostu, ale 3/4 z tego to były nogi. Absolutnie zjawiskowe. Do tego ubrała wtedy wysokie szpilki (zresztą nosiła je zawsze). W tych szpilkach była wyższa ode mnie i od większości chłopaków w firmie. Biodra miała dość szerokie, co uwydatniały dodatkowo szczupłe nogi. Tyłeczek miała też bardzo dobry. Bardzo kształtny, widać, że pracowała nad nim na siłowni.

Kiedy weszła do nas to każdy, ale to absolutnie każdy nie mógł oderwać od niej wzorku.

Rozmowa kwalifikacyjna przebiegała miło i profesjonalnie. Od kolejnego tygodnia Natalia zaczęła już normalnie pracować i zarazem ozdabiać nasze biuro.

Chłopaki, informatycy, którzy wcześniej chodzili w jakiś starych koszulkach i dresach, zaczęli jakby bardziej o siebie dbać. Pojawiali się w pracy nawet w normalnych materiałowych spodniach i polówkach, a niektórzy odgrzebali w szafie koszule. Często też zaczęli przychodzić do sekretariatu, wyłaniając się ze swoich jaskiń z komputerami. Słowem, w naszej firmie zapanowała atmosfera prezentowania się naszej nowej pracownicy.

Natalia była bardzo dobrym obiektem do flirtu. Nie dość, że piękna, to jeszcze była miła i zawsze uśmiechnięta. Widać było, że lubi kontakt z ludźmi, szczególnie z mężczyznami. Z kobietami nie miała tak dobrych relacji. Myślę, że nie wynikało to z jej winy, ale z tego, że inne kobiety jej nie lubiły. Źle czuły się w jej towarzystwie, kiedy musiały porównywać to jak wyglądają. Słowem, Natalia bardzo dobrze zaaklimatyzowała się w naszym zespole.

Pewnego dnia wychodziłem z pracy chwilę przed godziną 17. W biurze było jeszcze kilka osób, ale też zbierali się do wyjścia. Zostawiłem więc wszystkich i poszedłem do samochodu, pojechałem do domu. Kiedy byłem już prawie na miejscu, to okazało się, że nie mam komórki. Została u mnie w gabinecie, podłączona do ładowarki. Wyboru nie miałem, więc zawróciłem i pojechałem w drogę powrotną.

Wszedłem do biura, w którym już nikogo nie było, odłączyłem komórkę i już miałem wychodzić, kiedy zobaczyłem światło w piwnicy naszego lokalu. W piwnicy urządziliśmy serwerownię oraz pokój z konsolą do gier, pufami, systemem grającym itp. Taki pokój relaksacyjny na wzór Google. Pomyślałem, że pewnie znów nie wyłączyli światła, kiedy wychodzili, a jako Poznaniak, nie mogłem pozwolić, żeby marnował się prąd. Poszedłem więc po schodach w dół, aby wyłączyć światło. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem, że jednak nie jestem sam w biurze. W naszym pokoju relaksacyjnym była Natalia i Karol - jeden z informatyków.

Już ze stopni schodów zobaczyłem, co robią. Natalia leżała na brzuchu na różowej pufie. Była zupełnie naga, jej długie, opalone nogi były rozłożone szeroko na boki. Za nią klęczał Karol, w koszuli, ale bez spodni i pracowicie posuwał ją od tyłu. Trzymał ją za biodra i szybkimi pchnięciami pakował jej kutasa do wnętrza. Głośno łapał oddech i widać było, że jest mu super dobrze. Natalia miała zamknięte oczy i na wpół otwarte usta. Cicho jęczała z rozkoszy. Delikatnie odpowiadała na szybkie ruchy kochanka i miarowo napierała na jego penisa pupą.

Stałem na schodach chłonąc widowisko. Jednocześnie byłem totalnie zaskoczony, ale też cieszyłem się, że widzę moją pracownicę nago. W końcu widziałem w całości jej długie nogi, które wcześniej wiele razy wyobrażałem sobie w całej okazałości. Penis zaczął mi twardnieć. Delikatnie dotykałem go przez spodnie. Gdyby nie to, że bałem się zrobić bardziej zdecydowany ruch, żeby ich nie spłoszyć, to wyjąłbym go na zewnątrz i zaczął sobie walić. Na tą chwilę delikatne pieszczoty musiały wystarczyć.

Karol przyspieszył jeszcze ruchy. Pieprzył ją jak automat, jak króliczek z reklamy Duracella. Dziewczynie wyraźnie podobało się takie tempo, bo przeciągle i głośno jęczała. Podniosła się na rękach na pufie i mocniej naparła na jego chuja. Pokazała w ten sposób piersi. Były niewielkie, rozmiar B, ale bardzo okrągłe. Trochę jak sztuczne okrągłe silikony, tylko malutkie. W miarę pchnięć, lekko się trzęsły.

Zdawało mi się, że zabawa w tym tempie nie potrwa długo. Nie myliłem się.
- O kurwa, nie wytrzymam. - wysapał chłopak.
W tym momencie wyciągnął kutasa z dziewczyny. Ściągnął niebieską gumkę, ruszył kilka razy dłonią na penisie i zaczął strzelać spermą. Pierwsze strzały poleciały na jej plecy i to wysoko, w okolice łopatek. Kolejne były mniej spektakularne, spadały na lędźwie i tyłek. Natalia odwróciła głowę, próbując dojrzeć gdzie leci nasienie kolegi.

Pomyślałem, że dość już nadużyłem szczęścia i teraz mogą mnie zauważyć. Zacząłem się cicho wycofywać w górę schodów. Po chwili bezszelestnie otwarłem drzwi i pojechałem do domu.

W domu byłem sam. Szybko włączyłem sobie zdjęcia Natalii na Instagramie i w kilku ruchach zwaliłem sobie konia.​
 
Mężczyzna

Hektor_poz

Cichy Podglądacz
Po tym jak doszedłem i odzyskałem jasność umysłu, pomyślałem, że pewnie nie pierwszy raz Natalia i Karol bzykają się w pracy popołudniami. Karol miał dziewczynę, z którą mieszkał, a Natalia mieszkała w domu rodzinnym, więc pewnie nie mieli gdzie tego robić. Postanowiłem w kolejnych dniach przyuważyć ich w biurze i jeśli będzie się zanosiło na popołudniowy seks w piwnicy, to znów ich podejrzeć.


Na kolejną akcję nie musiałem długo czekać. Już dwa dni później, około 17:00 zauważyłem jak Natalia i Karol schodzą do piwnicy. Powiedzieli wszystkim, że mają zamiar pochillować przy konsoli. Zaraz za nimi poszedł tam też Robert - nasz inny informatyk. Nie byłem z tego zadowolony, bo podejrzewałem, że jeśli Robert zostanie z nimi na rzekomym graniu, to nici z seksu i nici z mojego podglądania. Niemniej dalej wcielałem swój plan w życie. Kiedy wszyscy oprócz grających poszli już do domu, wtedy ja, bardzo głośno krzyknąłem z góry schodów pożegnanie. Po chwili równie głośno trzasnąłem drzwiami wejściowymi. Nie wyszedłem jednak. Cicho cofnąłem się do swojego gabinetu i przy zgaszonym świetle, usiadłem na sofie w koncie pokoju. Byłem niewidoczny ze schodów, ani z recepcji. Czekałem, aż Robert też sobie pójdzie i kochankowie będą mogli zacząć bzykanie.

Po niezbyt długiej chwili usłyszałem męskie kroki na schodach z piwnicy. Ucieszyłem się, bo uznałem, że to pewnie Robert w końcu zostawił ich samych i pójdzie do domu. Tak się jednak nie stało, chwilę postał na schodach nasłuchując, potem przeszedł się po recepcji i ponownie wszedł do piwnicy.

- Trudno. Przez tego idiotę nic nie będzie z seksu. Chwilę posiedzę, zaczekam aż zaczną grać i ulotnię się do domu. - pomyślałem.

Tak też zrobiłem. Wyjąłem komórkę i chwilę pooglądałem sobie fotki Natalii na Instagramie. Już same zdjęcia spowodowały, że zaczęło robić mi się ciasno w spodniach. Scrollowałem cały jej profil. Ze szczególną uwagą oglądałem zdjęcia z wakacji, na których prezentowała swoje doskonałe nogi i dupkę w bikini.

Po chwili usłyszałem śmiechy dobiegające z pokoju relaksacyjnego. Potem śmichy zamieniły się w cichą rozmowę trojga osób. Byli w doskonałym humorze. Nasłuchiwałem ciekawie, co tam się może dziać. Rozmawiali jeszcze chwilę, potem zrobiło się cicho. Było jedynie słychać jakieś szmery.

Postanowiłem zobaczyć co się tam dzieje. Skoro już zostałem na miejscu, to co to mi szkodziło spojrzeć. Cicho schodziłem po schodach. Kiedy byłem połowie ich biegu, schyliłem się i spojrzałem do pokoju. Nie ma w nim drzwi, więc nie mogli się zamknąć. Zobaczyłem gołe kobiece stopy, a trochę wyżej nóżki i zgrabną pupę w bardzo małych stringach. Wyraźnie było widać, że Natalia klęczy i przysiaduje na własnych łydkach. Zszedłem jeszcze trzy stopnie w dół i wtedy zobaczyłem co się dzieje.

Natalia klęczała niemal nago. Była tylko w stringach. Przed nią stali Karol i Robert. Byli zupełnie nadzy. Ich kutasy były zupełnie sztywne. Oboje byli całkowicie wygoleni. Mieli całkiem spore sprzęty, na pewno powyżej średniej krajowej.

Natalia trzymała ich za penisy i masturbowała ich obu na raz. Po chwili włożyła sobie Roberta do buzi i zaczęła go szybko ssać. Minęła może minuta, kiedy wyjęła kutasa Roberta z ust. Jego miejsce zajął natychmiast penis Karola.

- O matko! Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Ta mała suka obciąga obu naraz. - krzyknąłem w myślach.

W tym momencie zmieniłem położenie stopy na stopniu. Podeszwa buta trafiła na coś śliskiego. Rzuciłem na to okiem i mogłem tylko spostrzec, jak kartka do ksera i opierająca się o nią moja noga ześlizgują się ze stopnia. Runąłem całym ciałem w dół schodów. Na szczęśnie nie było wysoko, ale spadając narobiłem strasznego hałasu. Po sekundzie leżałem już pod schodami i widziałem jak w odległości 2 metrów ode mnie stoją trzy osoby i patrzą na mnie zaskoczone. Chłopacy całkowicie goli ze stojącymi chujami, lśniącymi od śliny. Natalia, która zerwała się na równe nogi, cała czerwona na twarzy, patrzyła na mnie przerażona. Jednocześnie prezentowała śliczne, niewielkie piersi z małymi różowymi sutkami. Pierwszy raz widziałem je od frontu w całej okazałości. Były naprawdę ładne, wyglądały niewinnie i dziewczęco. Dziewczyna zauważyła mój wzrok i w tym momencie zakryła piersi rękoma.

- Szefie, myśleliśmy, że nikogo nie ma. Przepraszamy strasznie. - Karol zaczął coś do mnie mówić.

- Yyyyy, ja tylko schodziłem po komórkę. - wybełkotałem nieskładnie.

- Sorry naprawdę, nie wiemy co w nas wstąpiło. - Karol kontynuował.

Zauważyłem, że Natalia patrzyła na mój krok i chyba spostrzegła, że mam erekcję. Zdawało mi się, że przez jej twarz przebiegł uśmieszek.

- Idę sobie. Nic mnie to nie obchodzi. - odpowiedziałem i szybko wycofałem się na schody, a potem wyszedłem z biura.​
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry